Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Motor Lublin U24 w pewnym stylu pokonał młodzieżową drużynę Sparty Wrocław. Szczególne powody do radości dała jazda Bartosza Bańbora, który tego dnia był nieuchwytny dla swoich rywali i zanotował komplet punktów.
Pierwsza seria startów nie zwiastowała tego jak przekonujące okaże się zwycięstwo młodzieżowej drużyny Koziołków. Motor prowadził minimalnie – 10:14. W dodatku jedno z drużynowych zwycięstw odniósł po upadku Mateusza Panicza – etatowego partnera Bartosza Kowalskiego z dueatu młodzieżowego wrocławian. 18-latek ma pęknięte żebro i tym samym wykluczył się także ze starcia pomiędzy seniorskimi zespołami.
Wraz z Paniczem w karambolu brał także udział Bartosz Bańbor. Wychowanek szkółki Dawida Lamparta otrzepał jednak kurz z kevlaru i ostatecznie odjechał fantastyczne zawody przywożąc 11 oczek (3 trójki i dwójkę z bonusem). Forma 16-latka w połączeniu z dobrym dniem Frasera Bowesa i solidną jazdą pozostałych kolegów pozwoliły w dalszej części meczu odjechać rywalom.
Szczególnie wyróżnić należy także fakt jak równo odjechała to spotkanie cała drużyna. Po osiem punktów przywieźli Antti Vuolas, Sebastian Koessler i Jonatan Grahn. Lublinianie na 15 gonitw jedynie trzykrotnie musieli przegryźć smak „zerówki”.
Ostatecznie Motor nie przegrał nawet pojedynczego biegu i zakończył spotkanie okazałym – dwudziestopunktowym - zwycięstwem. Wydaje się, że podobnie jak seniorzy, tak i młodzieżowa ekipa żółto-niebieskich może być jednym z kandydatów do ostatecznego triumfu.
Mimo wszystko zespół u-24 ma być szansą na otrzymanie jazdy zawodnikom, którzy potrzebują jej do rozwoju. Jeśli chodzi o rezerwy mistrza Polski to jako pierwszy do głowy przychodzi właśnie Bańbor. Nowa nadzieja lubelskiej drużyny wykorzystała swoją pierwszą szansę w stu procentach i pozostaje mieć nadzieję, że jego rozwój dalej będzie odbywał się w takim tempie.
Niepokojąca jest za to dyspozycja Jana Rachubika, który powinien być dwójką wśród juniorskich rezerw, a znacząco odstawał od reszty stawki. Dwukrotnie dojechał na trzeciej lokacie, dodatkowo raz notując defekt.
U24 Beckhoff Sparta Wrocław 35: 9. Luke Killeen 1+1(1*,0,0,0) 10. Conor Bailey 4(2,1,1,0,-) 11. Marius Nielsen 6(2,0,2,d,2) 12. Jaroslav Vanicek 7+1(0,2,1,3,1*) 13. Lukas Fienhage 13(3,3,2,3,2) 14. Kacper Andrzejewski 3+1(2,0,0,1*) 15. Mateusz Panicz (w,-,-) 16. Dawid Rybak 1(0,1)
U24 Motor Lublin 55: 1. Fraser Bowes 12+1(3,1*,3,2,3) 2. Jonatan Grahn 8+2(2,2,2*,2*,0) 3. Noel Wahlqvist 6(0,1,3,2) 4. Sebastian Koessler 8+1(3,3,1,1*) 5. Antti Vuolas 8+2(1*,3,3,1) 6. Jan Rachubik 2(1,1,d) 7. Bartosz Bańbor 11(3,2*,3,3) Jan Młynarski 0
