Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Ekstraklasa

Wczoraj
7:54

Mateusz Stolarski (Motor Lublin): Wierzę, że jak pójdę swoją drogą, to stworzę coś nieprawdopodobnego

Autor: Zdjęcie autora lukisz
(fot. Łukasz Wójcik/Motor Lublin)

Motor przerwał kiepską passę dzięki pewnej wygranej z Widzewem Łódź 3:0. Gospodarze zdobyli pierwszego gola w końcówce pierwszej połowy, a dwa kolejne dołożyli na otwarcie drugiej. Jak zawody oceniają trenerzy obu ekip?

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Igor Jovicević (Widzew Łódź)

– Gratuluję Motorowi zwycięstwa. Byli bardziej skuteczni przy piłce. Myślę, że pierwsza połowa była w miarę wyrównana, a to my mieliśmy większe możliwości na zdobycie gola. W najgorszym momencie, czyli w końcówce straciliśmy jednak bramkę. Początek drugiej odsłony był najgorszy z możliwych, dostaliśmy dwa mocne ciosy. Oczywiście, w piłce ważna jest motywacja i odwaga, kiedy rywale strzelili na 3:0, to było tak naprawdę po meczu. Musimy wyciągnąć wnioski z tego spotkania, akceptujemy tę porażkę i to dla nas możliwość, aby poprawić nasze występy. Uważam, że wszystkie trzy bramki, które straciliśmy w Lublinie, z biegiem czasu będziemy w stanie unikać takich bramek. Wiemy, że zawiedliśmy, ale również, że stać nas na to, żeby nie tracić takich goli. W piłce jest jednak tak, że jak wygrywasz, to nie jesteś najlepszy, a jak przegrywasz, to nie jesteś najgorszy. Musisz wierzyć w proces, mocno trenować i na pewno się nie załamywać. Mamy przed sobą mecz pucharowy, na którym się skupiamy. Po stracie drugiego gola musisz lepiej zareagować. Musimy przeanalizować ten występ, bo chociaż byliśmy częściej przy piłce, to na końcu liczą się bramki, a to Motor zdobył trzy, a my ani jednej. Akceptujemy krytykę, tylko w ten sposób można rosnąć i się rozwijać.

Mateusz Stolarski (Motor Lublin)

– Chciałem bardzo podziękować przede wszystkim drużynie, która pokazała, że potrafi być razem, wspierać siebie nawzajem, a każdy zawodnik ogarnia swój ogródek, ale dodatkowo wspiera i partnera. To jest coś, co musieliśmy poprawić, żeby nie zatracić siebie jako zespołu. Dodatkowo dołożyć rzeczy taktyczne. W drugiej kolejności chciałem podziękować wszystkim kibicom i całej społeczności Motoru za wsparcie, które dostałem. Kiedyś myślałem, że jak przyjdzie taki moment, kiedy coś się zatnie, a taki moment jest, to zastanawiałem się, jak będę sobie radził z tym mentalnie. Liczba wiadomości, spotkań na zakupach w sklepie, rozmów, nastawienia osób do mnie, to jest coś nieprawdopodobnego, a to jest ważniejsze niż trzy punkty. To czego, ja doświadczam, bardzo się cieszę z wygranej, ale jestem wdzięczny tym ludziom. Dostałem od kibica podkowę na szczęście i mam zamiar powiesić ją w biurze. Takie gesty są ważniejsze niż niejedno zwycięstwo czy pieniądze. Jest mi bardzo miło i cieszę się, że w części tym dobrym spotkaniem ja i drużyna mogliśmy powiedzieć dziękuję.

– Ten mecz, to jest coś, co widziałem na treningach w ciągu dwóch ostatnich tygodni czy 25 minut w spotkaniu z GKS Katowice. Jako zespół poszliśmy za tym, mam duży szacunek do Widzewa, do jakości, jaką mają. Tym razem byli jednak tłem dla Motoru, wygraliśmy 3:0, życzę rywalom powodzenia, to bardzo duży klub z tradycjami, który ma fajną przyszłość przed sobą. To Motor jednak zdominował rywali i wygrał ważne spotkanie.

Kamień z serca...

– Nie chodzi o mnie, raczej o to, że ja wierzę w to, że dobra praca prędzej czy później się obroni. Nie da się mieć zawsze wyników. Od trzech lat osiągamy tutaj coś bardzo dużego. Nie można zostawać w wirze tych wspomnień, ale trzeba liczyć się z tym, że drużyna, która chce wejść na wyższy poziom musi dokonać zmian w kadrze czy sztabie. Musimy założyć bardzo dobry dział skautingu, aby w klubie powstał prawdziwy departament związany z wyszukiwaniem piłkarzy. To bardzo ważne. Mówiąc słynne słowo proces, to nie same treningi, ale i wiele innych rzeczy. Mają na to wpływ, jakie profile zawodników: przychodzą, odchodzą, jak liga się rozwija, jak my się do tego adaptujemy, ale i jakie błędy ja popełniam, bo mam 32 lata. Potrzebuję mocnego pionu sportowego, który będzie mnie wspierał i moje błędy asekurował. Klub znajduje się w momencie przejścia na kolejny poziom. Charyzma, to nie jest krzyk, emocje, wariowanie, tylko moment, jak zarządzasz zespołem i jak wierzysz w to, co robisz. Spadł mi kamień z serca, bo wróciłem do siebie, do tego, jaki jestem. Chcę, aby mój Motor grał w sposób, w jaki ja wierzę. A wierzę w rock and roll, w szaleństwo i w to, że bez ryzyka nie osiągniesz wielkich rzeczy. Wierzę, że jak pójdę swoją drogą, z piłkarzami, zarządem, mądrym sztabem, to stworzę coś nieprawdopodobnego dla Lublina. W czwartek Jagiellonia grała tak samo z zespołem wartym 100 milionów, jak z zespołem w polskiej lidze. Czuję ulgę, bo przestałem się wygłupiać, bo wróciłem do siebie. Podkreślam jednak, że jeden mecz to za mało, bo powiedziałem to w szatni. To będzie ciężki sezon i ciężka runda, ale potrzebujemy tego, żeby wejść na wyższy poziom. Uważam, że zwycięstwa są jak trucizna, często nie zwracasz uwagi na rzeczy, które musisz rozwinąć, bo wygrywasz. Wygrana potrafi wytrącić z równowagi, mam nadzieję, że nas nie i że będziemy robić kolejne kroki do przodu.

Co było decydujące?

– Widać, że wejście w mecz było już inne. Potrafiliśmy się utrzymać z piłką na połowie przeciwnika, odciąć groźne punkty Widzewa. To co zrobili nasi boczni obrońcy z Akere i Fornalczykiem, radzili sobie bardzo dobrze. Ważna była ta współpraca w trójkątach: boczny obrońca, stoper skrajny i skrzydłowy. W ofensywie skupiliśmy się na tym, żeby dużo wcinać się za linię obrony przeciwnika, bo dwie bramki stracone z Radomiakiem, to były właśnie gole stracone po dośrodkowaniach. To była konsekwencja w realizowaniu planu i byciu sobą oraz wierze w to co trenujemy. Wierzę w to, że jesteśmy w stanie gromadzić punkty. Za dużo remisujemy, problemem nie są cztery porażki, ale te remisy. Zabrakło nam ryzyka w niektórych spotkaniach. Nie jaram się tym zwycięstwem, bardziej tym, w jaki sposób wracamy do procesu treningowego od trzech tygodni. Wiadomo, że terminarz mamy fajny i ciekawy. Dobrze, sprawdźmy, jak ten proces wygląda na tych dobrych drużynach.

Defensywa...

– Obrywa się naszej obronie, ale ważne jest, jak bronimy całym zespołem. Wiele z tych sytuacji nie jest powiązanych z bramkarzem i czwórką obrońców. Mogą zachowywać się lepiej. Widzew miał jednak mniej szans, bo pomoc zamykała bardzo dobrze podania. Defensywa co miała, to wybraniała. Jak masz w trakcie spotkania 10 akcji, a nie 20, to jesteś w stanie lepiej je wybronić.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Solo Traore i jego koledzy nie dali radę Śląskowi Wrocław

Górnik Łęczna przegrał ze Śląskiem we Wrocławiu. Piękny gol jedynie na otarcie łez

Górnik Łęczna jechał do niepokonanego u siebie Śląska Wrocław z zamiarem powalczenia o niespodziankę. Tej jednak nie było. Wicelider tabeli bez większych problemów rozprawił się z zielono-czarnymi wygrywając 3:1. Jedną z bramek strzelił były snajper Górnika Przemysław Banaszak, a w końcówce honorową bramkę dla łęcznian strzelił Adam Deja

Wielkie emocje, pięć setów, a na koniec wygrana Bogdanki LUK Lublin

Wielkie emocje, pięć setów, a na koniec wygrana Bogdanki LUK Lublin

W sobotę kibice w Lublinie doczekali się domowej inauguracji nowego sezonu. Bogdanka LUK musiała się mocno napracować na zwycięstwo, ale jednak pokonała ZAKS-ę Kędzierzyn Koźle 3:2.

Świdniczanka nie rozegrała w Lubaczowie jakiegoś bardzo dobrego spotkania, ale nie musiała w sobotę przegrać

Trochę pecha, trochę kontrowersji i porażka Świdniczanki w Lubaczowie

Świdniczanka nie rozegrała w sobotę wielkiego meczu w Lubaczowie, ale przy odrobinie szczęścia mogła się pokusić o korzystny wynik. Ostatecznie Pogoń-Sokół wygrała jednak 3:1.

Chełmianka po trzech meczach bez wygranej znowu zgarnęła komplet punktów

Chełmianka pokonała KSZO w meczu faworytów do awansu

W sobotę na stadionie w Ostrowcu Świętokrzyskim spotkali się faworyci do awansu, którzy ostatnio mieli problem z wygrywaniem. KSZO prowadził 1:0, ale pełną pulę do domu zabrała Chełmianka. Piłkarze Ireneusza Pietrzykowskiego pokonali groźnego rywala 3:1.

Domy we Włodawie płonęły jak pochodnie
Historia

Domy we Włodawie płonęły jak pochodnie

To był największy pożar w historii miasta i jeden z największych w naszym regionie. Ponad sześćdziesiąt lat temu pożar we Włodawie strawił osiemdziesiąt budynków, a osiemnaście rodzin straciło dach nad głową. Była też jedna ofiara śmiertelna.

Trwa Lubelski ZOOPARK 2025. Byliśmy podczas pierwszego dnia imprezy
ZDJĘCIA
galeria

Trwa Lubelski ZOOPARK 2025. Byliśmy podczas pierwszego dnia imprezy

W ten weekend Lublin zamienia się w prawdziwą stolicę miłośników zwierząt. W Targach Lublin przy ul. Dworcowej trwa jesienna edycja Lubelskiej Wystawy i Targów Zoologicznych ZOOPARK.

Quincy Ford rozegrał w Słupsku dobre zawody

PGE Start Lublin rozbity przez Czarnych Słupsk

Ten wynik to spore zaskoczenie, bo wydawało się, że PGE Start po pokonaniu ekipy z Torunia w ostatniej kolejce wchodzi na dobre tory. W środku tygodnia jednak „czerwono-czarni” w dramatycznych okolicznościach przegrali w Koszykarskiej Lidze Mistrzów, a w sobotę oddali mecz praktycznie bez walki.

Zimowa zmiana czasu. Autobusy pojadą podwójnie

Zimowa zmiana czasu. Autobusy pojadą podwójnie

W nocy z sobotę na niedzielę przestawiamy zegarki. W związku z tym komunikacja miejska pojedzie trochę inaczej.

Andrij Remeniuk w drugiej połowie był najbliżej zdobycia gola

Avia znowu zgubiła punkty u siebie. Tym razem zremisowała ze Starem Starachowice

Piłkarze Avii Świdnik nadal wolą wyjazdy. Z siedmiu delegacji przywieźli 17 punktów. Na boiskach rywali są też niepokonani. Inaczej sytuacji wygląda na stadionie przy ul. Sportowej. W sobotę żółto-niebiescy siódmy raz wystąpili przez własną publicznością w lidze. Mają na koncie: trzy zwycięstwa, trzy porażki, a tym razem zanotowali remis ze Starem Starachowice (1:1).

Zdjęcie ilustracyjne
DEBIUT

Życie jest pełne barw. Rozmowa z lubelską pisarką

Rozmowa z Anną Jaskier (pseudonim), lubelską nauczycielką, która wydała swoją pierwszą powieść. W planach są następne.

Zdjęcie ilustracyjne

71-latek stracił oszczędności. Uwierzył w fałszywą inwestycję z wizerunkiem Prezydenta RP

Mieszkaniec powiatu opolskiego padł ofiarą internetowych oszustów, którzy wykorzystali wizerunek Prezydenta RP do promowania fikcyjnej inwestycji. 71-letni mężczyzna, przekonany o wiarygodności reklamy, stracił ponad 20 tysięcy złotych.

Ponad 11 tysięcy widzów oglądało zwycięstwo Motoru nad Widzewem
ZDJĘCIA KIBICÓW
galeria

Ponad 11 tysięcy widzów oglądało zwycięstwo Motoru nad Widzewem

Piłkarze Motoru w piątek przełamali się po sześciu meczach bez zwycięstwa. Pokonali u siebie Widzew Łódź 3:0. Z kolei po dwóch spotkaniach z frekwencją poniżej 10 tysięcy widzów, na trybunach Motor Lublin Areny pojawiło się dokładnie 11307 kibiców. Sprawdźcie nasze zdjęcia z trybun.

Wszystko wskazuje na to, że mieszkańcom Chełma przyjdzie poczekać na autobus pod starymi wiatami, jeszcze przynajmniej przez kilka miesięcy

Nowoczesność utknęła w papierach. Dziewięć terminów, zero wiat

Nowoczesne przystanki z elektronicznymi tablicami miały być symbolem zmian. Zamiast tego stały się symbolem urzędniczego impasu. Po dziewięciu przesunięciach terminów Chełm unieważnia przetarg na 38 wiat i zapowiada, że spróbuje… jeszcze raz.

Zasłabł za kierownicą i uderzył w zawór gazowy

Zasłabł za kierownicą i uderzył w zawór gazowy

Do groźnego zdarzenia doszło w czwartek, 23 października, w Puławach na ulicy Lubelskiej. 81-letni kierowca audi, najprawdopodobniej w wyniku zasłabnięcia za kierownicą, stracił panowanie nad pojazdem.

Rydze na talerzu
PRZEPISY

Rydze na talerzu

Rydz jest najsmaczniejszy – napisał Adam Mickiewicz. Nie kurka, nie borowik, tylko rydz. Jak tak, to dziś na talerzu rydze. Na przekąskę, na zupę, na drugie i na zimę.

PKO BP EKSTRAKLASA
12. KOLEJKA

Wyniki:

Cracovia - Raków Częstochowa 2-0
Jagiellonia Białystok - Arka Gdynia 4-0
Korona Kielce - Górnik Zabrze 1-1
Lech Poznań - Pogoń Szczecin 2-2
Motor Lublin - GKS Katowice 2-5
Piast Gliwice - Lechia Gdańsk 1-2
Widzew Łódź - Radomiak Radom 3-2
Zagłębie Lubin - Legia Warszawa 3-1
Wisła Płock - Bruk-Bet Termalica Nieciecza

Tabela:

1. Jagiellonia 11 24 23-13
2. Górnik 12 23 19-10
3. Cracovia 11 21 20-12
4. Korona 12 19 16-11
5. Lech 11 19 20-18
6. Wisła Płock 10 18 12-7
7. Zagłębie 11 16 24-17
8. Widzew 12 16 20-17
9. Legia 11 15 14-12
10. Radomiak 12 15 22-22
11. Raków 11 14 12-15
12. Pogoń 12 14 18-22
13. Arka 12 12 7-19
14. Katowice 12 11 16-24
15. Motor 11 11 13-21
16. Lechia 12 10 21-27
17. Bruk-Bet 11 9 15-21
18. Piast 10 7 9-13

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!