MKS Perła Lublin stoczył fantastyczny bój w hali Globus z GTPR Gdynia. Na jego końcu ręce w geście triumfu uniosła ekipa Roberta Lisa, która wygrała 25:24
Mecz lidera Superligi z aktualnym mistrzem Polski był zapowiadany jako hit rozgrywek i takim rzeczywiście się okazał. Początkowo przewagę posiadały przyjezdne, które prowadziły już nawet różnicą 5 bramek. W 24 min było jednak tylko 9:10 dla GTPR. Kiedy wydawało się, że kwestią czasu jest, kiedy lublinianki wyjdą na prowadzenie, gdynianki znowu złapały wiatr w żagle. W efekcie mistrz Polski na przerwę schodził wygrywając 16:11.
W drugiej połowie przez długi okres nic nie wskazywało na to, że Perle uda się odrobić straty. W 38 min było już nawet 18:12 dla GTPR. Wtedy jednak gospodynie postawiły na agresywną obronę, która bardzo szybko zaczęła przynosić efekty. W 53 min liderki Superligi zbliżyły się dystans zaledwie jednej bramki, a w 55 min Kinga Achruk dała im remis.
Chwilę później reprezentacyjna rozgrywająca wykończyła kombinacyjną akcję swojej ekipy i wyprowadziła Perłę na pierwsze tego dnia prowadzenie. W końcówce świetnymi interwencjami popisała się również Weronika Gawlik, która w pięknym stylu zatrzymała m.in. Kingę Gutkowską.
Kiedy w 59 min Achruk trafiła na 25:23 było juz pewne, że lublinianki wygrają ten mecz. Nie zmieniło tego nawet trafienie Katarzyny Janiszewskiej. Perła zwyciężyla, choć wcale nie była wyraźnie lepsza od GTPR. Miała jednak więcej spokoju i doświadczenia, które okazało się tak cenne w nerwowej końcówce.
MKS Perła Lublin – GTPR Gdynia 25:24 (11:16)
Perła: Gawlik – Gęga 6, Repelewska 4, Drabik 4, Rola 3, Achruk 3, Nieściaruk 2, Mihdaliova 1, Nocuń 1, Rosiak 1, Matuszczyk.Kary: 10 min.
GTPR: Kordowiecka 1 – Zych 8, Machado Matieli 4, Szarawaga 4, Kozłowska 2, Janiszewska 2, Uścinowicz 1, Łabuda 1, Pękala 1, Gutkowska, Śliwińska, Błaszkowska. Kary: 10 min.
Sędziowali: Figarski i Żak (obaj Radom). Widzów: 1640.