Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Wygląda na to, że kibice SPR mogą odetchnąć z ulgą i że klub z Lublina najgorsze ma już za sobą (MAC
Zgodnie z naszymi czwartkowymi informacjami sytuacja w SPR Lublin powoli się stabilizuje. Piłkarki ręczne wielokrotnych mistrzyń Polski po spotkaniu z prezesem Sławomirem Bracławem postanowiły pojechać na drugie zgrupowanie do Kościerzyny i wierzą, że najgorsze klub ma już za sobą.
– Złożyłyśmy pisma o wypłatę zaległych pensji, ale naprawdę wygląda na to, że wszystko zmierza w dobrym kierunku. Będziemy normalnie trenować i jedziemy na drugi obóz.
Czego oczekujemy od działaczy? Liczymy po prostu, że po powrocie z Kościerzyny będziemy już dostawać pieniądze na bieżąco. Jeżeli chodzi o zaległości to chcemy podpisać z klubem ugody i ustalić plan spłaty zadłużenia. Zdajemy sobie sprawę, że nie ma takiej możliwości, żebyśmy wszystkie na raz otrzymały nasze pieniądze.
Dlatego jesteśmy gotowe na nie poczekać. Cieszymy się również, że sytuacja SPR wygląda lepiej, bo pojawili się sponsorzy, którzy są zainteresowani zainwestowaniem w tą drużynę. Władze miasta też zapewniają, że nie pozwolą, żeby SPR przestał istnieć – mówi kapitan drużyny z Lublina Małgorzata Majerek.
Jak poinformował prezes Bracław drużyna została już zgłoszona do rozgrywek PGNiG Superligi kobiet i będzie w nich występować pod nazwą SPR Lublin SSA. To samo dotyczy europejskich pucharów, w których kilka dni temu lublinianki wylosowały rumuński zespół CSM Bukareszt.
Po zakończeniu ubiegłego sezonu z ekipą trenera Edwarda Jankowskiego pożegnały się trzy bardzo ważne zawodniczki: Sabina Włodek, Monika Marzec i Izabela Puchacz. Wszystkie zakończyły swoje bogate kariery.
Do zespołu dołączyły już za to dwie nowe szczypiornistki, które związały się już nawet kontraktami z SPR. To Białorusinka Valentina Nestsiaruk i Agnieszka Kocela.
Ta druga uczestniczyła już w zgrupowaniu w Chorwacji i brała udział w Akademickich Mistrzostwach Europy w barwach Wyższej Szkoły Społeczno-Przyrodniczej im. Wincentego Pola, gdzie ostatecznie zajęła wraz z koleżankami piątą lokatę.
Zawodniczki wyjadą do Kościerzyny już w niedzielę, a obóz potrwa do 12 sierpnia. Później w planach jest turniej towarzyski w Gdyni, w którym zagrają cztery najlepsze zespoły w Polsce: Zagłębie Lubin, SPR, Vistal Łączpol Gdynia oraz Politechnika Koszalińska.
Nowy sezon PGNiG Superligi kobiet ma się z kolei rozpocząć w pierwszy weekend września. Anna Baranowska i jej koleżanki zmierzą się u siebie z Finepharmem Jelenia Góra.
Czego oczekujemy od działaczy? Liczymy po prostu, że po powrocie z Kościerzyny będziemy już dostawać pieniądze na bieżąco. Jeżeli chodzi o zaległości to chcemy podpisać z klubem ugody i ustalić plan spłaty zadłużenia. Zdajemy sobie sprawę, że nie ma takiej możliwości, żebyśmy wszystkie na raz otrzymały nasze pieniądze.
Dlatego jesteśmy gotowe na nie poczekać. Cieszymy się również, że sytuacja SPR wygląda lepiej, bo pojawili się sponsorzy, którzy są zainteresowani zainwestowaniem w tą drużynę. Władze miasta też zapewniają, że nie pozwolą, żeby SPR przestał istnieć – mówi kapitan drużyny z Lublina Małgorzata Majerek.
Jak poinformował prezes Bracław drużyna została już zgłoszona do rozgrywek PGNiG Superligi kobiet i będzie w nich występować pod nazwą SPR Lublin SSA. To samo dotyczy europejskich pucharów, w których kilka dni temu lublinianki wylosowały rumuński zespół CSM Bukareszt.
Po zakończeniu ubiegłego sezonu z ekipą trenera Edwarda Jankowskiego pożegnały się trzy bardzo ważne zawodniczki: Sabina Włodek, Monika Marzec i Izabela Puchacz. Wszystkie zakończyły swoje bogate kariery.
Do zespołu dołączyły już za to dwie nowe szczypiornistki, które związały się już nawet kontraktami z SPR. To Białorusinka Valentina Nestsiaruk i Agnieszka Kocela.
Ta druga uczestniczyła już w zgrupowaniu w Chorwacji i brała udział w Akademickich Mistrzostwach Europy w barwach Wyższej Szkoły Społeczno-Przyrodniczej im. Wincentego Pola, gdzie ostatecznie zajęła wraz z koleżankami piątą lokatę.
Zawodniczki wyjadą do Kościerzyny już w niedzielę, a obóz potrwa do 12 sierpnia. Później w planach jest turniej towarzyski w Gdyni, w którym zagrają cztery najlepsze zespoły w Polsce: Zagłębie Lubin, SPR, Vistal Łączpol Gdynia oraz Politechnika Koszalińska.
Nowy sezon PGNiG Superligi kobiet ma się z kolei rozpocząć w pierwszy weekend września. Anna Baranowska i jej koleżanki zmierzą się u siebie z Finepharmem Jelenia Góra.
