Polskie siatkarki rozpoczęły mistrzostwa Europy od wygranej z Hiszpanią. Zwycięstwo nie przyszło jednak podopiecznym Jerzego Matlaka łatwo. "Biało-czerwone" o końcowy sukces musiały się starać w pięcio-setowym boju.
Nieco trudniej było w drugim rozdaniu, ale to znowu zawodniczki trenera Matlaka rozstrzygnęły ją na swoją korzyść, tym razem 25:20. Problemy zaczęły się w trzecim secie. Długo rywalizacja przebiegała w stylu "punkt za punkt". Niestety od stanu 10:10 Hiszpania zdobyła cztery punkty z rzędu i dowiozła przewagę do końca (25:19).
W kolejnej części meczu lepiej radziły sobie zawodniczki z półwyspu Iberyjskiego, które prowadziły od samego początku. "Biało-czerwone" wzięły się do pracy dopiero w końcówce czwartego seta, ale było już za późno i o wszystkim musiał zdecydować tie-break
Mimo kiepskiego początku (0:2) nasze siatkarki zdołały jednak wygrać piątą partię 15:11 i całe spotkanie w stosunku 3:2. W sobotę kolejnym rywalem naszej reprezentacji będzie Chorwacja.
Polska - Hiszpania 3:2 (25:15, 25:20, 19:25, 23:25, 15:11)
Polska: Jagieło, Barańska, Gajgał, Bednarek-Kasza, Sadurek-Mikołajczyk, Kaczor, Zenik (libero) oraz Maj, Woźniakowska, Pykosz, Bełcik.
Hiszpania: Garcia, Lamas, Fernandez, Hernandez, Sanchez, Gonzalez, Ramirez (libero) oraz El-Ammari, Correa, Paraja.