Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

8 stycznia 2022 r.
21:06

Chciał pokonać nieśmiałość i postawił na teatr. Ostatni wywiad Przemysława Gąsiorowicza

355 1 A A
Najważniejsza jest miłość. To bezinteresowne oddanie się drugiej osobie. Miłość to bezinteresowność. Dbanie o siebie nawzajem - Przemysław Gąsiorowicz
Najważniejsza jest miłość. To bezinteresowne oddanie się drugiej osobie. Miłość to bezinteresowność. Dbanie o siebie nawzajem - Przemysław Gąsiorowicz (fot. Maciej Kaczanowski)

– Byłem strasznie nieśmiałym, pozamykanym człowiekiem i kiedy zauważyłem, że z roku na rok jest coraz gorzej i zaczyna mi to utrudniać kontakty z ludźmi, pomyślałem, że jak sobie pochodzę do takiego kółka, to się trochę ośmielę – tak, na kilka dni przed swoją śmiercią, opowiadał o sobie w rozmowie z Dziennikiem Wschodnim Przemysław Gąsiorowicz, aktor Teatru im. Juliusza Osterwy w Lublinie. W sobotę zginął tragicznie w wypadku samochodowym

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
  • Korzenie rodzinne?

– Rodzice wychowali się w miejscowościach Uniejów i Poddębice w województwa łódzkim. Moja babcia ze strony mamy (przesiedlona po wojnie) przywędrowała z Litwy.

  • Jakieś litewskie smaki z dzieciństwa?

– Tak, pamiętam. Babcia była dwujęzyczna, jak się z dziadkiem ścinali, to przechodzili na litewski, żebyśmy nie rozumieli, o co im chodzi. Babcina kuchnia była dość tłusta, na słoninie, te litewskie naleciałości były bardzo smakowite.

  • Edukacja?

– Szkoła podstawowa to dwie pierwsze klasy we Wrocławiu, skąd przeprowadziliśmy się do Kutna, tam kończyłem podstawówkę, tam zrobiłem maturę. Co dalej? Chodził mi po głowie film, coś w kierunku reżyserii, ale poszedłem do Poznania, na etnologię, zrobiłem licencjat.

Po roku studiowania zdecydowałem się na szkołę teatralną, pojechałem na egzamin do Krakowa, za pierwszym razem się nie dostałem. Zapisałem się do dwuletniej szkoły aktorskiej Spot w Krakowie, żeby lepiej przygotować się do ponownych egzaminów. Dopiero za trzecim razem udało mi się dostać do PWST w Krakowie.

  • Skąd pomysł na szkołę teatralną?

– Studiując etnologię w Poznaniu, zapisałem się do ogniska teatralnego w Centrum Kultury „Zamek”. Byłem strasznie nieśmiałym, pozamykanym człowiekiem i kiedy zauważyłem, że z roku na rok jest coraz gorzej i zaczyna mi to utrudniać kontakty z ludźmi, pomyślałem, że jak sobie pochodzę do takiego kółka, to się trochę ośmielę.

  • Ośmielił się pan?

– Zacząłem się ośmielać, przy okazji zauważyłem, że po prostu zaczyna mi to sprawiać przyjemność. No to postawiłem na szkołę teatralną.

  • Ważni nauczyciele w Krakowie?

– To była doborowa piątka, każde z nich zostawiło mi ważne doświadczenie na całe życie, które kształtowało młodego człowieka. Na pewno Marta Stebnicka, mój ulubiony profesor od piosenki, zrobiła z nami spektakl dyplomowy „Zielona Gęś” (miałem fuksa, bo trafiły mi się aż trzy różne dyplomy, czyli jeszcze „Fantazy” w reżyserii Andrzeja Grabowskiego oraz „Villa dei misteri”, spektakl bezsłowny z nawiązaniem do obrazów Jerzego Nowosielskiego, który reżyserował Piotr Cieplak).

Dalej Jan Peszek, tylko jeden semestr zajęć, ale jego rady zapamiętałem na całe życie. Na pewno Mikołaj Grabowski, który też mnie ukształtował artystycznie, Roman Gancarczyk, z którym miałem zajęcia z wiersza, i Krzysztof Globisz, z którym również miałem wiersz. Miałem także zajęcia z Anną Polony i Jerzym Stuhrem.

  • Co po PWST?

– Najpierw Teatr Nowy w Łodzi, zostałem zaangażowany do trzech spektakli. Ta rozbiegówka trwała rok. Przez kolejne dwa lata byłem wolnym strzelcem. Jeździłem z poznańskim kabaretem „Czesuaf”, „zaplątałem” się w seriale „Plebania”, „Kryminalni”, miałem epizod w filmie „Pitbull” – i rozsyłałem oferty. Odezwał się Teatr Osterwy, dyrektor Krzysztof Babicki zaprosił mnie na rozmowy, po roku dostałem etat.

  • Najważniejsze role za dyrekcji Babickiego?

– Grabiec w „Balladynie”, bardzo cenię występy w „Sarmacji” i „Widnokręgu”, który był zupełnie magicznym spektaklem. To był dobry czas dla lubelskiego teatru, wydaje mi się, że Babicki wraz z Krzysztofem Torończykiem znaleźli klucz do serc publiczności.

  • Po Babickim przyszedł Artur Tyszkiewicz. Ważne role?

– Tyszkiewicz dał mi pograć. Fajnie mi się grało w „Śnie nocy letniej”, w „Mistrzu i Małgorzacie”, w „Amadeuszu”, gdzie zagrałem Cesarza. Bardzo dobrze wspominam sztukę Remigiusza Brzyka „Był sobie Polak, Polak i diabeł” czy jego spektakl „Przyjdzie Mordor i nas zje”.

  • A po Tyszkiewiczu rządy w teatrze objęła Dorota Ignatiew. Ważne role?

– Na pewno rola Kleanta w „Świętoszku” Moliera, lubiłem spektakl „Kowboje”, ale zdecydowanie najlepiej grało mi się rolę Marii w „Wieczorze Trzech Króli”. Początkowo nie chciałem grać kobiety, a wyszło, że to moja ulubiona rola. No i rola Anzelma w „Nad Niemnem”.

(fot. Maciej Kaczanowski)
  • Czy wspomniana trójka dyrektorów była także nauczycielami?

– Nie wiem. W rządzeniu teatrem jest dużo cynizmu. Na pewno cała trójka nauczyła mnie dystansu do zawodu, żeby nie brać wszystkiego jeden do jeden, bo można sobie wyrządzić krzywdę. Oraz pokory.

  • Jest nowy dyrektor.

 – Tak, Redbad Sergiusz Klynstra-Komarnicki. Zagrałem w spektaklu „Psie serce” i „Czego nie widać”. Przygotowałem monodram „Opowieść o naszym wniebowstąpieniu”, który będziecie mogli zobaczyć w Teatrze Osterwy w styczniu.

  • Kilka słów o spektaklu, bo tytuł intryguje?

– Autorem sztuki jest polski pisarz i scenarzysta Andrzej Dziurawiec, który na koncie ma, między innymi, scenariusz filmu „Karate po polsku”. Mieszka w Warszawie, ale ma działkę rekreacyjną w Siedliszczkach w okolicach Chełma.

Jego monodram opowiada o tej miejscowości, dotyczy naszego regionu. To bardziej legenda niż historia tej miejscowości, to na poły realny, na poły baśniowy świat, trochę w klimacie filmów Jana Jakuba Kolskiego. Trochę w tym Gombrowicza, historia rozpoczyna się w latach 1914-15, jest to opowieść o czasach I wojny światowej aż po lata czterdzieste XX wieku. To historia Polski opowiedziana z punktu widzenia małej wsi położonej na peryferiach świata. Samo słowo wniebowstąpienie to metafora, bardzo dużo w moim spektaklu metafizyki.

  • Mówił pan o potrzebie pokory. Michał Urbaniak mówi, że życie to jazda tramwajem po zakrętach: jak się masz czego trzymać, nie wylecisz z zakrętu. Czego się pan w życiu trzyma?

– Ładne, nie znałem tego. Czego się trzymam? Zrozumiałem, jak ważne jest zakotwiczenie w życiu prywatnym. Staram się tu mieć wszystko poukładane.

  • Co jest najważniejsze w życiu? Praca, pasja, zdrowie, pieniądze, rodzina, miłość?

– Najważniejsza jest miłość. To bezinteresowne oddanie się drugiej osobie. Miłość to bezinteresowność. Dbanie o siebie nawzajem.

  • Plany zawodowe?

– Pod koniec grudnia dowiedziałem się, że otrzymałem stypendium Prezydenta Miasta Lublin i będę robił serię filmików do internetu, co jest kontynuacją mojego spektaklu dla dzieci pod tytułem „Skrzaty”, który zrobiłem poza teatrem.

  • Marzenia?

– Z ich wypowiadaniem byłbym w czasie pandemii ostrożny.

PRZEMYSŁAW GĄSIOROWICZ

W latach 2000-2004 kształcił się na Wydziale Aktorskim PWST Kraków. W latach 1998-2000 w Studio Aktorskim SPOT w Krakowie. Licencjat etnologii i antropologii kulturowej UAM w Poznaniu. Od 2007 związany zawodowo z Teatrem im. Juliusza Osterwy w Lublinie. Laureat głównej nagrody w kategorii Aktor na III Festiwalu Teatrów Niewielkich 2007, Nagrody za autorski monodram „Gombrotypy” wg tekstów W. Gombrowicza. Udział oraz liczne nagrody na wielu ogólnopolskich przeglądach i konkursach kabaretowych, realizacje telewizyjne m.in. TVP 2, HBO, TVN Siedem, Comedy Central.

źródło: gasiorowicz.art.pl

OPOWIEŚĆ O NASZYM  WNIEBOWSTAPIENIU

To barwny, wciągający spektakl o perypetiach pewnej wsi na Lubelszczyźnie i jej mieszkańców, od I wojny światowej do czasów powojennych.

Historia, która w lokalnej soczewce skupia polskie dzieje i zawirowania narodowego losu, bohaterów traktuje z dużym dystansem i prostolinijną szczerością, momentami z groteskowym humorem, ale życzliwie i z dużą empatią. Nie bez znaczenia dla całej opowieści są również wydarzenia nadprzyrodzone, od których historia się zaczyna i na których się kończy...

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Kwiaty na przeprosiny z automatu. Nie kupił, tylko ukradł

Kwiaty na przeprosiny z automatu. Nie kupił, tylko ukradł

Po kłótni z partnerką, 33-latek chciał jej wręczyć bukiet. Ale nie poszedł do kwiaciarni, tylko ukradł kwiaty z automatu.

Myjka ciśnieniowa, Karcher – postaw na sprawdzoną jakość

Myjka ciśnieniowa, Karcher – postaw na sprawdzoną jakość

Marka Kärcher jest kojarzona z najwyższą wydajnością, innowacyjnością oraz jakością. Jest znana dzięki urządzeniom czyszczącym do domu i ogrodu. Świetne jakościowo produkty Kärcher są połączeniem funkcjonalności i ciekawego designu. Produkty firmy zostały już nagrodzone ponad 100 odznaczeniami za wzorowy design. W jaki sposób może nam pomóc myjka wysokociśnieniowa? Co możesz umyć myjką ciśnieniową? Co cechuje myjkę ciśnieniową? Wyjaśniamy!

Karol Kręt rozpoczął starty w Porsche Sixt Carrera Cup od rywalizacji na torze Imola

Karol Kręt rozpoczął starty w Porsche Sixt Carrera Cup od rywalizacji na torze Imola

Pochodzący z Biłgoraja 19-latek to wchodząca gwiazda sportów motorowych. Juz w poprzednim sezonie zwyciężył w Sports Cup. Teraz zaliczył sportowy awans i przeszedł do prestiżowej serii Porsche Sixt Carrera Cup.

HI DESIGN

HI DESIGN

Cześć i czołem, drodzy czytelnicy! Dziś mam dla was gorący temat, który może wprawić w ruch serca każdego przedsiębiorcy: rebranding. A dokładniej, dlaczego warto zmienić logo i kiedy jest ten moment.

11 niewybuchów w Białej Podlaskiej. Saperzy wiedzą jakiej są produkcji

11 niewybuchów w Białej Podlaskiej. Saperzy wiedzą jakiej są produkcji

Niewybuchy odnalezione w Białej Podlaskiej są radzieckie. Potwierdza to dowódca patrolu saperskiego.

Artykuły do rehabilitacji - poznaj sklep e-Orteza!

Artykuły do rehabilitacji - poznaj sklep e-Orteza!

Rehabilitacja odgrywa kluczową rolę w procesie powrotu do zdrowia po kontuzji lub operacji. Wsparcie w postaci odpowiednich artykułów do rehabilitacji może znacznie przyspieszyć ten proces, umożliwiając pacjentom skuteczną i bezpieczną rekonwalescencję. W dzisiejszym artykule przyjrzymy się sklepowi e-Orteza, specjalizującemu się w dostarczaniu wysokiej jakości artykułów rehabilitacyjnych.

Szyna CPM: klucz do skutecznej rehabilitacji pooperacyjnej

Szyna CPM: klucz do skutecznej rehabilitacji pooperacyjnej

Szyna CPM to kluczowy element wspierający proces rekonwalescencji po operacjach ortopedycznych (np. po endoprotezie stawu biodrowego lub kolanowego) oraz urazach stawów. Dzięki innowacyjnej technologii ciągłego ruchu biernego (CPM), pacjenci mają możliwość szybkiego powrotu do pełnej sprawności, minimalizując ryzyko powikłań i ograniczeń ruchowych.

Kultowe cacka z PRL zjadą do Zamościa. Będzie na co patrzeć
1 maja 2024, 10:00
galeria

Kultowe cacka z PRL zjadą do Zamościa. Będzie na co patrzeć

W środę 1 maja, w Święto Pracy zamojskie Roztoczańskie Muzeum PRL zainauguruje swój piąty sezon turystyczny wyjątkowym wydarzeniem. W zlocie starych, klasycznych pojazdów udział może wziąć ok. 200 załóg.

"Nyje, drzuźni, tornieje". Szef oddziału rehabilitacji o tym, co robi z nami ból
Dzień Wschodzi
film

"Nyje, drzuźni, tornieje". Szef oddziału rehabilitacji o tym, co robi z nami ból

O bólu i zdrowym starzeniu się w dzisiejszej porannej rozmowie Dzień Wschodzi, Krzysztof Kot rozmawia z prof. Tomaszem Blicharskim — szefem Kliniki Rehabilitacji i Ortopedii Szpitala Klinicznego nr 4 w Lublinie.

W Parczewie odbędzie się kolejna edycja maratonu kolarskiego Piękny Wschód

W Parczewie odbędzie się kolejna edycja maratonu kolarskiego Piękny Wschód

Piękny Wschód to prawdziwy symbol parczewskiego kolarstwa i jedna z najważniejszych imprez dla miłośników rowerów. Od poprzedniego roku ma jednak  dodatkowe znaczenie. Ten ultramaraton jest połączony z Dniem Sportu i Zdrowego Trybu Życia w Wojsku Polskim, stąd jednym z partnerów jest Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Polskiego.

Ten system ma rozładować kolejki do przejść granicznych
Wideo

Ten system ma rozładować kolejki do przejść granicznych

Elektroniczny system na granicy ma rozładować kolejki TIR-ów. Taki plan ma lubelski urząd wojewódzki.

Politechnika Lubelska na krajowym podium. A jak wypadła w skali świata?

Politechnika Lubelska na krajowym podium. A jak wypadła w skali świata?

553 uczelni technicznych z 50 krajów. W III edycji rankingu Research.com, Politechnika Lubelska zajęła 3. miejsce w Polsce i 262. na świecie w dziedzinie inżynierii mechanicznej i lotniczej.

Motor gra dzisiaj z Chrobrym Głogów. „Musimy pokazać, że w Legnicy to był wypadek przy pracy”

Motor gra dzisiaj z Chrobrym Głogów. „Musimy pokazać, że w Legnicy to był wypadek przy pracy”

Na finiszu sezonu każdy punkt może się okazać bezcenny. Dlatego w czwartek wszyscy liczą na zwycięstwo z niżej notowanym rywalem. Motor zmierzy się na Arenie Lublin z Chrobrym Głogów. Goście też mają jednak o co grać, bo ich przewaga nad strefą spadkową jest niewielka. Początek spotkania zaplanowano na godz. 18. Transmisja na kanale Polsat Sport Premium 1.

Przez lata miała piekło w domu. Kobieta w końcu pękła

Przez lata miała piekło w domu. Kobieta w końcu pękła

33-latek był w domu tyranem. Znęcał się nad żoną, groził nożem. Kobieta w końcu pękła.

Kapral Robert i sierżant Mateusz zginęli na poligonie. Prokuratura ma wyniki sekcji zwłok

Kapral Robert i sierżant Mateusz zginęli na poligonie. Prokuratura ma wyniki sekcji zwłok

Prokuratura wojskowa ma już wyniki sekcji zwłok żołnierzy, którzy w marcu zginęli na poligonie w Drawsku Pomorskim. Robert i Mateusz pochodzili z województwa lubelskiego.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium