

(fot. RUCH IZBICA/FACEBOOK)
Pewny miejsca w czołówce Ruch Izbica nie rezygnuje z pogoni za podium. W sobotę podopieczni trenera Romana Blonki pokonali pewnie Spartę Rejowiec Fabryczny, ale wszystkie z bramek strzelili dopiero w drugiej połowie spotkania

Wystarczył rzut oka na tabelę, żeby stwierdzić że zdecydowanym faworytem do wygranej była ekipa gospodarzy. Ruch od samego początku przejął inicjatywę na boisku, a Sparta postawiła na czujną grę w defensywie. Przed przerwą gole nie padły, choć miejscowi powinni zejść do szatni ze skromnym prowadzeniem. Jednak w 40 minucie rzutu karnego nie wykorzystał Przemysław Lewandowski.
Po zmianie stron obraz gry się nie zmienił. Kibice po raz pierwszy mogli krzyknąć z radości w 69 minucie kiedy strzał Przemysława Lewandowskiego skutecznie dobił Bartosz Banach. Natomiast kwadrans przed końcem spotkania „na raty” grającego trenera Sparty – Karola Kurzępę – pokonał wprowadzony na boisko w drugiej połowie Przemysław Jasiński. Ten sam zawodnik ustalił wynik spotkania wykorzystując podanie od Michała Gałki.
– Już w pierwszej połowie mieliśmy okazje do strzelania bramek, a w 40 minucie nie strzeliliśmy karnego. Nie mamy pretensji do Przemysława Lewandowskiego, bo takie rzeczy zdarzały się także temu najsłynniejszemu z Lewandowskich – uśmiecha się Roman Blonka, trener Ruchu. – Sparta przyjechała do nas nastawiona na defensywę i przed przerwą bardzo dobrze się broniła. Rywale byli schowani za „podwójną gardą”, ale mieli też jedną świetną okazję przy stanie 0:0. W drugiej połowie nadal dążyliśmy do zdobywania bramek, a przeciwnik z każdą kolejną minutą słabł co wykorzystaliśmy – dodaje trener Ruchu.
– Przyjechaliśmy do Izbicy nieco zdziesiątkowani, bo jedynie z dwoma zmiennikami, ale podjęliśmy walkę. Myślę, że niewykorzystana przez nas sytuacja sam na sam na początku drugiej połowy była kluczowym momentem w tym spotkaniu. Potem rywale zdobyli trzy gole i wygrali to spotkanie. Włożyliśmy w ten mecz dużo wysiłku, ale za to punktów się nie zdobywa – dodał trener Sparty.
Ruch jest już niemal pewny czwartego miejsca w tym sezonie, ale wciąż ma jeszcze szansę wskoczyć na podium. – Jeśli dysponujemy optymalnym składem to jesteśmy w stanie powalczyć z każdym w tej lidze. Lekkie problemy zdarzają się kiedy wypadnie nam część zawodników, ale z drugiej strony mamy bardzo szeroką kadrę, a także drugą drużynę więc zawsze jest kim grać. To cieszy, bo moim zdaniem warto jest stawiać na młodych zawodników i wprowadzać ich do drużyny – kończy Blonka.
W następnej kolejce Ruch zagra na wyjeździe z rezerwami Chełmianki, a Sparta zmierzy się na swoim boisku w derbach z Unią Rejowiec. – Derby rządzą się swoimi prawami. Emocji na pewno nie zabraknie i musimy się dobrze przygotować do tego spotkania. Musimy walczyć o punkty w każdym kolejnym spotkaniu by poprawić swoją sytuację w tabeli i jak najszybciej awansować przynajmniej o jedną lokatę – zapowiada Kurzępa.
Ruch Izbica – Sparta Rejowiec Fabryczny 3:0 (0:0)
Bramki: Banach (69), Jasiński (75, 82).
Ruch: Sasim (46 Wójtowicz), Bożko (81 Babiarz), Kaszak (85 Pawlak), Knap (46 Śliwa), Czochrowski, P. Lewandowski, G. Lewandowski (78 Wojewoda), Kryłowicz (52 Jasiński), Banach, Wlizło (86 Kliszcz), Gałka.
Sparta: Kurzępa – Charmast, M. Gabrelski, Góra (75 Żukowski), Melnyk, Olejnik, Oleksiejuk, Psuja, Rutkowski, Spaczyński, Terlecki (63 P. Gabrelski).
Sędziował: Przemysław Skrzypa.
CHEŁMSKA KLASA OKRĘGOWA
Pozostałe wyniki: Astra Leśniowice – Chełmianka II Chełm 6:1 (Brewczyński 3, 84, Prybiński 12, Szewczyk 66, Oryszczuk 81, Dylewski 89 – Roczon 67)* Unia Rejowiec – Granica Dorohusk 3:2 (Rossa 26, Kwiatosz 72, Huk 86 – Barwiak 45, 60) * Hetman Żółkiewka – Brat Siennica Nadolna 0:3 (Urbański 26, Kniażuk 71, Ciechański 80) * GKS Łopiennik – Frassati Fajsławice 0:0 * Ogniwo Wierzbica – Włodawianka Włodawa 2:2 * Bug Hanna – Spółdzielca Siedliszcze nie odbył się – goście nie dojechali.
