(fot. AZ-BUD KOMARÓWKA PODLASKA)
Unia Żabików wygrała mecz za „dziewięć” punktów. Victoria Parczew rozbiła ŁKS Łazy. Rezerwy Podlasia Biała Podlaska rozgromiły Kujawiaka Stanin 9:1, a Az-Bud Komarówka Podlaska, Red Sielczyk 8:2
W meczu sąsiadów w tabeli Unia Żabików pokonała Grom Kąkolewnica 3:0. Już do przerwy gospodarze prowadzili 2:0.
- Przed spotkaniem powiedziałem w szatni zawodnikom, że przed nami mecz nawet o dziewięć punktów. W rundzie wiosennej przedostatnią kolejkę będziemy grać rewanż na boisku Gromu i być może to starcie zadecyduje o spadku z ligi. Piłkarze wzięli sobie do serca moje słowa i wyszli na boisko solidnie zmotywowani. Stworzyliśmy okazje bramkowe, wykorzystaliśmy je. Mieliśmy jeszcze co najmniej dwie szanse na kolejne gole. Zabrakło jednak szczęści, a czasami umiejętności. Wygraliśmy, zdobyliśmy ważne trzy punkty i bardzo się z tego cieszymy - mówi Artur Dadasiewicz, szkoleniowiec Unii Żabików. - Zagraliśmy jedno ze słabszych spotkań w ciągu ostatnich pięciu tygodni. W naszym zespole zabrakło charakteru. Byliśmy słabsi. Graliśmy na słabej jakości boisku ale dla obu drużyn było ona takie samo - mówi Jarosław Kalenik, kierownik Gromu.
Unia Żabików - Grom Kąkolewnica 3:0 (2:0)
Bramki: B. Brygiel (32), Arent (42, 55).
Żabików: Stężała (88 Mazur) - Kot (78 Kurzac), Pliszka, Palica, Golec (65 D. Drygiel), Garbacik, B. Drygiel, Kozłowski (84 Wachnik), Sowa, Pawelec, Arent.
Grom: A. Wysokiński - W. Wysokiński (75 Kowalczyk), Kosel, M. Muszyński (75 Stepulak), W. Kalenik (80 Matejek), Aleksandrowicz (75 Zgorzałek), Marczuk, Olszewski (58 Dobrowolski), Paszkowski (70 Gomółka), Kot (46 Król), Madejski.
LKS Agrotex Milanów wykorzystał swoją szansę i pokonał Sokoła Adamów. Wprawdzie gospodarze strzelili tylko jednego gola ale najważniejsze jest zwycięstwo i komplet punktów.
- Sokół to dobry zespół, nieźle gra w obronie, ma bramkarza, który przewyższa naszą ligę. Golkiper wybronił kilka piłek, których nie powinien. Mieliśmy swoje okazje, z których jedną wykorzystaliśmy. Wygraliśmy zasłużenie, ale trzeba docenić przeciwnika - mówi Marek Burzec, kierownik LKS Agrotex Milanów. - Szkoda straconych trzech punktów. Był to typowy mecz walki, mógł podobać się kibicom. Mieliśmy trzy tzw. stuprocentowe sytuacje, dwie - Daniel Pioruński, jedną - Mateusz Baran. Niestety, nie wykorzystaliśmy ich. Za okazje nikt nie przyznaje punktów, tylko za zwycięstwa - mówi Andrzej Zarzycki, szkoleniowiec Sokoła.
LKS Agrotex Milanów - Sokół Adamów 1:0 (1:0)
Bramka: Kravchenko (44).
Milanów: Kruczek - Kobojek, Gil (84 Piątek), Abramek (22 Niziołek), G. Romaniuk, Mazurek (82 K. Kamiński), Ostapiuk, Zmorzyński, J. Kamiński (89 Krępski), Kravchenko (67 K. Romaniuk), Pawlak.
Sokół: Osial - Przeździak, Kula, Pioruński, J. Nowicki, A. Nowicki, Mich, Santiago (75 Walo), Sikora, Yilmar, Baran.
Victoria Parczew pokonała pewnie ŁKS Łazy 6:2. - Już w pierwszej połowie powinniśmy zamknąć ten mecz. Wygraliśmy pewnie - mówi Jarosław Lewczuk, kierownik drużyny z Parczewa.
Lider Podlasie II Biała Podlaska rozgromił outsidera Kujawiaka Stanin 9:1. Goście szybko stracili jednego zawodnika, co miało wpływ na ich postawę na boisku. Mimo to przewaga gospodarzy była dominująca.
- Widać było różnicę w jakości. Jak na lidera przystało musimy wygrywać mecze z takimi przeciwnikami. Szkoda straconej bramki. Atakując rywala na jego połowie zapomnieliśmy o obronie. Gola straciliśmy po kontrze - mówi szkoleniowiec rezerw Podlasia Jakub Dobosz. - Nie liczyliśmy na zwycięstwo ale czerwona kartka dla naszego zawodnika mocno pogmatwała nam sprawę. Stąd między innym takich rozmiarów porażka - mówi Przemysław Tryboń, szkoleniowiec Kujawiaka.
Az-Bud Komarówka Podlaska rozbił Red Sielczyk 8:2. Po trzy bramki dla gospodarzy zdobyli Cyprian Wardziak i Daniel Korol.
Lutnia Piszczac podzieliła się punktami z Unią Krzywda.
- Zagraliśmy źle - to jest jedna strona medalu. Drugą jest praca sędziego. Jego błędy nie pomagały nam, wręcz przeszkadzały. W drugiej połowie, grając w osłabieniu jednego zawodnika, byliśmy drużyną lepszą. Mieliśmy okazje bramkowe ale nie wykorzystaliśmy ich - mówi Mateusz Kacik, trener Lutni.
Bizon Jeleniec pokonała Absolwenta Domaszewnica 3:2.
- Był to mecz o sześć punktów. Wygraliśmy i nadal mamy kontakt z rywalem. A to może być ważne w kontekście walki o utrzymanie - mówi szkoleniowiec Bizona Radosław Ciołek. - Przegraliśmy ten mecz na własne życzenie. Wszystkie bramki straciliśmy po juniorskich błędach. Było to spotkanie niewykorzystanych przez nas szans - mówi Robert Różański, trener Absolwenta.
Pozostałe wyniki: Victoria Parczew - ŁKS Łazy 6:2 (E. Waniowski 23, Bednarczyk 26, Piszcz 39, K. Waniowski 70, Bryguła 76, Gryczuk 78 - Grzelak 35, z karnego 42) * Podlasie II Biała Podlaska - Kujawiak Stanin 9:1 (Sawczuk 5, Grochowski 27, 45, Stalewski 37, 55, Nojszewski 58, Fedoruk 60, Hanuszek 72, Czeczelewski 76 - K. Osiński 85). Czerwona kartka: Arkadiusz Lendzion (Kujawiak) w 28 min, za drugą żółtą * Lutnia Piszczac - Unia Krzywda 1:1 (Wiraszka 38 - A. Białach 43). Czerwone kartki: Karol Misiejuk (Lutnia) w 54 min za drugą żółtą; Tomasz Stankiewicz (Lutnia) w 90 + 1 min, za drugą żółtą * Az-Bud Komarówka Podlaska - Red Sielczyk 8:2 (Wardziak 5, 53, 62, Borkowski 10, Grochowski 18, Korol 68, 79, 82 - J. Dorosz 45, 73) * KS Drelów - Orzeł Czemierniki 6:0 (Żyła 4, Hołownia 14, 46, Radziszewski 56, Wiraszka 61, Krasucki 77) * Absolwent Domaszewnica - Bizon Jeleniec 2:3 (Ksok 15, M. Domański 60 - Okuń 17, 30, Mateusz Izdebski 75). Czerwone kartki: Maciej Domański (Absolwent) w 85 min, za niesportowe zachowanie; Błażej Leszczak (Absolwent) w 85 min, za drugą żółtą; Dawid Rosłoń (Bizon) w 85 min, za niesportowe zachowanie.
