

Dynamo Kijów przygodę w europejskich pucharach w tym sezonie zaczęło od Ligi Mistrzów.

Tam podopiecznym słynnego Oleksandra Szowkowskiego udało się pokonać w drugiej rundzie maltańskie Hamrun Spartans. W następnym etapie jednak zdecydowanie zbyt mocny okazał się Pafos FC. Mistrz Cypru zresztą we wtorkowy wieczór pokazał, że jest naprawdę solidną ekipą i wyeliminował Crvenę Zvezdę Belgrad i awansował do fazy ligowej najważniejszych rozgrywek w Europie.
Dynamo po wyeliminowaniu przez Pafos zostało zdegradowane do Ligi Europy. Tam jednak okazało się, że Ukraińcom może być nawet jeszcze trudniej niż w starciu z Pafos. Trafili bowiem na izraelskie Maccabi Tel Awiw. Jest to wyjątkowa para, bo ze względu na toczące się w obu państwach konflikty zbrojne oba mecze muszą być rozegrane na neutralnym terenie. Maccabi za swój dom obrało serbską Baćkę Topolę i po spotkaniu rozgrywanym w ulewnym deszczu wygrało 3:1. Strzelanie zaczął Dor Peretz już w 12 min. 20 min później wyrównał Nazar Wołoszyn, co jednak należy uznać za wypadek przy pracy, ponieważ drużyna z Izraela miała przygniatającą przewagę. Udokumentowała ją po zmianie stron, kiedy najpierw Sagiv Yehezkel, a później Peretz zapewnili Maccabi solidną zaliczkę.
Rewanż jednak nie powinien być pozbawiony emocji. Maccabi to nie jest drużyna, która ma wielkie gwiazdy. To zespół oparty na kolektywie, a najwyżej wycenianym piłkarzem jest Serb Kristijan Belić, który jest wypożyczony z holenderskiego AZ Alkmaar. Ciekawą postacią jest jego rodak, Nemanja Stojic, który grał w reprezentacji podczas ostatnich mistrzostw Europy.
Dynamo ma w składzie mnóstwo gwiazd. Największą jest Władysław Wanat, który przez transfermarkt jest wyceniany na 15 mln euro. Ponad 10 milionów euro są też warci Wołodymyr Brazhko oraz Mykola Shaparenko. Ciekawostką jest także polski akcent. Dynamo ogłosiło bowiem w ostatnich dniach, że do sztabu trenerskiego dołączył Maciej Kędziorek znany z pracy chociażby w Radomiaku.
Spotkanie na Arenie Lublin rozpocznie się w czwartek o godz. 20. Wygrany zagra w fazie ligowej Ligi Europy. Przegrany trafi do Ligi Konferencji Europy.
