Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Skrzydłowy Azotów Puławy Marek Marciniak w meczu z Gwineą zdobył dwie bramki
(fot. KS Azoty Puławy)
W ostatnim meczu grupowym o miejsca 25-32 reprezentacja Polski piłkarzy ręcznych pokonała Gwineę 40:28. Na zakończenie mistrzostw świata Biało-Czerwoni zagrają we wtorek o Puchar Prezydenta IHF. Rywala poznają w niedzielę
Spotkanie z przedstawicielem zachodniej Afryki było ostatnim w rozgrywkach w grupie 1. Bez względu na jego wynik Biało-Czerwoni byli pewni występu w meczu o Puchar Prezydenta IHF.
Zgodnie z przewidywaniami już po pierwszej połowie Polacy mogli cieszyć się z wysokiego prowadzenia. Po 30 minutach gry reprezentacja prowadzona przez Marcina Lijewskiego wygrywała różnicą ośmiu bramek (21:13).
Po zmianie stron Polacy nadal grali swoje. W 31 min Damian Przytuła podwyższył wynik na 23:13. Wraz z upływem czasu przewaga zaczęła powiększać się. 10 minut przed końcem Bartłomiej Bis trafił na 34:23.
Na boisku zobaczyliśmy też skrzydłowego Azotów Puławy Marka Marciniaka. Skrzydłowy, tak jak to było we wcześniejszych spotkaniach, zmieniał się pozycją z Pawłem Paterkiem. W ataku puławianin występował na prawym skrzydle. Z kolei w grze obronnej przechodził na prawe rozegranie.
Dwie minuty przed końcem spotkania drugą bramkę zdobył Marek Marciniak (38:25). Wynik meczu, praktycznie z końcową syreną, ustalił Mikołaj Czapliński (40:28).
- Trzeba było się skoncentrować przez pierwsze 15 minut, wypracować bezpieczną przewagę i rozegrać spokojnie ten mecz. Nasza reprezentacja to zrobiła, wykonała swoje zadanie na to spotkanie - skomentował na antenie TVP Sport Rafał Kuptel, wiceprezes Związku Piłki Ręcznej w Polsce.
W meczu przeciwko Gwinei nie zagrał Kamil Syprzak. Obrotowy, bez zgody trenera, opuścił zgrupowanie reprezentacji. Federacja potwierdziła to w oficjalnym komunikacie.
- W związku z samowolnym opuszczeniem zgrupowania kadry przez zawodnika Kamila Syprzaka w trakcie trwania Mistrzostw Świata 2025, Związek Piłki Ręcznej w Polsce informuje, iż Dyrektor Sportowy Marcin Smolarczyk zatwierdził karę porządkową nałożoną na zawodnika przez trenera Marcina Lijewskiego. ZPRP informuje także, iż wszelkie dalsze ewentualne decyzje podejmowane będą po gruntownym wyjaśnieniu sprawy, po powrocie kadry narodowej z trwającego obecnie turnieju. Z tych względów żadne dalsze informacje w tej sprawie nie będą do tego czasu udzielane - czytamy w oświadczeniu Związku Piłki Ręcznej w Polsce.
Selekcjoner kadry Marcin Lijewski wyciągnął konsekwencje i zawodnik został ukarany finansowo.
Gwinea - Polska 28:40 (13:21)
Gwinea: Pierre, Jabea, Camara - Sissoko, Baradji, Sidibe 4, Pasquet 8, Corcher 4, Diallo 2, Doisel 3, Sawadogo 1, Toure 1, Pitre 1, Sylla, Eponouch 1, Lebon 3.
Polska: Ligarzewski, Jastrzębski, Morawski - Przytuła 1, Jędraszczyk, Olejniczak 2, Bis 6, Paterek 5, Pietrasik 4, Czuwara 4, Adamski 5, Marciniak 2, Gębala 1, Czapliński 7, Wojdan, Rogulski 3.
W innym meczu: Algieria - Kuwejt 31:38.
