Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(fot. Maciej Kaczanowski)
W trzecimi meczu fazy grupowej rozgrywek Ligi Mistrzyń MKS Perła Lublin przegrała na wyjeździe z CSM Bukareszt różnicą 16 bramek
Gospodynie mimo braku kilku ważnych zawodniczek były zdecydowanymi faworytkami sobotniej potyczki. Tylko pierwsze minuty meczu były wyrównane, a w pewnym momencie lubliniankom udało się nawet prowadzić. Jednak z czasem na parkiecie zaczęła zarysowywać się coraz większa przewaga miejscowych. Na siedem minut przed przerwą CSM Bukareszt prowadził różnicą sześciu trafień i do końca pierwszej połowy nie pozwolił drużynie Roberta Lisa na zmniejszenie strat.
W drugiej części spotkania Rumunki jeszcze mocniej podkręciły tempo i zaczęły „uciekać” MKS Perle na kolejne trafienia. Trener Lis poprosił więc o czas, ale drużyna po wznowieniu gry nie była w stanie dotrzymać kroku rywalkom. Drużyna z Bukaresztu do samego końca nie zwolniła tempa i w efekcie odniosła bardzo wysokie zwycięstwo. Natomiast dla lublinianek była to trzecia porażka w trzecim spotkaniu fazy grupowej Ligi Mistrzyń.
CSM Bukareszt – MKS Perła Lublin 35:19 (10:16)
CSM: Dedu, Grubisić, Ion - Curea 5, Torstensson 5, Cvijić 2, Perianu 3, Klikovac 2, Omoregie 3, Marin 1, Valcan 3, Pintea 6, Moisa 4, Grbić 1.
MKS Perła: Gawlik, Besen – Olek, Łabuda 2, Szarawaga 1, Moldrup 2, Gęga 1, Matuszczyk 3, Królikowska, Nocuń 3, Gadzina 1, Blazević 4, Achruk 2.
Sędziowały: Tatjana Prastalo i Vesna Balvan (Bośnia i Hercegowina).
