

Górnik Łęczna przegrał w swoim pierwszym meczu w Bectlic I Lidze z Polonią Bytom 0:3. Jak sobotnie spotkanie podsumowali trenerzy obu drużyn?

Łukasz Tomczyk, trener Polonii
– Bardzo się cieszymy z tej wygranej, szczególnie z punktu mentalnego. Wchodzimy dopiero do tej ligi, a pierwszy mecz zawsze jest pewną niewiadomą. Postawiłem w tym spotkaniu na ośmiu zawodników, którzy zrobili awans i oni pięknie zameldowali się w wyższej klasie rozgrywkowej. Piłkarze zrobili to czego od nich oczekiwałem – byli właściwie nastawieni, była zespołowość, intensywność i plan na mecz.
– Optycznie wygraliśmy 3:0, ale oba zespoły miały w tym spotkaniu swoje momenty. Mieliśmy 10 szans, przeciwnik 13, oddaliśmy cztery celne strzały, a rywal trzy więc to był otwarty mecz. Spotkanie mogło różnie się potoczyć. My je bardzo dobrze otworzyliśmy, ale później przeciwnik miał swoją szansę. Po lekko szarpanym początku złapaliśmy kontrolę nad spotkaniem i byliśmy dobrym zespołem w każdej fazie gry. W końcówce potrafiliśmy też być wyrachowani w obronie niskiej. Warto pochwalić Axela Holewińskiego, który wybronił nam kilka sytuacji. To bramkarz z rocznika 2006 więc jak widać w młodzieży siła. Dobrze spisał się też Kuba Łabojko czy Oskar Krzyżak.
Maciej Stolarczyk, trener Górnika
– Trudno tak na gorąco podejść do wszystkiego i ocenić to spotkanie. Mecz zaczął się dla nas fatalnie. Nie zdążyliśmy nawet dotknąć piłki, a już straciliśmy bramkę. Wbrew temu jakim wynikiem skończył się mecz to stwarzaliśmy sobie stuprocentowe sytuacje. Mieliśmy ich kilka i rezultat mógł być zupełnie inny. To jednak wyraźnie pokazuje ile jeszcze pracy przed nami. Polonia była przeciwko nam bardzo dobrze zorganizowana, a zagrożenie stwarzała nam po kontratakach. To były momenty, w których źle reagowaliśmy. Mieliśmy szczególny problem z ich ofensywnym pomocnikiem grającym pomiędzy liniami.
– Przewaga pod kątem posiadania piłki i ilość sytuacji podbramkowych sprawia, że patrzę na ten mecz nieco inaczej niż przez pryzmat samego wyniku. Oczywiście jestem zły i niezadowolony z rezultatu, ale sytuacje, które sobie stworzyliśmy powodują optymizm w kontekście dalszej pracy. Dziękuję też kibicom za doping i wspieranie zespołu pomimo przegranej.
