

Pierwszym rywalem mistrzów Ukrainy będzie maltański Hamrun Spartans

To już kolejny raz, kiedy Arena Lublin staje się gospodarzem zmagań ukraińskich drużyn w europejskich pucharach. W przeszłości Lublin gościł już Zorię Ługańsk, która rozgrywała tutaj nawet mecze fazy grupowej Ligi Konferencji Europy. Tamte spotkania jednak cieszyły się bardzo małym zainteresowaniem publiczności.
Inaczej było za to w przypadku Dynama Kijów, które rok temu na lubelskim obiekcie walczyło o fazę ligową Ligi Mistrzów. Ukraińcy przeszli wówczas przez dwie rundy pokonując Partizan Belgrad oraz Rangers FC. Zatrzymał ich dopiero austriacki Red Bull Salzburg. Przypomnijmy, że to właśnie przy okazji konfrontacji z tym ostatnim przeciwnikiem na Arenie Lublin zabrzmiał hymn Ligi Mistrzów. Chociaż frekwencja na Arenie była zadowalająca i w przypadku rywalizacji ze Szkotami i Austriakami przekraczała 5 tys. osób, to zdegradowani do Ligi Europy piłkarze ze stolicy zmagań w fazie ligowej nie rozgrywali już w Lublinie. Na swój dom wybrali Hamburg i to właśnie tam zawitały takie ekipy jak chociażby Lazio Rzym czy Viktoria Pilzno. Co ciekawe, frekwencja w Hamburgu, mimo obiektu większych rozmiarów, wcale nie była wyższa niż na eliminacyjnych spotkaniach w Lublinie.
Teraz Dynamo znowu o Ligę Mistrzów powalczy w Lublinie. Pierwszego przeciwnika poznało we wtorkowy wieczór. Będzie nim maltański Hamrun Spartans. To spore zaskoczenie, bo piłkarze z południa Europy wyeliminowali Żalgiris Wilno. W pierwszym spotkaniu rozegranym w stolicy Litwy lepsi byli gospodarze, którzy wygrali 2:0 po golach Liviu Antala i Kassima Hadjego. W rewanżu Hamrun wygrało również 2:0, a gole zdobywali Saliou Thioune i Joseph Mbong. Do wyłonienia zespołu, który będzie walczył w Lublinie z Dynamem potrzebne były więc rzuty karne. Do rozstrzygnięcia potrzeba było aż 14 kolejek, a Hamrun wygrał „jedenastki” 11:10.
Rywalizacja pomiędzy Hamrun i Dynamem rozpocznie się 22 lipca od meczu na Malcie. W Lublinie, dokładnie 29 lipca o godz. 20, odbędzie się rewanż. Oczywiście, nie należy się spodziewać, że na europejskiej Arenie pojawią się wielkie gwiazdy. Chociaż w zespole Dynama warto zwrócić uwagę na Władysława Wanata. To napastnik, który uczestniczył w ostatnich finałach mistrzostw Europy. Inna sprawa, że obecnie jest łączony z angielskim Sunderlandem i nie jest pewne, czy lada moment nie wyleci na Wyspy Brytyjskie. Największą gwiazdą Hamrun jest z kolei Domantas Simkus. 29-letni Litwin w miarę regularnie występuje w reprezentacji swojego kraju.
Warto przypomnieć, że w drugiej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów występuje także Lech Poznań. On z kolei będzie rywalizować z islandzkim Breidablik Kopavogur. Co ciekawe, ten klub grał w przeszłości w Lublinie. W sezonie 2023/2024 pojawił się na Arenie Lublin przy okazji zmagań w fazie grupowej Ligi Konferencji. Zoria Ługańsk, która była wówczas gospodarzem, pokonała Islandczyków 4:0.
