
Motor w poniedziałek rozpoczął przygotowania do nowego sezonu. Na pierwszym treningu pojawiło się kilka nowych twarzy. W Lublinie nie ma już za to Jeana-Kevina Augustina. Mateusz Stolarski potwierdził że klub jest zainteresowany Karolem Czubakiem, byłym napastnikiem Arki Gdynia, a obecnie belgijskiego KV Kortijk. Nadal sporo dzieje się też w temacie Brighta Ede.

W poniedziałek żółto-biało-niebiescy przyglądali się kilku młodym graczom. W tym gronie byli bramkarze: Dawid Krysa (Lech Poznań, 2008 rocznik) oraz Jakub Tomkiel (GKS Bełchatów, 2005 rocznik). Z zespołem ćwiczył także 19-latek z Niemiec, posiadający również polskie obywatelstwo Paskal Meyer. To lewonożny środkowy obrońca, który może zagrać także po lewej stronie defensywy. Oczywiście w zajęciach uczestniczył również Kacper Karasek, pierwszy piłkarz, który w lecie podpisał umowę z Motorem.
– Pierwszą nową twarzą, najważniejszą jest Kacper Karasek. Trenował pierwszy raz, miał dobry trening. Widać, że to czego się spodziewałem, że posiada, to pokazał. Było dwóch młodych bramkarzy z Lecha i GKS Bełchatów oraz 19-latek z Niemiec – mówi Mateusz Stolarski.
Szkoleniowiec przyznał, że jednym z celów transferowych jest stoper. – Marek Bartos do pełnego treningu ma wejść w połowie sierpnia, więc będę mógł na niego liczyć dopiero od września. Nie jest tajemnicą, że dużo się dzieje wokół Brighta. Być może zaraz pojawią się konkrety. Zobaczymy, jak ta sytuacja się potoczy. Ja jako trener nie mogę odrzucać dwóch opcji, że zostanie, ale i że odejdzie, bo to normalne. Rozglądamy się za środkowym obrońcą – przyznaje trener ekipy z Lublina.
W kadrze nie będzie już Francuza Augustina. Jego kontuzja okazała się poważniejsza niż początkowo przypuszczano. Biorąc pod uwagę, że w rubryce ubyli są już inni atakujący, czyli: Samuel Mraz i Kacper Wełniak, to właśnie pozycja napastnika wymaga największych wzmocnień.
– Samuel postawił bardzo wysokie wymagania na tej pozycji, strzelił 16 bramek, w tym jedną po dobitce z rzutu karnego. Nie strzelał jedenastek, a to ma znaczenie. Nie ma go z nami, nie udało się przedłużyć kontraktu i musimy skupić się na tym, co jest tu i teraz, a jemu życzymy powodzenia i europejskich pucharów – wyjaśnia trener Stolarski.
Potwierdził też, że Motor interesuje się Karolem Czubakiem. – Jest w kręgu naszych zainteresowań. To szybki napastnik, bardzo dobrze idzie na piłki prostopadłe i można powiedzieć, że jest głowonożny. Profil, którego szukamy nie jest przypadkowy. To jednak nie jest nasza jedyna opcja. My musimy ściągnąć trzech napastników. Plan jest taki, żeby dwóch rywalizowało o pierwszy skład, a trzeci, żeby to był młody napastnik z potencjałem, który w przypadku problemów będzie mógł wejść. Jak Bright, który startował z pozycji czwartego stopera. Karolem się interesujemy – zapewnia opiekun żółto-biało-niebieskich.
A czy w klub z Lublina będzie mógł sobie pozwolić na więcej w temacie transferów, jeżeli uda się sprzedać Brighta Ede za pojawiające się w mediach około 10 milionów euro?
– Nie wiem tego. Na razie nie mam informacji, jak te negocjacje przebiegają, czy w ogóle przebiegają. Ja zaznaczyłem, żebym wiedział, kiedy jest konkret. Wtedy sięgamy po opcję, która ma zastąpić Brighta. Ja się skupiam na tym, w temacie transferów, na zawodnikach, którzy są już w drużynie. Dużo myślałem o tym czy tamtym piłkarzu, a na końcu okazuje się, że zaniedbujesz tych , których już masz w kadrze. A ja myślę, że mamy wielu wartościowych graczy. Z tych, którzy odeszli w większym wymiarze grali tylko Kaan i „Mrazik”. Reszta zostaje i dalej chcę z nimi zrobić krok do przodu i ich rozwinąć – mówi popularny „Stolar”.
