Dzień Matki zobowiązuje. Z tej okazji przepytujemy polityków, lekarzy, urzędników, studentów, a przede wszystkim naszych Czytelników o ich mamy.
Michał Litwiniuk, prezydent Białej Podlaskiej
Zawsze to podkreślam, moja mama jest wspaniałą, ciepłą, serdeczną, piękną i umiejętnie wymagającą mamą trzech chłopaków. To ona ukształtowała we mnie wzorzec rodziny oparty na partnerstwie rodziców. Rodziny, w której dużo się rozmawia i wspólnie rozwiązuje problemy. To z rodzicami dzielimy do dziś pasje, bo to oni zaszczepili w moich braciach i we mnie miłość do sportu, ale nie z myślą głównie o sukcesach, ale jako fantastyczną formę bycia razem. Jestem wdzięczny mojej mamie za to, że nauczyła nas szacunku do wartości, zasad, drugiego człowieka, grzeczności i kindersztuby. To już może dziś zapomniane słowo, ale dzięki mamie w naszej rodzinie jego znaczenie świetnie rozumieją kolejne pokolenia.
dr n. med. Aleksandra Kozłowska, kierownik Zakładu Radioterapii USK1
- Mama to bliskość, ciepło i dobre jedzenie. To od niej wszystko się zaczęło! Jestem wdzięczna mojej Irence za życie, miłość, pogodę ducha oraz pomocną dłoń na życiowych zakrętach. Mama nauczyła mnie szacunku do drugiego człowieka i pokory, celebrowania wspólnych chwil z bliskimi. Dziękuję Ci, Mamo, za Twoją obecność w moim życiu! Życzę Ci zdrowia, dużo energii i radości!
Justyna Gorczyca, zastępczyni prezydenta Białej Podlaskiej
Za co kocham mamę? Nie potrafię wybrać jednej ani nawet kilku cech, ponieważ jest absolutnie wyjątkowa, jak każda mama. Kocham ją za wszystko. Bardzo doceniam jej zorganizowanie i planowanie wszystkiego oraz to, że jest w stanie tak bardzo poświęcić się dla innych, często stawiając samą siebie na drugim miejscu. Dziękuję mojej mamie, że zawsze dawała mi wolność wyboru. Nigdy nie narzucała swojego zdania, szanowała to, że chcę żyć w oparciu o swój indywidualny pomysł na siebie. Zawsze wspierała mnie w moich działaniach i ufała, że to, jak mnie wychowała, daje gwarancję podejmowania przeze mnie dobrych decyzji. Moja mama posiada wiele cech, które chciałabym sama mieć, szczególnie teraz gdy sama jestem mamą.
Dariusz Stefaniuk, poseł PiS z Białej Podlaskiej
Nie ma piękniejszej i głębszej relacji, niż matczyna więź. Zawsze mogłem liczyć na swoją mamę i jej bezkrytyczną miłość, pomocną dłoń i wielkie serce. Wiem doskonale, jak wiele poświęciła, zupełnie bezinteresownie, abym mógł być teraz w tym miejscu. Ile nieprzespanych nocy, straconych nerwów, wyrzeczeń, strachu i obaw. Za wszystko jestem wdzięczny i dziękuję panu Bogu, że do dzisiaj oboje moi rodzice są dla mnie i mojej rodziny ogromnym wsparciem. Życzę im wiele zdrowia i pogody ducha oraz samych radości z wnucząt.
Wojciech Sosnowski, radny sejmiku województwa lubelskiego, naczelnik gabinetu prezydenta Białej Podlaskiej
Kocham moją mamę za wychowanie, za wszystkie cudowne chwile spędzone w dzieciństwie i teraz, w dorosłym życiu. Za pomoc, której nigdy mi nie odmówiła. Dziękuję jej za wspieranie każdego dnia. Pracowitość i ogromna energia to cechy, które sprawiają, że jest wyjątkowa. Podziwiam ją za to, że zawsze jest optymistką i potrafi sobie świetnie organizować pracę oraz za to, że cały czas dodaje sobie nowych obowiązków i wyzwań.
Wojciech Babicz, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu w Białej Podlaskiej; miejski radny
Dziękuję mamie za to, że zawsze wierzy we mnie i motywuje mnie do bycia najlepszą wersją siebie. Niezależnie od okoliczności zawsze mogę na nią liczyć, bez względu na wszystko. Jej wsparcie i obecność są dla mnie nieocenione.
Marta Majewska, burmistrz Hrubieszowa
Jestem tą szczęściarą, że o mojej mamie Grażynce wciąż mogę mówić w czasie teraźniejszym. Trudno mi wyobrazić sobie moje życie bez jej bezwarunkowej miłości i oparcia, jakie zawsze mnie i moim dwóm młodszym siostrom dawała. Mogłyśmy i możemy na nią liczyć zawsze, w każdej kryzysowej sytuacji, tej drobnej, ale też poważniejszej.
Ogromnie doceniam fakt, że mimo tego iż mama była czynna zawodowo, jednocześnie prowadziła dom, to dla nas zawsze miała czas. I mamy poczucie, że dla niej jesteśmy na pierwszym miejscu.
Mam czasem wyrzut sumienia, że ja angażując się w pracę, mniej czasu znajduję dla swoich dzieci. Jestem też wdzięczna, że mama nigdy niczego mi nie narzucała, ale pozwalalał rozwijać skrzydła. Bardzo też dbała o nasze wykształcenie. Mimo że wychowanie dziecka w latach 80. nie było łatwe, my miałyśmy lekcje języków obcych, a mama często odmawiała sobie przyjemności, żeby oszczędzić pieniądze np. na jakieś nasze zagraniczne szkolne wycieczki. Otworzyła przed nami świat. Jest też dla mnie wzorem kobiecości.
Bo uczyła mnie dobrych manier, ale też pokazała, że kobieta powinna o siebie dbać pod względem estetycznym. Powtarzała mi też często: Pamiętaj Marta, pokorne ciele dwie matki ssie. I w tym jej chyba nie posłuchałam, bywam czasem przekorna i stawiam na swoim. Ale też nie żałuję. A mama mnie za to nie krytykuje. Mam jej akceptację.
prof. dr hab. n. med. Rafał Tarkowski, kierownik Kliniki Ginekologii Onkologicznej i Ginekologii USK1 z siostrami
- Kochana Mamo, dziękujemy za to, że okazywałaś nam cierpliwość, troskę i wsparcie. Twoje życie, siła i wytrwałość inspirują nas niezmiennie. Dziękujemy za pokazanie nam jak być samodzielnymi i ogarniętymi w życiu. Jak dobrze żyć z ludźmi i wzajemnie się wspierać. I że natura, las, woda i zwierzęta to nasze najcenniejsze zasoby. Życzymy Ci zdrowia i radości, żebyś mogła cieszyć się każdym dniem w pełni. Dziękujemy, że jesteś naszą Mamą i jeszcze ogarniasz nasze dzieci.
prof. dr hab. n. med. Andrzej Wysokiński z Katedry i Kliniki Kardiologii Uniwersytetu Medycznego w Lublinie
- Mama dała mi wszystko co najlepsze. Dała mi przede wszystkim życie, a dzięki niej zdobyłem wykształcenie i miłość do ludzi cierpiących i chorych. Była wspaniałym lekarzem, cenionym przez studentów i kolegów, uwielbianym również przez chorych. To właśnie dzięki niej poszedłem na medycynę, którą pokochałem i osiągnąłem tak wiele. Bardzo mi jej dzisiaj brakuje.
Grzegorz Zieliński, przewodniczący Rady Miasta Tomaszów Lubelski
Moja mama Danuta to osoba bardzo, bardzo ważna w moim życiu. Bez wąpienia jest moim prawdziwym przyjacielem. Najbardziej cenię to, że zawsze była i pozostaje przy mnie obecna. Zawsze mnie doskonale rozumiała. Nawet bez słów. Czasem nie musiałem nic mówić, by wiedziała, że mam np. jakiś trudniejszy moment. I wtedy po prostu siadaliśmy blisko siebie, milczeliśmy i byliśmy ze sobą.
Mama stanowi dla mnie ogromne wsparcie. Zresztą dla mojego brata i moich dwóch córek również. Wszyscy wiemy, że bardzo nas kocha. Najcenniejsze, co mi przekazała? Zawsze mówiła: bądź sobą i bądź dobry dla innych ludzi. Tego samego, tej chęci pomagania i otwarcia na drugiego człowiek chciałbym nauczyć moje dzieci. Mama jest oddana nam wszystkim, daje nam poczucie bezpieczeństwa i ogromną troskę, po prostu miłość.
A w codziennym życiu? Nikt nie gotuje tak pysznego bigosu jak ona. I nikt nie lepi na Boże Narodzenie tak znakomitych uszek. I mimo że czasem chcielibyśmy ją w czymś wyręczyć, coś za nią zrobić, to nie pozwala. Jest nam w pełni oddana. Za to właśnie najbardziej kocham i cenię moją mamę.
Agnieszka Jaczyńska, przewodnicząca Rady Miasta Zamość
Moja mama Danuta była opiekuńczą mamą dla mnie i mojej siostry, kiedy byłyśmy małe, dbała o nas najlepiej jak umiała. Z tego okresu mamy sporo zdjęć robionych w zamojskim parku, właściwie co roku fotografowałyśmy się z mamą. Zawsze „wystrojone” w nowe sukienki, czy płaszczyki szyte przez krawcową panią Danusię z Nowego Miasta. Z okresem dzieciństwa kojarzą mi się również wakacyjne wyjazdy na kolonie i obozy harcerskie organizowane przez mamę. Były bardzo fajne!
Moja mama to urodzona nauczycielka. Pracowała w Hufcu ZHP Zamość, uczyła w szkole nr 6, a następnie przekazywała swoje doświadczenie przyszłym nauczycielom klas 1-3 w Studium Nauczycielskim w Zamościu. Do dzisiaj jej byli studenci mówią o niej z wielkim szacunkiem i ogromną sympatią. Moim zdaniem była doskonałą i bardzo rzetelną nauczycielką, zawsze perfekcyjnie przygotowaną do zajęć. Uczniowie i studenci byli dla niej bardzo ważni. Była dla mnie w tym obszarze wzorem i inspiracją.
Mama jest bardzo dzielną kobietą, musiała radzić sobie w życiu z wieloma trudnościami i przeciwnościami losu, a mimo to nie poddawała się. Dzięki jej staraniom mogłyśmy z siostrą spokojnie studiować. Jest osobą, która swoich bliskich traktuje z wielkim oddaniem. Ciągle się o nas martwi i nawet teraz, kiedy jestem „mocno dorosła” potrafi zapytać np. czy nie zmarzłam, albo chce za mnie dźwigać coś ciężkiego, ponieważ twierdzi, że ma więcej siły…
Mama jest też elegancką kobietą, niejedna z nas mogłaby pozazdrościć jej gracji. Lubi być samodzielna i niezależna od innych, a przy tym jest bardzo rodzinna. Kocha czytać książki i swoja ukochaną „Politykę”. Jest baczną obserwatorką bieżących wydarzeń, dzięki czemu jest bardzo interesującą rozmówczynią. I to jest ważny obszar naszych dysput. Bardzo lubimy raz na jakiś czas wybrać się wspólnie do naszej ukochanej kawiarni na kawę, którą obie uwielbiamy.
Cóż mogę więcej powiedzieć? Bardzo Mamę kocham. Jest jedną z najważniejszych osób w moim życiu.
Anna Guzowska, rzeczniczka Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego nr 1 w Lublinie
Droga Mamo, Ewuniu! - Cieszę się, że to właśnie Ty jesteś moją Mamą, wygrałam los na loterii! Jestem wdzięczna za Twoją miłość i wsparcie, które do dziś mi okazujesz, wiem, że mogę na Ciebie liczyć. Podziwiam to, że mając ponad 70 lat, wciąż jesteś tryskającą energią i pomysłami, aktywną zawodowo osobą, która lubi ludzi i swoją pracę. Cieszę się, że umożliwiłaś mi poznawanie świata, a podróże uczyniłaś naszą wspólną, rodzinną pasją. Potrafisz zachwycać się kwiatkami, sztuką w teatrze lub błękitnym niebem i mam wrażenie, że dzięki Tobie również potrafię zachwycić się życiem. Życzę Ci zdrowia i tej radości życia, którą zawsze miałaś i masz. Po prostu bądź! Kocham Cię.
Krzysztof Żuk, prezydent Lublina
To jest tak, że czym człowiek jest starszy, tym bardziej docenia to co za nim, a Dzień Matki staje się jednym z ważniejszych dni w ciągu roku. Dla mnie także, ponieważ wspomnienia dotyczące dzieciństwa oczywiście wracają. Mama daje życie, więc z tego punktu widzenia, a jeśli się popatrzy na późniejszy okres dzieciństwa, tej odpowiedzialności za okres dojrzewania, trudno byłoby sobie wyobrazić, że może jej nie być. Choć czasami takie wypadki się zdarzają. Ja mam wiele wspomnień, z każdego okresu, od bardzo takich emocjonalnych, uczuciowych związków, do już takiej merytorycznej dyskusji. Mama była nauczycielką, więc towarzyszyła mi i w szkole podstawowej, w szkole średniej, na studiach, służyła pomocą, radą. Jako matematyk wkomponowała się we wszystkie moje zainteresowania zawodowe. Kwestia kolejna to to, że tak naprawdę nigdy tej odpowiedzialności z siebie za dzieci zdjąć nie można i ona do dzisiaj czuje się mocno bardzo zaangażowana emocjonalnie w to, co się dzieje wokół mnie dzieje. W związku z powyższym staram się ją nie obarczać swoim emocjami, wszystko łagodzę. Ona zawsze będzie mi towarzyszyć i za to Matki, że one są należy cenić, niezależnie od tego jak na to spojrzeć, w tym wymiarze emocji dorosłego człowieka i dziecka, bo one będą.
dr n. med. Szymon Bakalczuk, prezes Polskiego Towarzystwa Andrologicznego
Do dziś mam poczucie, że w każdej sytuacji życiowej mama mnie wspierała najbardziej jak to możliwe. W dzieciństwie, w okresie początków szkoły podstawowej jeżeli miałem jakikolwiek problem w szkole typu dwója czy konflikt z kolegami to w momencie, kiedy potrafiłem wreszcie się jej przyznać, to miałem poczucie, że to już nie jest mój problem, tylko jej i na pewno będzie to załatwione.
W dorosłym życiu to mama zawsze stała koło mnie i kiedy byłem ojcem dwukrotnie to mama potrafiła mi wytłumaczyć jakie jest moje miejsce i co powinienem z tego tytułu robić. Mama nie żyje już niestety ponad 20 lat, ale nauczyłem moich synów, że grób ich babci to bardzo ważne dla nas miejsce i była to osoba bardzo ważna dla całej naszej rodziny.
Jeszcze w szkole średniej mama została wezwana do szkoły, ponieważ widziano mnie z dziewczyną na ulicy, a to były czasy kiedy po godzinie 20 nie bardzo można było wychodzić. Wtedy mama, która była z zawodu pedagogiem i stanęła po mojej stronie. Raz w życiu widziałem moją mamę zdenerwowaną. Mieszkaliśmy w Chełmie i tam są podziemia kredowe, które w tamtych czasach nie były muzealnie zabezpieczone. Jako nastolatek z kolegami zachowując się prawie jak Tomek Sawyer poszliśmy ze świecami do tych podziemi. Udało nam się wrócić, ale to był jedyny raz, kiedy widziałem moją mamę zdenerwowaną i przestraszoną.
Beata Stepaniuk-Kuśmierzak, wiceprezydent Lublina
Ja swoją mamę cenię za wsparcie od samego początku, za wychowanie, za to, że mi towarzyszy każdego dnia, że nawet jak jej nie ma albo kilka dni się nie widzimy, to za każdym razem mam takie poczucie, że tak naprawdę mi towarzyszy. Za wielką miłość, za oddanie, za poświęcenie, za taką bezwarunkową miłość. Na dobrą sprawę nie wyobrażam sobie życia bez mojej mamy. Na pewno rodzice są najważniejszymi osobami w życiu, Myślę, że dla każdego człowieka, bo nas kształtują, bo nas od początku wspierają, bo rzeczywiście mają wielki wpływ na nasze życie, na to, jakimi później jesteśmy ludźmi, jakimi cechami obdarzamy innych. Więc to wychowanie na pewno jest kluczową rzeczą.
Krzysztof Paśnik, burmistrz Lubartowa
"Nie ma jak u mamy, ciepły piec, cichy kąt. Nie ma jak u mamy, kto nie wierzy robi błąd...” śpiewał Wojciech Młynarski. Nie sposób nie zgodzić się z tymi słowami. Każdy z nas ma swoje unikalne powody, dla których kocha swoją mamę. Dla mnie czas spędzony z moją mamą to wiele cudownych
wspomnień, które pozostaną we mnie na całe życie. Matczyna miłość jest bezwarunkowa. Moja mama zawsze była i jest dla mnie wsparciem. Zawsze potrafiła mnie pocieszyć i wesprzeć w trudnych chwilach. To dzięki mamie nauczyłem się wielu ważnych rzeczy, wartości i zasad, które pomagają mi
w codziennym życiu. Moja mam zawsze była i jest dla mnie inspiracją i wzorem do naśladowania. Za to właśnie bardzo ją kocham.
Jakub Kulesza, były parlamentarzysta z Puław, poseł XVIII i IX kadencji Sejmu
Mojej mamie zawdzięczam przede wszystkim miłość i wsparcie, które zawsze mi okazywała. To dzięki niej nauczyłem się, czym jest prawdziwa empatia i jak ważne jest, by zawsze być dla innych. Nauczyła mnie również, jak opiekować się domem i jak należy dbać o swoje dzieci, pokazując na własnym przykładzie, czym jest bezinteresowna i bezwzględna miłość. Jej mądrość i życiowe rady pomogły mi podejmować właściwe decyzje i dążyć do wyznaczonych celów. Dzięki niej wiem, jak ważna jest pracowitość i konsekwencja w dążeniu do marzeń. Mama wprowadziła mnie również w świat książek, szachów i innych gier, co rozbudziło moją pasję do nauki i ciągłego samodoskonalenia się. Bez jej poświęcenia i cierpliwości nie byłbym osobą, którą jestem dzisiaj. Każdy dzień spędzony z nią to dla mnie cenny dar, za który jestem jej niezmiernie wdzięczny.