W sobotę o godzinie 18 zespół trenera Daniela Waszkiewicza zagra na swoim parkiecie z KPR Legionowo
Gospodarze nie mają zbyt wiele czasu na odpoczynek. W środę, po wygranej 28:18 na wyjeździe z Energa MKS Kalisz, wywalczyli awans do półfinału PGNiG Pucharu Polski, a już w sobotę przyjdzie im rozegrać kolejne ligowe spotkanie. Tym razem do Puław zawita ekipa z Legionowa, sklasyfikowana na siódmym, przedostatnim miejscu w grupie granatowej. W pierwszej rundzie ulegli Azotom 22:25.
Dla podopiecznych trenera Daniela Waszkiewicza sobotni mecz będzie kolejną okazją do powiększenia dorobku. Ostatnie wyniki pokazują, że brązowi medaliści kraju znowu powrócili do wygrywania. Przed środowym ćwierćfinałem w PP było zwycięstwo nad Chrobrym Głogów 27:25. Widać, że wcześniejsza strata punktów z MMTS w Kwidzynie była jedynie epizodem i należy ją traktować jako wypadek przy pracy. Korzystne rezultaty cieszą tym bardziej, że zostały odniesione w mocno okrojonym składzie. W środę w Kaliszu zabrakło aż… dziewięciu zawodników. Z powodu różnego rodzaju urazów nieobecni byli Krzysztof Łyżwa, Bartosz Kowalczyk, Daniel Dupjachanec, Witalij Titow, Piotr Masłowski, Marko Panić, Adam Skrabania, Mateusz Seroka i Nikola Prce. Być może ktoś zdąży się wykurować. – Przed wyjazdem do Kalisza Nikola miał wysoką temperaturę, na sobotę powinien być zdolny do gry. Drużynie powinni też pomóc dwaj rozgrywający Marko Panić i Witalij Titow. Podobnie sprawa ma się ze skrzydłowym Adamem Skrabanią – zapowiada Marcin Kurowski, dyrektor sportowy Azotów.
Pozwolenie na powrót do treningów otrzymali od lekarza dwaj inni rekonwalescenci Krzysztof Łyżwa i Bartosz Kowalczyk. – Po ponad czterech miesiącach przerwy trener nie pozwoli zagrać im całego meczu. Trzeba stopniowo wdrażać obu zawodników do walki o stawkę – dodaje dyrektor.
Co zatem będzie kluczem do sukcesu? – Najważniejszym czynnikiem jest koncentracja. Odległe miejsce w tabeli rywali, gdzieś podświadomie, siedzi w głowach zawodników – twierdzi Kurowski. – Przekłada się to na mecz. Jeżeli już na początku odskoczymy na kilka bramek, ustawimy sobie przeciwnika, łatwiej później będzie kontrolować przeciwnika. Tak było w środę w Kaliszu i na podobny scenariusz liczymy w sobotę. (grom)
W półfinale PP z Gwardią
W czwartek odbyło się losowanie par półfinałowych PGNiG Pucharu Polski mężczyzn. Azoty Puławy zmierzą się z Gwardią Opole i będą gospodarzem pierwszego meczu, zaplanowanego na 28 marca. W drugiej parze Górnik Zabrze zagra z obrońcą trofeum PGE Vive Kielce. Rewanże zaplanowano na 11 kwietnia.