Sala, w której młodzi ludzie tworzyli roboty a później zdobywali międzynarodowe nagrody, została zamieniona na „magazyn szczotek”. Laureaci prestiżowego tytułu Ambasador Województwa Lubelskiego zostali poproszeni o wyprowadzenie się ze szkoły i oddanie kluczy.
– Dowiedziałem się, że w Zespole Szkół nr 3 w Kraśniku nie ma już miejsca dla młodzieży z drużyny Spice Gears – dociekał na środowej sesji rady powiatu opozycyjny radny Andrzej Maj (PSL), były starosta kraśnicki. To za jego kadencji ta robotyczna drużyna, złożona z uczniów szkół średnich z terenu powiatu kraśnickiego, się ukształtowała i zaczęła odnosić pierwsze sukcesy na międzynarodowych konkursach robotycznych. – Z sali, którą dysponowali, w której budowali roboty, dzięki czemu zdobyli Mistrzostwo Świata dla Polski i dla powiatu kraśnickiego został zrobiony magazynek. Drużynie nie zostało zaproponowane nic innego.
Radny Maj chciał wiedzieć, dlatego została podjęta taka decyzja. – Nie sądzę, że pan starosta nic o tym nie wiedział – nie dowierza Andrzej Maj. – Mówił pan (do starosty-red.) o wyniosłej roli Ambasadora Województwa Lubelskiego, a za 2018 r. decyzją kapituły marszałka, kraśnicka drużyna otrzymała ten tytuł. Przed tak wielkimi instytucjami jak UMCS. Tak więc potrafią nas doceniać na zewnątrz, kapituła, marszałek (pochodzący z Kraśnika Jarosław Stawiarski z PiS-red.), starostwo, a dyrekcja nie potrafi docenić, co ta młodzież robi. Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca – akcentował radny Maj, który liczy na to, że starosta „stanie w obronie swojego ambasadora”. – Mam nadzieję, że pan (do starosty Andrzeja Rolli-red.) to naprawi i doprowadzi do takiej sytuacji, że nie będziemy musieli się wstydzić na zewnątrz – podkreślił Maj, który chwilę wcześniej przyznał, że o sytuację z drużyną dopytywali go Polacy mieszkający za granicą.
– Byłem ogromnie zaskoczony kiedy we wrześniu pojawiłem się w szkole i tej drużyny nie zastałem – przekonywał na sesji Andrzej Rolla (PiS), starosta kraśnicki. – Zapytałem co się stało. W odpowiedzi usłyszałem, że pani dyrektor Aneta Jabłońska-Ośka (która od 1 września br. nie kieruje już tą powiatową szkołą, zastąpiła ją na tym stanowisku Anna Gromek-red.) kazała wyprowadzić się drużynie. Ja takich kroków nie poczyniłem. Cały czas zapraszam drużynę. To pomieszczenie było i jest dla nich.
– Chyba nikt nie jest w stanie uwierzyć w to, że pani dyrektor (Aneta Jabłońska-Ośka-red.), która przez ostatnie 5 lat chętnie z nami współpracowała i nas wspierała, wyrzuciła nas tuż przed początkiem nowego roku szkolnego – podkreśla jedna z osób z kraśnickiej drużyny.
Podobnego zdania jest też radny Andrzej Maj. – Nie wierzę, że tak zdecydowała pani dyrektor Jabłońska-Ośka, a jeśli tak zrobiła, to na pewno nie była to jej suwerenna decyzja – przekonuje Maj. – W tej całej sytuacji coś nie gra.
O to jak dokładnie wyglądało pożegnanie z ZS nr 3 zapytaliśmy jednego ze współzałożycieli Spice Gears. – Ostatniego dnia sierpnia pracownik szkoły, który zajmuje się sprawami administracyjnymi powiedział, żebyśmy posprzątali salę i oddali klucze do pracowni – relacjonuje. – W drzwiach zostały wymienione zamki. Powstał „magazynek szczotek”, bo sala nie nadaje się do prowadzenia lekcji. Od tego momentu nie możemy już korzystać z pracowni.
Do tej pory nie zostało też wyznaczone nowe miejsce dla drużyny robotycznej. – Mamy już inny warsztat, w budynku Szkoły Podstawowej nr 5 w Kraśniku, który jest trzy razy większy od poprzedniego. I chyba do ZS nr 3 już nie wrócimy – przewiduje nasz rozmówca, który podkreśla, że nigdy nie było planów, aby całkowicie opuścić szkołę powiatową. – W ZS nr 3 chcieliśmy, aby mieściła się siedziba Spice Gears. Byłoby to miejsce reprezentacyjne, gdzie moglibyśmy pokazać nasze nagrody, pochwalić się pucharami i przyjmować gości. Pracowaliby tam też członkowie naszej drużyny odpowiedzialni za social media. I dodaje: – Mieliśmy już gotowy projekt jak to wszystko po przeniesieniu warsztatu do „piątki” w „trójce” urządzić.
– Udzieliliśmy już wsparcia kraśnickim robotykom i drużynie Spice Gears, udostępniając pomieszczenia na warsztaty w SP nr 5. Jeśli potrzebne jest dodatkowe miejsce na siedzibę, to chętnie omówię szczegóły z przedstawicielami drużyny – deklaruje Wojciech Wilk, burmistrz Kraśnika. – Dla nas Spice Gears to wizytówka Kraśnika, odgrywają nie tylko ważną rolę edukacyjną, ale także promocyjną. Dlatego od dwóch lat wspieramy działalność drużyny.
W środę kilka razy dzwoniliśmy do ZS nr 3, aby porozmawiać z nową panią dyrektor. Niestety bezskutecznie. W sekretariacie szkoły za każdym razem słyszeliśmy, że pani dyrektor jest zajęta i ma kolejne spotkania. Później, przy kolejnych próbach kontaktu nikt już nawet nie odbierał telefonu.
SPICE GEARS
To pierwsza w Polsce drużyna First Robotics Competition, który jest międzynarodowym konkursem dla uczniów szkół średnich. Celem konkursu, w którym w finałowych rozgrywkach rywalizują młodzieżowe drużyny z całego świata, jest zbudowanie robota wykonującego określone czynności.