Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Polski Cukier Start Lublin w piątek musiał uznać wyższość Anwilu Włocawek
(fot. Start Lublin)
Trzeci mecz sparingowy i trzecia porażka. Polski Cukier Start w piątkowy wieczór uległ Anwilowi Włocławek aż 71:100.
Po bardzo wyrównanym meczu w Toruniu tym razem ekipa z Lublina niewiele miała do powiedzenia. Początek nie wskazywał jednak, że czerwono-czarni dostaną aż takie lanie. W pierwszej kwarcie przyjezdni odskoczyli nawet na 17:8.
Gospodarze szybko zaczęli jednak odrabiać starty. Po 10 minutach podopieczni Wojciecha Kamińskiego prowadzili jeszcze 21:15. Do przerwy górą byli już miejscowi (42:39).
W drugiej połowie dystans między zespołami tylko rósł i rósł. Anwil drugą połowę wygrał 58:32, a całe spotkanie 100:71. Najwyżej prowadził 34 punktami.
Po stronie przyjezdnych z dobrej strony tym razem pokazał się przede wszystkim Tyran De Lattibeaudiere, który zapisał na swoim koncie 22 punkty. Kolejne double-double zanotował też Ousmane Drame (14 „oczek” i 13 zbiórek). Trzeba jednak dodać, że środkowy tym razem punktował głównie z linii rzutów wolnych (10/12).
Emmanuel Lecomte do dorobku drużyny dorzucił 19 „oczek” i siedem asyst, ale trafił tylko cztery z 11 rzutów z gry. Był za to bezbłędny z linii rzutów wolnych (10/10).
Polski Cukier Start ponownie wygrał walkę na tablicach (33:27), ale popełnił aż 24 straty, przy zaledwie 14 asystach. Sześć razy piłkę gubił Drame, pięć zanotował Lecomte, a cztery Bartłomiej Pelczar. Co ciekawe, Filip Put, który w czwartek zdobył aż 21 punktów i trafił osiem rzutów z gry, tym razem spudłował obie próby i zakończył spotkanie z zerowym dorobkiem.
– Za nami dwa mecze w Toruniu i we Włocławku. Oba przegrane, ale po pierwszym było więcej okazji do cieszenia się z dobrych zagrań. W drugim zdecydowanie padliśmy fizycznie w starciu z bardzo agresywnie grającym Anwilem. Nie zwieszamy głów, wiemy gdzie jesteśmy i gdzie mamy być. Szykujemy się na początek sezonu. Wyniki są ważne w okresie przygotowawczym, ale najważniejszy będzie sezon regularny – ocenia Wojciech Kamiński, trener ekipy z Lublina.
Anwil Włocławek – Polski Cukier Start Lublin 100:71 (15:21, 27:18, 31:19, 27:13)
Anwil: Ongenda 16, Akot 14, Michalak 13, Turner 13, Łączyński 11, Sulima 11, Taylor 10, Petrasek 7, Łazarski 3, Gruszecki 2, Ślufińsk
Polski Cukier Start: De Lattibeaudiere 22 (1x3), Lecomte 19 (1x3, 7 asyst), Drame 14 (13 zbiórek), Williams 10 (2x3), Krasuski 3 (1x3) oraz Szymański 2, Pelczar 1, Put 0.
