Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Celem „żółto-niebieskich” w obecnym sezonie jest powrót do I ligi (MACIEJ KACZANOWSKI)
Przed podopiecznymi trenera Marcina Jarosza przedostatnia przeszkoda na drodze do powrotu na zaplecze PlusLigi. Od piątku do niedzieli świdniczanie walczyć będą o przepustkę do wielkiego finału mistrzów, od którego tylko krok do I ligi.
W Tychach rywalami Avii będą MKS Kalisz, Caro Rzeczyca oraz gospodarze TKS Tychy. Do finału awansują dwie najlepsze drużyny.
Pierwszym przeciwnikiem będzie MKS Kalisz, druga drużyna grupy pierwszej II ligi. MKS przegrał finałową rywalizację w swojej grupie z Krispolem Września w trzech spotkaniach.
– To młody zespół, którego na pewno nie zlekceważmy – podkreśla szkoleniowiec świdniczan Marcin Jarosz. – W tym turnieju nie może być mowy o zlekceważeniu jakiegokolwiek rywala. Jedziemy do Tychów w pełni skoncentrowani i zmobilizowani. Znamy swoją wartość, wiemy czego chcemy.
Celem „żółto-niebieskich” w trwającym sezonie jest powrót do I ligi. Dwa lata temu drużyna, prowadzona najpierw przez trenera Krzysztofa Lemieszka, a następnie Grzegorza Rysia, została zdegradowana do II ligi. Rok temu nie udało się powrócić na wyższy szczebel trenerowi Mariuszowi Kowalskiemu, teraz zadania tego podejmuje się trener Jarosz.
Analizując potencjał kadrowy to Avia wydaje się być najbardziej doświadczonym zespołem, w składzie którego większość zawodników pamięta czasy występów w I lidze.
– Drużyna została zbudowana po to, aby zrealizować cel – mówi atakujący Wojciech Pawłowski.
– Najgroźniejszym przeciwnikiem będą gospodarze, z którymi zmierzymy się na koniec. Każde spotkanie będzie najważniejsze. Z każdym rywalem gramy tylko raz i nie może być mowy na jakąkolwiek taryfę ulgową.
W sobotę świdniczanie zmierzą się z mistrzem grupy trzeciej Caro Rzeczyca.
– Ten zespół znamy chyba najlepiej, graliśmy z nim mecze kontrolne – tłumaczy trener. – Chcemy wygrać z każdym przeciwnikiem i awansować do finału. Wierzę w mój zespół, choć na pewno nie będzie łatwo.
– Czujemy już głód gry. Od finałowej rywalizacji z AZS AGH Kraków mijają trzy tygodnie. Zamierzmy wygrać trzy mecze półfinałów i tym samym podtrzymać zwycięską serią w bieżących rozgrywkach, w których jeszcze nie przegraliśmy – dodaje kapitan Avii Jakub Guz.
PROGRAM TURNIEJU
Piątek, 17 maja: Avia – MKS Kalisz (godzina 15) * TKS Tychy – Caro Rzeczyca (18) * sobota, 18 maja: Avia – Rzeczyca (15) * Tychy – Kalisz (18) * niedziela, 19 maja: Tychy – Avia (11) * Rzeczyca – Kalisz (14).
Pierwszym przeciwnikiem będzie MKS Kalisz, druga drużyna grupy pierwszej II ligi. MKS przegrał finałową rywalizację w swojej grupie z Krispolem Września w trzech spotkaniach.
– To młody zespół, którego na pewno nie zlekceważmy – podkreśla szkoleniowiec świdniczan Marcin Jarosz. – W tym turnieju nie może być mowy o zlekceważeniu jakiegokolwiek rywala. Jedziemy do Tychów w pełni skoncentrowani i zmobilizowani. Znamy swoją wartość, wiemy czego chcemy.
Celem „żółto-niebieskich” w trwającym sezonie jest powrót do I ligi. Dwa lata temu drużyna, prowadzona najpierw przez trenera Krzysztofa Lemieszka, a następnie Grzegorza Rysia, została zdegradowana do II ligi. Rok temu nie udało się powrócić na wyższy szczebel trenerowi Mariuszowi Kowalskiemu, teraz zadania tego podejmuje się trener Jarosz.
Analizując potencjał kadrowy to Avia wydaje się być najbardziej doświadczonym zespołem, w składzie którego większość zawodników pamięta czasy występów w I lidze.
– Drużyna została zbudowana po to, aby zrealizować cel – mówi atakujący Wojciech Pawłowski.
– Najgroźniejszym przeciwnikiem będą gospodarze, z którymi zmierzymy się na koniec. Każde spotkanie będzie najważniejsze. Z każdym rywalem gramy tylko raz i nie może być mowy na jakąkolwiek taryfę ulgową.
W sobotę świdniczanie zmierzą się z mistrzem grupy trzeciej Caro Rzeczyca.
– Ten zespół znamy chyba najlepiej, graliśmy z nim mecze kontrolne – tłumaczy trener. – Chcemy wygrać z każdym przeciwnikiem i awansować do finału. Wierzę w mój zespół, choć na pewno nie będzie łatwo.
– Czujemy już głód gry. Od finałowej rywalizacji z AZS AGH Kraków mijają trzy tygodnie. Zamierzmy wygrać trzy mecze półfinałów i tym samym podtrzymać zwycięską serią w bieżących rozgrywkach, w których jeszcze nie przegraliśmy – dodaje kapitan Avii Jakub Guz.
PROGRAM TURNIEJU
Piątek, 17 maja: Avia – MKS Kalisz (godzina 15) * TKS Tychy – Caro Rzeczyca (18) * sobota, 18 maja: Avia – Rzeczyca (15) * Tychy – Kalisz (18) * niedziela, 19 maja: Tychy – Avia (11) * Rzeczyca – Kalisz (14).
