Jest kompromis pomiędzy miejskimi planistami a konserwatorem zabytków. Tylko 15 zamiast ponad 60 drzew zostanie usuniętych z alei Marszałka Józefa Piłsudskiego w Chełmie. Wycięte zostaną te najbardziej schorowane sztuki, a w ich miejsce pojawią się nowe nasadzenia – zapewniają urzędnicy którzy od kilku miesięcy konsultują projekt rewitalizacji chełmskiego osiedla Dyrekcja.
Szykują się wielkie zmiany na chełmskiej Dyrekcji, bo władze miasta chcą przywrócić osiedlu architektoniczny kształt zgodnie z zamysłem pomysłodawców. Planiści dwudziestolecia międzywojennego widzieli tu Nowe Miasto - zbudowany od podstaw kompleks budynków mieszkalnych i administracyjnych z pełnym zapleczem socjalnym, gospodarczym i usługowym.
Jak Gdynia
Dziś śmiało możemy powiedzieć, że miała to być druga Gdynia, tyle że pośrodku kraju za najważniejszym węzłem komunikacyjnym otwierającym drogę na Kresy.
Nowe Miasto miało być całkowicie nową jakością: w całości z wodociągiem, skanalizowane, w niskiej, maksymalnie czterokondygnacyjnej zabudowie z mieszkaniami zaprojektowanymi według najnowszych standardów.
W tym Nowym Mieście aleja Marszałka Józefa Piłsudskiego miała mieć reprezentacyjny charakter. – Przyjeżdżający do Chełma mieli wysiadać na nowoczesnym dworcu kolejowym, po wyjściu na zewnątrz mieli zobaczyć szeroką aleję – mówi Paweł Wira, kierownik chełmskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Lublinie.
Wojna pokrzyżowała te ambitne plany. Ale właśnie teraz pojawiła się szansa na powrót do przedwojennej koncepcji i rewitalizacji unikalnego w skali kraju założenia urbanistycznego.
Rewitalizacja poprzez wycinkę
Początkowo projekt zakładał wycinkę rosnących wzdłuż ulicy drzew. W miejsce chorych i usychających jesionów, klonów i lip planowano powstanie alei dębowej nasadzonej szpalerem około 170 nowych okazałych, 8-metrowych drzew.
– Nie wyraziłem zgody na masową wycinkę. Po rozmowach z planistami wydałem pozwolenie na usuniecie 15 najbardziej schorowanych okazów i zastąpienie ich nowymi drzewami – mówi Paweł Wira. – Następne prace będą postępować na tej samej zasadzie. Drzewostan będzie monitorowany i stare, schorowane drzewa wymieniane na nowe – tłumaczy.
Ma być zielono
Do rozpoczęcia prac potrzebne jest tylko pozwolenie na budowę i oczywiście pieniądze i to nie małe. Wkrótce PKP rozpocznie modernizację dworca głównego, który zyska modernistyczny kształt, korespondujący z proponowaną wizją alei Piłsudskiego.
Jak będzie wyglądała aleja po rewitalizacji? Na pewno będzie zielono: rozwiązaniem nawiązującym do projektu miasta-ogrodu jest nasadzenie prawie 40 tys. krzaków zimozielonej krzewiny: dąbrówki rozłogowej. Ma to nadać zieleńcom nowy wygląd. Będą nowe, stylowe latarnie, swym kształtem nawiązujące do oryginalnego projektu Nowego Miasta.
Jezdnie dostaną nowe nawierzchnie, a w dwóch newralgicznych punktach – przy skrzyżowaniu z ul. Wołyńską i w okolicy bazaru pojawia się wysepki. Zapewni to większe bezpieczeństwo uczniom pobliskiej podstawówki i mieszkańcom robiącym zakupy na osiedlowym targowisku.
Będzie też ścieżka rowerowa po obu stronach alei, o którą zabiegali miejscy aktywiści. Wszystkie drzewa znajdą się na szerokim pasie zieleni oddzielającym jezdnie od chodnika. Nasadzone zostaną w stałych, bo 8-metrowych odstępach.