Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

ORLEN BASKET LIGA

27 czerwca 2025 r.
8:24

Arkadiusz Pelczar (PGE Start Lublin): Będziemy się starali podnieść jakość drużyny

Arkadiusz Pelczar podczas środowego podsumowania sezonu w LCK
Arkadiusz Pelczar podczas środowego podsumowania sezonu w LCK (fot. DW)

Rozmowa z Arkadiuszem Pelczarem, prezesem drużyny wicemistrza Polski PGE Startu Lublin

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
  • Eksperci przed sezonem raczej nie widzieli w drużynie z Lublina kandydata do medalu. Jakie wy mieliście plany przed startem rozgrywek 24/25?

– Założenia były takie, żeby być w ósemce, ale nie ograniczaliśmy się tylko do walki o play-offy. Jak już zaczęliśmy grać coraz lepiej, to apetyt rósł w miarę jedzenia. Od początku sezonu podchodziliśmy jednak do wszystkie z pokorą. Wszyscy ciężko pracowali i szybko przyszły efekty. Drużyna się scaliła, zaczęła funkcjonować coraz lepiej i z tego tytułu zaszliśmy, gdzie zaszliśmy. Ciężko jednak mówić o zaskoczeniu, bo ja dużo rozmawiałem z trenerem i to o wszystkim. Widziałem, jak wiele serca wszyscy wkładają w swoją robotę. Było kilka meczów, które zbudowały zespół. Chociażby ten z Ostrowem, który był ważny dla układu tabeli. Dzięki wygranej jeszcze mocniej wszyscy się zintegrowali i było widać, że stać nas naprawdę na wiele. Na koniec rundy zasadniczej była też wygrana z Anwilem, wcześniej po dwóch dogrywkach z Treflem, pokonaliśmy też Kinga w Szczecinie. Sporo było tych elementów, które wskazywały, że to wszystko idzie w naprawdę dobrym kierunku. Bardzo się cieszymy z tego wicemistrzostwa. Wiadomo jednak, jak to jest. Jak już dostaniesz się do tego finału, to chcesz go wygrać i zdobyć złoty medal. Przegraliśmy w siedmiu meczach, ale staramy się podchodzić do tego na spokojnie. Z drugiej strony zdajemy sobie sprawę, że to bardzo duży sukces dla klubu, największy w historii. Dla chłopaków zresztą też.

  • Co twoim zdaniem było największą siłą tej drużyny?

– Właśnie drużyna, ale i trener, który potrafił dotrzeć do głów chłopaków. Każdemu nakreślił rolę w zespole i tego się trzymał przez cały sezon. Dał każdemu z zawodników komfort, a każdy z chłopaków wiedział, że jest ważnym elementem zespołu i trybem w nim. Byli oczywiście zawodnicy wiodący. Trzeba przyznać, że w okresie kontuzji Manu Lecomte udał nam się transfer Tevina Browna. Na pewno jego pojawienie się w klubie miało pozytywny wpływ na drużynę. To wszystko zaowocowało tym, że wyglądaliśmy aż tak dobrze. Muszę jednak jeszcze raz podkreślić bardzo ciężką pracę trenera. To określenie ról zawodników, ich praca, ale i to, że wszyscy zaakceptowali decyzje szkoleniowca, to było kluczowe.

  • Często, to jak potoczy się sezon zależy od obcokrajowców. Tym razem można chyba powiedzieć, że trafiliście z wyborem graczy zagranicznych w same dziesiątki?

– Zdecydowanie. To jednak ponownie efekt świetnej roboty, jaką wykonali trenerzy: Wojtek Kamiński, ale i Michał Sikora, który skautował zawodników. To jest zawsze bardzo żmudny proces. Trzeba zrobić wywiad, sporo dzwonić, dużo rozmawiać, żeby się dowiedzieć wszystkiego. Szkoleniowcy wykonali ogrom pracy, ale rzeczywiście, wybraliśmy bardzo dobrze.

  • A czego zabrakło, żeby w finale pokonać Legię? Na pewno swoje zrobiła liczba meczów, które musieliście rozegrać. W play-offach to było 17 spotkań PGE Startu i 14 ekipy z Warszawy...

– Uważam, że byliśmy bardzo dobrze przygotowani. Ważny był szósty mecz, a w nim kilka decyzji sędziowskich, które wybiły nas z rytmu. Spotkanie numer siedem, to zawsze jest loteria. Często decyduje dyspozycja dnia, a trzeba przyznać, że tym razem w lepszej byli nasi rywale. Pamiętajmy jednak, że Legia, to też bardzo dobry zespół. Podliczając wszystkie punkty, w całej tej rywalizacji finałowej wyszło plus dwa dla klubu z Warszawy. A to pokazuje, jak zacięta była walka o złoto. Tak naprawdę to jedno posiadanie piłki. Przegraliśmy, ale każdy z tych chłopaków dał z siebie absolutnie maksa. Ciężko wskazać cokolwiek, co było słabszego. Każdy zostawił na parkiecie serce i kupę zdrowia.

  • Przed wami eliminacje Ligi Mistrzów...

– Na początku lipca mamy spotkanie w Lozannie w sprawie tych rozgrywek, gdzie poznamy wszystkie szczegóły (1-3 lipca – red). Losowanie jest chyba planowane na 12 lipca. Wiadomo, że spotkania będą rozgrywane w końcówce września, bo przed nami jeszcze Eurobasket, a później musi być chwila przerwy. Na pewno kolejny sezon rozpoczniemy wcześniej, bo będzie też mecz o Superpuchar Polski i te eliminacje do Champions League. Z przygotowaniami ruszymy 7 sierpnia.

  • A czy z koszykarską Ligą Mistrzów jest jak z piłkarską? Występy w tych rozgrywkach, to także dużo większe pieniądze dla klubu?

– Na pewno w przypadku awansu wszystko całkiem nieźle się spina. Dzień meczowy, kibice, jest dużo większe pole do funkcjonowania plus powierzchnie reklamowe oraz oglądalność. Najpierw trzeba się tam jednak dostać. Jak nie Liga Mistrzów, to w naszym przypadku FIBA Eurocup. To również dobre rozgrywki. Dla nas ważne jest przede wszystkim to, żeby grać w pucharach.

  • Czy cokolwiek w tym momencie możemy powiedzieć o kadrze zespołu?

– Jeżeli chodzi o kwestie sportowe, to o wszystkim decyduje trener. Chce dalej pracować z zawodnikami, których miał w zespole i jest zwolennikiem utrzymania kadry. Zrobili duży sukces, wielki postęp i trener będzie ze wszystkimi rozmawiał na temat pozostania w drużynie. Pierwsze rozmowy już się zresztą odbyły. Wiadomo, że będziemy się starali podnieść jakość drużyny, ale nie możemy odbierać chłopakom tego, co osiągnęli. Pokazali, że w tym zespole jest jakość. Drobne korekty na pewno jednak będą, bo trudno się spodziewać, że dogadamy się ze wszystkimi. Nikogo w tym momencie bym jednak nie skreślał.

  • Na kolejny sezon ważną umowę ma tylko Michał Krasuski?

– Michał i Bartek. Nowy, dwuletni kontrakt podpisał też właśnie Filip Put.

  • A co z Kubą Karolakiem?

– Trudno w tej chwili powiedzieć, kiedy będzie mógł wrócić do treningów. Wiadomo, że jest po drugiej operacji.

  • Jest szansa na wzmocnienie polskiej rotacji?

– Jeżeli uda nam się znaleźć zawodników, to tak. Wiem, że trener będzie podejmował rozmowy z wieloma zawodnikami i oferował im grę na poziomie pucharów. Przed kolejnym sezonem będziemy chcieli wzmocnić każdą rzecz, jeżeli będzie ku temu sposobność.

  • Skoro jest wicemistrzostwo i będzie walka o Ligę Mistrzów, to chyba budżet też w kolejnym sezonie będzie musiał być większy?

– Na pewno pracujemy nad tym, żeby był większy. Tak naprawdę dopiero jednak zakończyliśmy sezon. W niedzielę graliśmy ostatni mecz, a kolejne dni to sporo obowiązków związanych z Orlen Basket Ligą. Wypełniamy je i cały czas rozmawiamy na temat budżetu. Wiadomo, że udział w pucharach, to większe koszty. Jest wiele innych czynników, z tym związanych, jak chociażby wynagrodzenia dla zawodników. Przed nami na pewno mnóstwo pracy.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Rondo służy już od roku. Teraz ma nazwę stowarzyszenia

Rondo służy już od roku. Teraz ma nazwę stowarzyszenia

Rondo, którym od roku jeżdżą już mieszkańcy, zyskało nazwę najstarszego stowarzyszenia w Białej Podlaskiej. Koło Bialczan złożyło taki wniosek niemal od razu po otwarciu inwestycji.

Sierż. Łukasz Remuszka i st. post. Łukasz Bizoń uratowali życie młodemu mężczyźnie

Sierż. Remuszka i st. post. Bizoń uratowali życie 25-latkowi

Byli na służbie, zrobili to, co do nich należało. Ale gdyby się zawahali i nie podjęli akcji ratowniczej tak szybko, młody mężczyzna mógłby już nie żyć. Dwaj policjanci z Lublina uratowali mu życie.

Magdalena Bożko-Miedzwiecka – dziennikarka, rzeczniczka prasowa. Publikowała w Dzienniku Wschodnim, Newsweeku, Newsweeku Historii, Rzeczpospolitej, Twórczości, Akcencie, Karcie. Laureatka dziennikarskich nagród, m.in. Ostrego Pióra Business Centre Club, nagród w konkursie prasowym Mediów Regionalnych im. Jana Stepka za reportaże historyczne i społeczne, nagród Salus Publica Głównego Inspektora Pracy, nagrody im. Bolesława Prusa Związku Literackich Polskich.

Polska o nim milczała, jakby nigdy nie istniał

Gdyby nie polscy piloci i mieszkańcy niewielkiej lubelskiej miejscowości, nikt by dzisiaj nie wiedział, że to w Woli Osowińskiej pod Radzyniem Podlaskim urodził się założyciel i pierwszy dowódca Dywizjonu 303. Polskie władze skutecznie wymazały pułkownika Zdzisława Krasnodębskiego z kart historii. Ale ludzie nie zapomnieli.

Wiejska zabawa, pacyfikacja i przemarsz partyzantów. Piknik Historyczny w Brodziakach
28 września 2025, 13:30

Wiejska zabawa, pacyfikacja i przemarsz partyzantów. Piknik Historyczny w Brodziakach

Historyczne widowisko będzie zasadniczym punktem niedzielnego pikniku, który w niedzielę (28 września) odbędzie się w Brodziakach pod Biłgorajem.

45-letni mieszkaniec Bełżca potrzebuje pieniędzy na leczenie

Wielka mobilizacja. Ruszyła akcja pomocy dla pana Pawła

Leki, konsultacje lekarskie, dojazdy do Lublina na kolejne cykle chemioterapii - to wszystko sporo kosztuje, a bez tego Paweł Wagner nie zdoła wrócić do zdrowia. Na szczęście mieszkaniec Bełżca może liczyć na wsparcie.

Powodów do radości w półfinale z Włochami Polacy nie mieli zbyt wielu - przegrali 0:3

Mistrzostwa świata siatkarzy: Polska gorsza od Włochów. Zamiast finału, tylko walka o brąz

W meczu półfinałowym mistrzostw świata reprezentacja Polski siatkarzy przegrała z Włochami 0:3 i zagra tylko o brązowy medal z Czechami

Sławomir Gołoś wyszedł z DPS w gminie Jabłoń dzisiaj rano

Pilny komunikat policji. Zaginął pensjonariusz DPS

Policjanci z Parczewa prowadzą intensywne poszukiwania Sławomira Gołosia. Mężczyzna jest podopiecznym Domu Pomocy Społecznej w gminie Jabłoń.

42-latek zorganizował w pomieszczeniu gospodarczym profesjonalną fabryczkę alkoholu

Nie będzie bimbru. Domowa gorzelnia zlikwidowana, "producent" zatrzymany

Ktoś dał policji cynk. A wyjazd do gminy Czemierniki potwierdził, że 42-latek zajmuje się nielegalną produkcją alkoholu. Grozi mu kara do 3 lat więzienia.

Pięć bramek, dwie czerwone kartki i dodatkowe smaczki w meczu Gryfa Gmina Zamość z BKS Bodaczów

Pięć bramek, dwie czerwone kartki i dodatkowe smaczki w meczu Gryfa Gmina Zamość z BKS Bodaczów

Każda seria ma swój koniec. Na inaugurację ósmej kolejki BKS Bodaczów pojechał do pobliskiej Zawady na mecz z Gryfem Gminą Zamość. Mecz miał swoje smaczki i był niezwykle emocjonujący – padło w nim pięć goli, a sędzia pokazał dwie czerwone kartki. Lepsi okazali się gospodarze, którzy tym samym wskoczyli do ścisłej czołówki rozgrywek. Dla ekipy z Bodaczowa była to natomiast pierwsza porażka w tym sezonie

Trzy osoby ranne w wypadku. Warszawianka nie ustąpiła pierwszeństwa
galeria

Trzy osoby ranne w wypadku. Warszawianka nie ustąpiła pierwszeństwa

Trzy osoby przetransportowano do szpitala, w tym najciężej ranną śmigłowcem, po wypadku, jaki wydarzył się na drodze krajowej nr 63 w Bezwoli niedaleko Radzynia Podlaskiego.

Marzą o tym, by być radcami prawnymi. Przed nimi pierwszy egzamin
ZDJĘCIA
galeria

Marzą o tym, by być radcami prawnymi. Przed nimi pierwszy egzamin

Ponad 150 osób przystąpiło do wstępnego egzaminu na aplikację radcowską. To właśnie od niego rozpoczyna się droga do zawodu radcy prawnego.

Czy stadion przy Alejach Zygmuntowskich zacznie się zmieniać już jesienią?

Jest zielone światło dla remontu stadionu dla żużlowców

Lubelski MOSiR otrzymał pozwolenie na rozpoczęcie prac budowlanych na stadionie przy Alejach Zygmuntowskich. Wygląda więc na to, że ledwo umilknie warkot żużlowych motocykli, a przy Z5 rozlegnie się huk ciężkiego sprzętu.

Górnik Łęczna jedzie do Głogowa z wiarą w sukces

Górnik Łęczna jedzie do Głogowa z wiarą w sukces

Po wysokiej i bolesnej porażce z Cracovią w STS Pucharze Polski Górnik Łęczna w niedzielę zmierzy się w ligowym spotkaniu z Chrobrym Głogów na jego terenie (godz. 17.30)

Całe szczęście, że pracownicy schroniska znaleźli te dwa maluszki, zanim dotarły do wybiegu dla psów

Kocięta porzucone pod bramą. Schronisko: To jest skrajna nieodpowiedzialność

To nie jest pomoc. To jest skrajna nieodpowiedzialność - tak opiekunowie zwierząt z zamojskiego schroniska oceniają porzucenie tam w wyjątkowo chłodną noc dwóch małych kotków.

Szpital zaprasza na szczepienia przeciwko COVID-19. Są bezpłatne i dobrowolne

Szpital zaprasza na szczepienia przeciwko COVID-19. Są bezpłatne i dobrowolne

Z początkiem października w SP ZOZ w Hrubieszowie ruszą szczepienia przeciwko COVID-19. Już można się rejestrować. W niektórych miejscach w kraju preparaty przeciwko koronawirusowi są dostępne już od kilku dni.

ORLEN BASKET LIGA MĘŻCZYZN
30. KOLEJKA

Wyniki:

Trefl Sopot - Icon Sea Czarni Słupsk 89:65
Dziki Warszawa - PGE Spójnia Stargard 71:57
Zastal Zielona Góra - Tasomix Rosiek Stal Ostrów Wlkp. 92:87
Anwil Włocławek - PGE Start Lublin 82:83
Arriva Polski Cukier Toruń - MKS Dąbrowa Górnicza 74:86
King Szczecin - Legia Warszawa 81:84
Śląsk Wrocław - Górnik Zamek Książ Wałbrzych 74:80
AMW Arka Gdynia - GTK Gliwice 83:83

Tabela:

1. Anwil 30 54 2672:2418
2. Trefl 30 50 2676:2521
3. Start 30 49 2610:2548
4. Legia 30 49 2462:2392
5. Górnik 30 48 2379:2311
6. Czarni Słupsk 30 47 2401:2242
7. King 30 47 2605:2257
8. Śląsk 30 45 2437:2412
9. Toruń 30 44 2642:2632
10. Dziki 30 43 2302:2325
11. Zielona Góra 30 42 2391:2497
12. Gliwice 30 42 2467:2683
13. Ostrów Wlkp. 30 41 2563:2610
14. Dąbrowa G. 30 41 2472:2571
15. Arka 30 39 2475:2701
16. Spójnia 30 39 2278:2412

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!