Orlęta Spomlek – Huragan 1:0. Kontuzja napastnika

Jedyna bramka padła w 23 minucie po celnym strzale Karola Kality. W pierwszej połowie dominowali gospodarze i mogli się jeszcze pokusić o jakieś bramki. Po przerwie, kiedy obaj trenerzy dokonali zmian w składach gra była bardziej wyrównana. Wynik nie uległ już jednak zmianie.

– Ten mecz miał całkowicie inny obraz niż nasz poprzedni sparing – ocenia Artur Bożyk, trener Orląt. – Było więcej porządku na boisku w fazie posiadania piłki. Konsekwencją były udane akcje w ataku pozycyjnym, czy szybkim. Wiele rzeczy funkcjonowało u nas właściwie. Pojawiły się za to błędy techniczne, przez które nie było więcej sytuacji, a mogło być. Ciągle musimy też pracować nad defensywą. Cieszy jednak to, że potrafiliśmy odmienić oblicze meczu i przejąć kontrolę nad tym, co działo się na boisku – dodaje szkoleniowiec trzecioligowca.

W jego zespole wystąpiło trzech testowanych zawodników, a także Piotr Kuźma. I wszystko wskazuje na to, że w drużynie zostanie tylko ten ostatni. – Piotrek naprawdę dobrze wyglądał przy okazji treningów. Można powiedzieć, że wypadł najlepiej z tej grupy sprawdzanych piłkarzy. I zapadła decyzja, że z nami zostanie. Co z Baniulisem? Przy tym nazwisku trzeba postawić duży znak zapytania. Nie wiemy tak naprawdę, co będzie dalej, ale wygląda na to, że nie zdąży się wykurować na pierwsze mecze ligowe. Mam nadzieję, że wkrótce pojawią się u nas nowi zawodnicy. Na tę chwilę w obliczu kontuzji Baniulisa i Bożyma mamy zaledwie 14 zawodników z pola. A najbliższa runda będzie bardzo ciężko. Grania jest sporo i musimy dysponować szerszą kadrą – wyjaśnia trener Bożyk.

Mecz piątą jednostką treningową

Do drużyny Damiana Panka dołączyło już dwóch nowych zawodników. Artur Renkowski ostatnio występował właśnie w Radzyniu Podlaskim. W sezonie 2019/2020 zapisał na swoim koncie 19 występów i zdobył dwa gole. Wcześniej na poziomie III ligi rozegrał ponad 50 meczów w barwach Podlasia Biała Podlaska. W Huraganie znowu zagra także Patryk Pakuła. Ostatnie pół roku zawodnik spędził w Podlasiu. Zdobywał sporo bramek w zimowych sparingach, ale nie zdążył zadebiutować w nowych barwach, bo sezon został zakończony przedwcześnie. Teraz ma znowu strzelać gole dla zespołu z Międzyrzeca Podlaskiego.

– Oficjalnie Artur Renkowski jest już naszym zawodnikiem. Patryk Pakuła też wraca do nas z Podlasia. Ja chcę, żeby został i widzę, że może pomóc naszej drużynie. Jeżeli chodzi o innych, testowanych zawodników, to decyzje zapadną w poniedziałek. Na pewno szukamy jeszcze jednego młodzieżowca do środa pola i nasza kadra będzie zamknięta – wyjaśnia Damian Panek, opiekun czwartoligowca.

Jak jego drużyna wypadła w sobotnim meczu kontrolnym? – Muszę pochwalić chłopaków, bo to była nasza piąta jednostka treningowa. Ten tydzień był ciężki, nogi nie niosły. Mimo to organizacja gry była naprawdę fajna. Spełniliśmy swoje zadania, o których rozmawialiśmy przed pierwszym gwizdkiem. W dwóch sytuacjach można było się lepiej zachować i coś strzelić. Najważniejsze, że mamy za sobą porządną jednostkę. Ogólnie jestem zadowolony, widzę dużo plusów i sporo dobrych rzeczy w naszych poczynaniach – przekonuje trener Panek.

Z kim następne sparingi?

Orlęta Spomlek w środę mają zagrać z drugoligowym Motorem Lublin. Z kolei Huragan nietypowo, bo w piątek zmierzy się z Podlasiem Biała Podlaska.

Orlęta Spomlek Radzyń Podlaski – Huragan Międzyrzec Podlaski 1:0 (1:0)

Bramka: Kalita (23).

Orlęta: Klebaniuk – Kot, Chyła, Szymala, Nowosadko, zawodnik testowany I, Kamiński, Kobiałka, Rycaj, Kalita, Syryjczyk oraz Nowacki, Idzikowski, Korolczuk, Wiatrak, Kursa, Kuźma, Nowacki i dwóch zawodników testowanych.

Huragan: zawodnik testowany I – Weręgowski, Olszewski, Mirończuk, Komar, Korgol, Sz. Łukanowski, zawodnik testowany II, Chudowolski, Waniowski, Pakuła oraz Bierdziński, Grochowski, Góralski, Czumer, Karwowski, Panasiuk, H. Łukanowski, zawodnik testowany III, Tkaczuk, Renkowski, Radziszewski, zawodnik testowany IV.