

Sezon 2024/2025 za nami. Pierwsze miejsce w rozgrywkach zajęła Tanew Majdan Stary, która w ostatnim meczu obecnej kampanii pokonała na wyjeździe BKS Bodaczów 3:1.

Zespół trenera Bogdana Antolaka w poprzedniej kolejce wygrał na wyjeździe z Huczwą Tyszowce 3:1 i przed ostatnią serią gier wskoczył na fotel lidera wyprzedzając o dwa punkty Grom Różaniec. Dlatego przed finałowym starciem w obecnej kampanii Tanew miała los we własnych rękach.
Przyjezdni powinni objąć prowadzenie w ósmej minucie, kiedy po błędzie zespołu z Bodaczowa świetną szansę na gola miał Kacper Maciocha, ale uderzył po ziemi minimalnie obok bramki. W 25 minucie znowu było blisko. Konrad Blicharz strzelając głową z bliskiej odległości uderzył jednak tak, że piłka przeleciała wysoko nad poprzeczką. W kolejnych minutach na boisku nie działo się zbyt wiele, ale w końcówce pierwszej połowy Tanew dopięła swego. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego celną główką popisał się Maksymilian Kubik i otworzył wynik sobotniego spotkania.
W drugiej połowie na gola kibice czekali do 54 minuty. Po rzucie wolnym wykonywanym z lewej strony boiska piłkę do siatki gospodarzy po strzale głową skierował kapitan Tanwi Arkadiusz Kusiak. Dzięki temu drużyna trenera Antolaka mistrzostwo miała już dosłownie na wyciągnięcie ręki. Miejscowy zespół się jednak nie poddawał. W 70 minucie po zagraniu piłki za plecy obrońców Arkadiusz Kniaź sfaulował wprowadzonego na boisko kilka chwil wcześniej Łukasza Bubiłka. Do piłki ustawionej na 11 metrze podszedł Kamil Woźniak i zdobył gola kontaktowego.
W 83 minucie znów mocno „zakotłowało się” w polu karnym gości, ale obrońcom Tanwi udało się zażegnać niebezpieczeństwo. W końcówce gra się zaostrzyła i sędzia musiał często temperować zachowania zawodników obu drużyn. W doliczonym czasie gry w poprzeczkę trafił Adrian Dziura, a w kolejnej akcji po faulu we własnej szesnastce jednego z gospodarzy arbiter podyktował kolejny rzut karny. Do piłki podszedł bramkarz Tanwi Arkadiusz Kniaź i pewnym strzałem ustalił wynik spotkania.
Niemal równo z końcowym gwizdkiem mistrzowie klasy okręgowej sezonu 2024/2025 otworzyli szampany i założyli koszulki z napisem „Mamy awans”, a następnie pobiegli fetować sukces z grupką swoich kibiców.
– Nasza spokojna i systematyczna praca przyniosła nam efekt i końcowy sukces – mówi Ryszard Dziura wiceprezes Tanwi. – Czy w tej lidze łatwiej jest gonić lidera by zostać nim na sam koniec? Wychodzi na to, że jest to skuteczna taktyka. Świętujemy awans i przygotowujemy się do startu w czwartej lidze – dodał Dziura.
– Choć przegraliśmy ostatnie spotkanie w tym sezonie to zawodnicy mogli zejść z boiska z podniesionymi głowami. Zaprezentowaliśmy dobrą organizację gry i mieliśmy swoje okazje. Tanew bazowała na sile fizycznej i strzeliła nam bramki po stałych fragmentach gry. W efekcie ekipa z Majdanu wygrała ligę i za to należy jej się duży szacunek. Z kolei naszym celem było zapewnienie sobie utrzymania i cieszymy się, że nam się to udało – podsumował spotkanie Sebastian Luterek, trener ekipy z Bodaczowa.
BKS Bodaczów – Tanew Majdan Stary 1:3 (0:1)
Bramki: Woźniak (71-karny) – Kubik (41), A. Kusiak (54), Kniaź (90-karny).
BKS: Ryń – A. Cymerman, Kić, Zwolak (72 Laskowski), P. Cymerman, D. Kurzawa, Woźniak (72 Klimkiewicz), S. Kurzawa, Mielnik, Krzywonos (64 Golec), Dołba (64 Bubiłek).
Tanew: Kniaź – Gajór (87 Papierz), Ł. Kusiak, Legieć, K. Blicharz, Maciocha, Rymarz (50 Dziura), Kubik, Dziurdza, Skwarek, A. Kusiak (84 Kiełbasa).
Sędziował: B. Górski.
