MKS Selgros Lublin - Vistal Gdynia 29:25. Faworytki nie zawiodły

Spotkanie miało raczej jednostronny przebieg. Na początku obie drużyny miały problemy w ataku, bo po 12 minutach było ledwie... 2:2.

Kolejne fragmenty to dominacja podopiecznych trener Sabiny Włodek, które po 20 minutach wygrywały nawet 9:5. Na przerwę obie ekipy schodziły z kolei przy wyniku 11:8 dla miejscowych.

Po przerwie obraz gry długo nie ulegał zmianie. Ciągle na prowadzeniu były mistrzynie Polski. Na 10 minut przed końcem zawodów MKS Selgros wydawało się miał pewną zaliczkę pięciu bramek (23:18).

Końcówka wreszcie dostarczyła jednak spodziewanych emocji. Przyjezdne się nie poddawały i pięć minut później zespół z Lublina miał w zapasie zaledwie jedno trafienie (26:25).

Vistal nie zdołał już jednak powiększyć swojego dorobku i po skutecznej końcówce Dorota Małek i jej koleżanki wygrały z wiceliderem 29:25.

Już w sobotę przed drużyną trener Włodek kolejne spotkanie. Tym razem wyjazdowe z norweskim Larvikiem w ramach Ligi Mistrzyń. Początek zawodów zaplanowano na godz. 18.15.

MKS Selgros Lublin - Vistal Gdynia 29:25 (11:8)

MKS: Dzhukeva, Baranowska, Gawlik - Małek 2, Kocela 2, Rola 1, Gęga 7, Quintino 4, Repelewska 2, Drabik 4, Skrzyniarz, Mihdailova 6, Nestsiaruk 1. Kary: 4 min.

Vistal: Gapska, Kordowiecka - Niedźwiedź 7, Kulwińska 5, Janiszewska 1, Łabuda 1, Zych 5, Kozłowska 1, Andrzejewska, Gutkowska 2, Galińska 3, Dorsz. Kary: 8 min.