Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Skrzydłowy Azotów Puławy Marek Marciniak zdobył w meczu z Kuwejtem trzy bramki
(fot. FOT. KS AZOTY PUŁAWY)
W drugim spotkaniu o miejsca 25-32 podczas mistrzostw świata reprezentacja Polski piłkarzy ręcznych pokonała Kuwejt 42:32
O pierwszych siedmiu minutach Polacy chcieliby jak najszybciej zapomnieć, przegrywali bowiem 5:8. Nie bardzo radzili sobie w obronie, słabą skuteczność w bramce prezentował Kacper Ligarzewski. Dlatego jego miejsce między słupkami szybko zajął Adam Morawski.
W ósmej minucie Mikołaj Czapliński doprowadził do remisu 8:8. Kuwejt bardzo szybko odpowiedział (8:9). Biało-Czerwoni wykorzystali grę w przewadze i po trafieniach przez całe boisko Łukasza Rogulskiego i Damiana Przytuły wygrywali 11:9. Z każdą kolejną minutą Polacy powiększali przewagę. W 14 min, po kontrze, Rogulski podwyższył na 13:10. Kolejna kontra dała trafienie Czaplińskiego (14:10).
Sześć minut przed końcem tej części pierwsze trafienie w reprezentacji Polski zaliczył Kamil Adamski (19:11). Chwilę później Bartłomiej Bis trafił z koła (20:12). Pierwsza część meczu zakończyła się wygraną 21:15.
Po zmianie stron na boisku pojawił się skrzydłowy Azotów Puławy Marek Marciniak. W ataku puławianin występował na prawym skrzydle, w obronie na prawym rozegraniu.
Podobnie jak w pierwszej części, w drugiej Kuwejt podkręcił tempo i częściej zaczął trafiać do polskiej bramki. W 32 min prowadzenie stopniało do pięciu bramek (22:17).
Po ośmiu minutach gry po przerwie przewaga Biało-Czerwonych wynosiła zaledwie jedno trafienie (27:26). To był ważny mement meczu. Od tej chwili podopieczni Marcina Lijewskiego zdobyli 12 bramek pod rząd.
Pod koniec meczu do bramki dwukrotnie trafił Marek Marciniak. Trzeba jednak zaznaczyć, że oba jego gole zostały zdobyte po indywidualnym wejściu w centralny sektor boiska (41:31).
Spotkanie zakończyło się wygraną Polski 42:32. MVP wybrany został Adam Morawski. Wygrywając z Kuwejtem Biało-Czerwoni zapewnili sobie pierwszą pozycję w grupie 1 i grę o 25 miejsce dające Puchar Prezydenta IHF. Na zakończenie rywalizacji w grupie, w sobotę Polska zagra z Gwineą.
W drugim meczu grupy 1: Algieria - Gwinea 32:23.
Polska - Kuwejt 42:32 (21:15)
Polska: Ligarzewski, Morawski - Paterek 9, Rogulski 4, Czapliński 4, Czuwara 4, Adamski 4, Przytuła 3, Gębala 3, Marciniak 3, Bis 2, Jędraszczyk 2, Pietrasik 2, Wojdan 1, Olejniczak 1. Kary: 6 min.
Kuwejt: Buyabes, Althafiri, Safar - Aldawani 8, Abdulaziz Alshammari 6, Ghadanfar 5, Jaafar 3, Dashti 4, Alsanea 2, Alhendal 2, Radhei 1, Abdulrahman Alshammari 1, Alkhamees, Alraghaib, Mubarak, Salmeen. Kary: 6 min.
