To kolejny ważny mecz dla zawodniczek powracających po dłuższej przerwie
Różnica poziomów pomiędzy obiema ekipami jest bardzo wyraźna, dlatego mecz w Kobierzycach będzie kolejną okazją do oswojenia się z parkietem dla rekonwalescentek. Na razie z tego grona najlepiej wygląda Alesia Mihdaliova. W inaugurującym 2018 r. spotkaniu z Koroną Handball Kielce Białorusinka zaliczyła trzy trafienia, a MKS wygrał aż 41:22. W grze Mihdaliovej nie było widać żadnej blokady psychicznej. Doświadczona rozgrywająca bez problemów mijała przeciwniczki, a także imponowała siłą rzutu.
Nieco inaczej wygląda sytuacja Kamili Skrzyniarz i Małgorzaty Stasiak. Ta druga, która dopiero wróciła po przerwie macierzyńskiej, na razie gra głównie w obronie. 29-latka w przeszłości imponowała mocnym rzutem i dorobiła się nawet przezwiska „Bum Bum”. Na więcej minut musi jednak poczekać, bo na razie widać w jej poczynaniach brak ogrania. Podobnie wygląda sytuacja Kamili Skrzyniarz, która również przez wiele miesięcy odpoczywała od piłki ręcznej. Popularna „Kama” na razie zaliczyła jedynie epizodyczny występ. – Ale i tak się cieszę, że mogłam wrócić. Brakowało mi piłki ręcznej. Treningi w ostatnim czasie były bardzo ciężkie, dlatego czuję je jeszcze w nogach. Z każdym dniem powinno być jednak coraz lepiej – mówi Kamila Skrzyniarz.
Najbardziej powinien jednak cieszyć stan zdrowia Joanny Drabik. Kołowa Perły w grudniu występowała razem z reprezentacją Polski w mistrzostwach świata w Niemczech. Podczas przedostatniego meczu w tej imprezie otrzymała od jednej z zawodniczek z Angoli potężny cios w nos. Pierwsze prognozy mówiły o dłuższej przerwie. Na szczęście skończyło się na strachu, a Drabik w meczu z Koroną imponowała formą – zdobyła 3 bramki i została MVP spotkania.
Najbliższy rywal Perły, KPR Gminy Kobierzyce, świetnie rozpoczął ten rok. Podopieczne Edyty Majdzińskiej najpierw w lidze pokonały KPR Jelenia Góra, a w środę awansowały do ćwierćfinału Pucharu Polski. W 1/8 Kobierzyce rozgromiły aż 40:28 pierwszoligowy SMS ZPRP II Płock. Jedną z liderek ekipy z Dolnego Śląska jest Edyta Charzyńska. Wychowanka Jutrzenki Płock była w przeszłości zawodniczką lubelskim klubów – AZS UMCS oraz MKS. Do Kobierzyc zdecydowała się przenieść w lecie ubiegłego roku, bo chciała spędzać na parkiecie więcej minut.
Sobotni mecz rozpocznie się o godz. 17.
Bilety na Portugalki
Klub zaprasza wszystkich kibiców na dwumecz z ADA CJ Barros w ramach 1/8 finału EHF Challenge Cup (weekend 27-28 stycznia). Oba starcia (start: godz. 18) zostaną rozegrane w lubelskiej hali Globus i już można kupować na nie bilety. Są one dostępne w siedzibie klubu przy ul. Kazimierza Wielkiego 8 oraz za pośrednictwem portalu ticketik.pl: MECZ NR 1: http://www.ticketik.pl/#!/Wydarzenie/934 * MECZ NR 2: http://www.ticketik.pl/#!/Wydarzenie/935 * BILETY NA DWA DNI: http://www.ticketik.pl/#!/Wydarzenie/941. Bilety na dwumecz w promocyjnych cenach.