(fot. MICHAŁ PIŁAT/AZS UMCS LUBLIN)
We wtorek ruszają Zimowe Mistrzostwa Polski Seniorów, Młodzieżowców i Juniorów 17-18 lat. To trzeci raz w ostatnich latach, kiedy w Lublinie pojawi się krajowa czołówka. W sumie na pływalni Aqua Lublin może wystąpić nawet 700 zawodników
Po raz kolejny w Lublinie odbędą się historyczne mistrzostwa. Dlaczego? Wyjaśnia Grzegorz Mazurek, prezes Lubelskiego Okręgowego Związku Pływackiego. – To będzie wielkie wyzwanie organizacyjne. Przede wszystkim z powodu faktu, że zawody będą trwały aż pięć dni. Dodatkowo po raz pierwszy w ramach zimowych mistrzostw do rywalizacji przystąpią nie tylko: seniorzy i młodzieżowcy, ale i juniorzy w wieku 17 i 18 lat. A to spowoduje, że będą rozgrywane finały: A, B i C. Te ostatnie będą właśnie dotyczyły tej najmłodszej grupy wiekowej. W sumie zawody będzie obsługiwało aż 36 sędziów – mówi Grzegorz Mazurek.
Lista zgłoszeń na zbliżające się zawody miała zostać zamknięta w czwartek o północy. Wiadomo jednak, że na Aqua Lublin pojawi się około 650-700 zawodników. Nie zabraknie najlepszych, polskich pływaków. Także tych, którzy uczestniczą w mistrzostwach świata na krótkim basenie, które odbywają się w Chinach. Lublin odwiedzą: Radosław Kawęcki, Wojciech Wojdak, Paweł Juraszek i Alicja Tchórz
– Wszyscy najlepsi zameldują się w Aqua Lublin. Będzie też duża grupa juniorów. W najbliższy weekend będą rozgrywane mistrzostwa 15 i 16-latków, ale myślę, że ci czołowi zawodnicy w tej kategorii także wystąpią podczas naszych mistrzostw – wyjaśnia prezes Mazurek.
Liczymy oczywiście także na: Jana Świtkowskiego i Konrada Czerniaka. Pytanie tylko, jak poradzą sobie filary AZS UMCS od razu po powrocie z Chin? – Ich forma to trochę znak zapytania. Nie docierają do nas wszystkie wieści odnośnie Janka, który trenuje w USA. Zajął już jednak w Chinach siódme miejsce na 200 m stylem zmiennym, a to dobry wynik. Jeżeli chodzi o Konrada, to cały czas ten zawodnik szuka formy. Trzeba jednak dodać, że obaj może na mistrzostwach świata nie są kandydatami do medali, ale w kraju to ciągle absolutna czołówka. I na pewno będą się chcieli pokazać z dobrej strony i wygrać kilka konkurencji – zapewnia Grzegorz Mazurek.
Czerniak bez półfinału
Konrad Czerniak zaliczył kolejny start podczas mistrzostw świata na krótkim basenie w Hangzhou. W czwartek zawodnik AZS UMCS Lublin wystąpił na 50 m stylem dowolnym. Niestety, nie przebrnął eliminacji. Zmagania zakończył z czasem 21,61, co dało mu dopiero 22 miejsce. W tym samym wyścigu dużo lepiej spisał się Paweł Juraszek, który zajął ósme miejsce z wynikiem 21,30. W półfinale reprezentant Biało-Czerwonych mógł się pochwalić czasem 21,12 i ponownie był ósmy. Taki sam rezultat miał jednak Holender Jesse Puts. A to oznacza, że obaj będą musieli powalczyć o udział w finale w repasażu. Ten zaplanowano na piątek.