

MKS Ruch Ryki wygrał z Wisłą Annopol i zajął drugie miejsce w tabeli. Teraz przed podopiecznymi Sebastiana Kozdroja baraże o awans do IV ligi.

Ruch rozpoczynając rywalizację w Annopolu wiedział już, że nie ma szans na bezpośredni awans do IV ligi. Tur swój mecz zagrał bowiem dwie godziny wecześniej.
Mimo to w Annopolu nie brakowało emocji. Wisła wciąż miała o co walczyć, bo 11 miejsce może być ostatnim, które zapewni pozostanie w lubelskiej klasie okręgowej. Chociaż to wcale nie jest pewne z powodu baraży w wyższych klasach rozgrywkowych. Może zakończyć się tak, że nawet ono będzie oznaczało degradację do A klasy. Stać się tak może ponieważ z IV ligi do okręgówki mogą spaść aż cztery ekipy. Do tego dochodzi jeszcze sytuacja Wisły Puławy, która być może w przyszłym sezonie również będzie grać w lubelskiej klasie okręgowej.
Mecz w Annopolu rozpoczął się od trafienia Kamila Kaczanowskiego. Wydawało się, że to pozwoli miejscowej ekipie na kontrolowanie boiskowych wydarzeń. Inne zdanie w tym temacie miał Borys Piotrowski. 23-latek doprowadził do remisu już w 24 minucie. Kolejne gole padły już po przerwie. Najpierw, tuż po godzinie gry prowadzenie Ruchowi dał Szymon Rafeld, a w 77 minucie na 3:1 podwyższył Borys Piotrowski. Co ciekawe, to jego trzecie trafienie w ostatnich dwóch kolejkach. W poprzednim meczu z KS Cisowianka Drzewce strzelił jednak ... do własnej bramki. Ruch wygrał tamto spotkanie 2:1, ale Piotrowskiego widać było wyraźną chęć rehabilitacji za tamte wydarzenia.
Wisła w sobotę zdołała jeszcze zdobyć gola kontaktowego za sprawą Daniela Szewca. Na więcej jej jednak nie było już stać i przegrała 2:3. Pewne jest, że Ruch jeszcze nie kończy sezonu. Podopieczni Sebastiana Kozdrója w środę zagrają mecz barażowy z Astrą Leśniowice, wicemistrzem chełmskiej klasy okręgowej. Spotkanie odbędzie się w Leśniowicach i ciężko jest określić faworyta tej rywalizacji.
Teoretycznie większe tradycje ma Ruch, ale Astra w ostatnim czasie dość mocno zaistniała nie tylko w lubelskiej, ale nawet europejskiej piłce nożnej. W swoim składzie ma bowiem mistrza Europy w socca. Polska zdobyła w tej odmianie futbolu mistrzostwo Europy, a bohaterem finału był Krystian Nowakowski. Piłkarz Astry w rywalizacji z Francją w Kiszyniowie zdobył dwie bramki.
Wisła Annopol – MKS Ruch Ryki 2:3 (1:1)
Bramki: Kaczanowski (15), Szewc (88) – B. Piotrowski (24, 77 z karnego), Rafeld (62).
Wisła: Ł. Stępień – Szczuka D, Ufniarz, Kontapka, Wójcik (85 Dziadowicz), F. Szczuka, K. Romański, Kamieniarz, Szewc, Skorupa (63 Koczwara), Kaczanowski.
Ruch: Ozóg – Łukjan (80 Łukasik), Rafeld, Peakladou, Koźlak, Wasilewski, Beczek (70 Rybicki), Oleksiuk, Nastalski, A. Piotrowski (60 Głodek), B. Piotrowski.
Żółte kartki: D. Szczuka – Łukjan, Ozóg, Nastalski, Głodek. Sędziował: Baran. Widzów: 300.
WYNIKI 30. KOLEJKI
Tur Milejów – Stal Poniatowa 3:0 (Zając 34, Gil 58, Sowa 90) * Garbarnia Kurów – Wisła II Puławy 2:0 (Głowacki 28, Peciak 45) * KS Cisowianka Drzewce – Trawena Trawniki 3:0 (Darmochwał 25, 90+2, Iwanek 71) * Unia Bełżyce – POM Iskra Piotrowice 1:5 (Wójcik 88 – Mietlicki 18, Szabłowski 33, 87, Chodkiewicz 53, Adamczyk 89) * LKS Kamionka – Tarasola Cisy Nałęczów 2:3 (Cybul 61, Misiarz 90+1 – Rodzik 45, Adamczuk 72, 84) * Hetman Gołąb – Sokół Konopnica 8:2 (Giziński 13, Olszak 22, 30, Ćwik 24, Kłys 43, 68, Skrzypiec 45, Gołdyń 57, - Borzęcki 75, Wójcik 80) * Polesie Kock – LKS Wierzchowiska 2:0 (Adamczuk 12, 42).
