FOT. MACIEJ KACZANOWSKI
Działacze Zawiszy Bydgoszcz w poniedziałek tuż przed północą złożyli odwołanie w sprawie nie przyznania im licencji na grę w I lidze. W czwartek ma zapaść ostateczna decyzja w tej sprawie. Tego samego dnia wyjaśni się czy Wisła Puławy rozegra dwumecz barażowy z MKS Kluczbork
– Polski Związek Piłki Nożnej zapewnia, że nie będzie rozgrywania meczu o pietruszkę i że ostateczny werdykt w sprawie Zawiszy zapadnie w czwartek – mówi Kamil Dylda, dyrektor sportowy Wisły. – My normalnie się szykujemy na sobotnie spotkanie i nie myślimy o tym co będzie w czwartek. Koncentrujemy się tylko i wyłącznie na najbliższym rywalu, a problemy Zawiszy nas nie interesują. Jak oceniamy szansę? Trudno w tej chwili powiedzieć – dodaje Kamil Dylda.
Sytuacja kadrowa Wisły przed barażem się nie pogorszyła. Po ostatnim meczu z Olimpią Zambrów (3:0) żaden z piłkarzy nie narzeka na kontuzję. Nikt nie będzie musiał także pauzować za żółte kartki. Baraże z głowy mają jedynie kontuzjowani od dłuższego czasu Iwan Litwiniuk i Dymitrij Chlebosołow.
Puławianie pierwszy meczu rozegrają na wyjeździe. Sobotnie zawody zaplanowano na godz. 15. Rewanż odbędzie się z kolei 19 czerwca o godz. 17. – Woleliśmy zagrać najpierw na wyjeździe. Zawsze chyba jednak lepiej jest rozgrywać rewanż przed własną publicznością. Koncentrujemy się jednak przede wszystkim na tym, żeby jak najlepiej przygotować się do baraży – przekonuje Kamil Dylda.
Ważna informacja także dla kibiców. Działacze „Dumy Powiśla” poinformowali, że karnety na rundę wiosenną obejmują mecz barażowy. Sprzedaż biletów rozpocznie się w czwartek.
W trudnej sytuacji znaleźli się rywale Wisły. MKS Kluczbork ostatni mecz ligowy rozegrał już 29 maja, kiedy przegrał na wyjeździe z Chojniczanką 1:3. W ostatniej serii gier wygrał z Okocimskim Brzesko bez wychodzenia na boisko, bo trzy punkty dostał walkowerem. – Znaleźliśmy się w bardzo niewygodnym i co tu dużo mówić, bardzo denerwującym położeniu. W momencie, kiedy inne kluby informują o swych planach przygotowań do nowego sezonu i kontraktują zawodników, my musimy czekać na decyzje komisji odwoławczej. Wszystko wyglądałoby u nas zupełnie inaczej, gdybyśmy na pewno wiedzieli, że gramy. A tak przekonamy się o tym dopiero 48 godzin przed meczem – wyjaśnia na klubowym portalu Wojciech Smolnik, wiceprezes MKS.
Najlepszym strzelcem rywali „Dumy Powiśla” jest w tym sezonie Maciej Kowalczyk. 39-latek zapisał na swoim koncie siedem goli. W kadrze jest też kilku innych, doświadczonych graczy jak: Piotr Madejski i Marcin Nowacki.