KPR Ruch Chorzów - MKS Selgros Lublin 24:33. Nie dały szans rywalkom

Początek meczu należał do przyjezdnych, a konkretnie do Doroty Małek, która zdobyła trzy pierwsze bramki. Później jednak mistrzynie Polski zanotowały przestój i pozwoliły rywalkom zdobyć aż sześć bramek z rzędu. Tę złą serię próbowała przerwać Sabina Włodek, która wzięła w czternastej minucie przerwę na żądanie. Reprymenda trenerki poskutkowała, bo lublinianki zaczęły konsekwentnie odrabiać straty. Udało się to w 20 min, kiedy Małek doprowadziła do remisu. Dwie minuty później MKS Selgros odzyskał prowadzenie, bo kontratak na gola zamieniła Małgorzata Rola. Od tego momentu liderki Superligi kontrolowały przebieg boiskowych wydarzeń i systematycznie powiększały prowadzenie. W drugiej połowie na boisku pojawiła się Agnieszka Kocela, dla której był to pierwszy w tym sezonie występ. Przypomnijmy, że tak długa przerwa 25-letniej skrzydłowej była spowodowana kontuzją nogi. Kocela swoje premierowe trafienie w obecnych rozgrywkach zaliczyła w 39 min, kiedy wykończyła składną kontrę całego zespołu. Na słowa wyróżnienia zaliczyła także Karolina Konsur, autorka sześciu trafień. KPR Ruch Chorzów - MKS Selgros Lublin 24:33 (13:15) Ruch: Wąż, Kozieł, Montowska - Sadowska 9 (2/3), Lesik 4, Ważna 4, Kobzar 3, Krzymińska 1, Podrygała 1, Migała 1, Rodak 1, Karwacka. Kary: 6 min. MKS Selgros: Gawlik, Dzhukeva - Małek 6 (2/3), Konsur 6, Wojtas 4 (2/2), Nestsiaruk 4, Rola 3, Drabik 3, Skrzyniarz 3, Kocela 1, Majerek 1, Syncerz 1, Gęga 1, Kozimur. Kary: 4 min. Sędziowały: Małgorzata Gutowska i Urszula Lesiak (Kraków). Widzów: 750. GRAJĄ JUŻ W CZWARTEK Szczypiornistki MKS Selgros Lublin nie będą miały zbyt wiele czasu na odpoczynek, ponieważ już w czwartek w ramach Pucharu Polski zmierzą się z KPR Jelenia Góra. Spotkanie zostanie rozegrane w Łukowie.