Tym razem mecz kolejki zostanie rozegrany w Tomaszowie Lubelskim. Drużyna Marka Sadowskiego podejmuje w niedzielę Górnika II Łęczna (godz. 12). To starcie o trzecie miejsce w tabeli
Pierwsze spotkanie obu ekip Tomasovia kończyła w świetnych nastrojach. Goście wygrali w Łęcznej aż 6:0. Czy zielono-czarni pamiętają jeszcze tamten pogrom? – Staramy się wymazać ten mecz z pamięci – śmieje się Jacek Fiedeń, opiekun Górnika II. – Mieliśmy trudny początek ligi, ale później było zdecydowanie lepiej. Rewanż na pewno będzie dla nas jednym z trudniejszych meczów na wiosnę. Gramy jednak bez wielkiej presji i chcemy pokazać się z dobrej strony – wyjaśnia szkoleniowiec, który o tym, jakich piłkarzy z pierwszego zespołu będzie miał do dyspozycji dowie się w piątek.
Gospodarze będą musieli sobie radzić bez Arkadiusza Staszczaka, który „wisi” za żółte kartki. Do gry wraca za to Nazar Mielniczuk. – Na inaugurację zabrakło nam skuteczności. Przejście ze sztucznego boiska na naturalną nawierzchnię zawsze jest trudne. Powinniśmy sobie jednak radzić coraz lepiej. Boisko jest dobrze przygotowane i liczę na ciekawe widowisko – mówi trener Sadowski. I wyjaśnia, że im więcej posiłków z pierwszego zespoły przywiezie przeciwnik, tym lepiej. – Z jednej strony jest obawa, w jakim składzie przyjedzie Górnik II. Z drugiej jednak to będzie dla chłopaków ciekawe wyzwanie. Awans już nam raczej nie grozi, więc dobrze, że będzie okazja sprawdzić się na tle mocnego rywala.
W tej serii gier IV ligi większość spotkań zostanie rozegrana w niedzielę. Dzień wcześniej na boisku pojawią się tylko piłkarze Stali Kraśnik i Kłosa Chełm. Drużyna Daniela Szewca spróbuje się szybko pozbierać po wysokiej porażce w Werbkowicach (0:3). Pierwszy gwizdek na stadionie w Kraśniku zaplanowano na godz. 14.
Victoria znowu zaskoczy Chełmiankę?
Lider tabeli dopiero w niedzielę wznowi rozgrywki. Chełmianka zagra w Żmudzi z tamtejszą Victorią. Piłkarze Piotra Molińskiego w rundzie jesiennej urwali biało-zielonym punkt po remisie 2:2. – Czy mamy sposób na rywali? Ciężko powiedzieć. Chcemy stworzyć dobre widowisko, a gdyby udało się wywalczyć jakieś punkty byłoby super – mówi trener Victorii. – Najważniejsza będzie dyspozycja dnia. To dopiero początek ligi, więc możemy mieć nadzieje, że rywale nie złapali jeszcze odpowiedniego rytmu. W końcu grali tylko w Pucharze Polski. My mamy za sobą dwa mecze o coś. Chełmianka to jednak lider tabeli, który dysponuje bardzo mocną kadrą – dodaje Piotr Moliński. Mecz rozpocznie się o godz. 14.