

W spotkaniu finałowym Ligi Narodów reprezentacja Polski siatkarzy pokonała mistrzów świata Włochów 3:0 i zdobyła złoty medal

W kadrze Polski w wyjściowej szóstce pojawili się trzech zawodnicy mistrza kraju Bogdanki LUK Lublin: rozgrywający Marcin Komenda, atakujący Kewin Sasak i przyjmujący Wilfredo Leon.
Początek spotkania był wyrównany: 3:3, 6:6, 8:8. Po autowej zagrywce Kamila Semeniuka Włosi objęli prowadzenie 9:8. Skuteczny blok Kewina Sasaka i Jakuba Kochanowskiego dał prowadzenie 10:9, a po ataku Wilfreo Leona z lewego skrzydła wygrywali 12:9. Natychnaist o przerwę w grze poprosił selekcjoner mistrzów świata Ferdinando De Giorgi. Sasak zagrał skutecznie na pojedynczym boku na 14:10.
Po serii gorszych zagrań prowadzenie Biało-Czerwonych stopniało do punktu (14:13). Szybko zareagował selekcjoner Polski Nikola Grbić prosząc o przerwę w grze. Dalsza część partii otwarcia ponownie była wyrównana. Włosi szybko zniwelowali straty, a Polakom chwilami udało się odskoczyć na dwa punkty (21:19).
Atak Leona po bloku dał prowadzenie 23:21. Przyjmujący Bogdanki LUK zagrał mocny serwis, a Jakub Kochanowski skończył atak ze środka na 24:21. Set zakończył się atakiem Semeniuka z lewego ataku (25:22).
Początek drugiej partii rozpoczął się pomyślnie dla Polaków. Bardzo szybko objęli prowadzenie 2:0. W tym momencie Włosi mieli problemy z ustawieniem. Wszystko zakończyło się przerwą w grze dla Italii. Atak Leona zakończył akcję na 3:0 oraz na 5:3, a potrójny zapunktował na 6:3. Po serii błędów w zespole włoskim na tablicy wyników pojawiło się 10:6 dla Biało-Czerwonych. Przy 11:7 o przerwę poprosił De Giorgi. Po dwóch asach Alessandro Michieletto o przerwę poprosił Nikola Grbić. Rywale zbliżyli się na 12:13. Bardzo szybko Polacy ponownie odskoczyli na 16:12.
Włosi zaczęli się gubić. Szybko zrobiło się 22:16. Po ataku Semeniuka Polska odskoczyła na 23:17, a w kolejnej akcji na 24:17. Partia zakończyła się zagrywką w siatkę rywali.
Trzeci set miał bardzo udany początek (4:1). Natychmiast włoski selekcjoner wykorzystał pierwszą przerwę w grze. Semenik skończył atak na 5:2. Przyjmujący zagrał asa na 9:5, a Leon obił blok na 10:5. Szymon Jakubiszak zagrał blokiem na 12:5. Po błędzie przy zagrywce Michieletto Polacy wygrywali 15:8.
Atak Leona, który obił blok wyprowadził Polaków na 16:8. Kochanowski skończył atak ze środka na 19:10. Włosi byli już w bardzo trudnej sytuacji, ale nie poddawali się, próbowali odrabiać straty (19:13). Przy zagrywce Marcina Komendy Biało-Czerwoni odskoczyli na 23:13. Seta i mecz zakończył Szymon Jakubiszak (25:14).
Złoto wywalczone w Ningbo, w Chinach, to drugi złoty medal Polski w historii Ligi Narodów, która w tej formule rozgrywana jest od 2018 roku. Pierwszy był w 2023 roku. W dorobku męskiej reprezentacji są także srebro (2021) oraz trzy brązy (2019, 2022, 2024).
Brązowy medal w Chinach zdobyła Brazylia, która pokonała Słówenię 3:1.
Polska - Włochy 3:0 (25:22, 25:19, 25:14)
Polska: Komenda (3), Leon (16), Kochanowski (7), Semeniuk (14), Sasak (6), Nowak, Popiwczak (libero) oraz Bednorz i Jakubiszak (4).
Włochy: Michieletto (7), Giannelli (1), Rychlicki (4), Galassi (4), Lavia (11), Anzani (3), Balaso (libero) oraz Bottolo (3), Romano (3), Porro (1), Sbertoli, Gargiulo i Pace (libero).
