FOT. MACIEJ KACZANOWSKI
Górnik Łęczna szykuje się do ważnego meczu z Koroną Kielce. Niestety kolegom nie pomoże Vojo Ubiparip, którego czeka kilka tygodni przerwy z powodu kontuzji
Spotkanie z Koroną zostanie rozegrane na Arenie Lublin w najbliższą sobotę o godz. 15.30. Piłkarze Górnika muszą być przygotowani na twardą walkę od pierwszego gwizdka. Ostatnio tego brakowało. W meczu z Jagiellonią po 29 minutach zielono-czarni przegrywali 0:2. W Gliwicach było jeszcze gorzej, bo po 25 minutach rywale prowadzili aż trzema bramkami. Na szczęście, w ostatnich sekundach udało się wyrównać na 3:3.
– Wróciliśmy z dalekiej podróży, nie ma co do tego żadnych wątpliwości – przyznaje Andrzej Rybarski, trener Górnika. – Wyglądało to tak, że my chcieliśmy rozmawiać z piłkarzami Piasta, a oni woleli grać w piłkę. Okazuje się, że na boisku nie ma przyjaciół, są tylko rywale. Jak to się mówi, prawdziwych mężczyzn poznaje się po tym, jak kończą. My skończyliśmy spotkanie dobrze, bo zdołaliśmy uratować punkt. To duży plus. Minusem jest za to początek spotkania. Strzelając trzy gole na wyjeździe powinniśmy wygrać.
Ubiparip nie zagrał w Gliwicach i okazało się, że jego uraz jest poważniejszy niż przypuszczano. Były napastnik Lecha ma skręcony staw skokowy i zerwane więzadło. Na szczęście nie będzie potrzebował operacji. Do gry wróci jednak dopiero za około cztery-sześć tygodni. Lepsze wieści dotyczą za to Łukasza Mierzejewskiego. Boczny obrońca Górnika ma rozpocząć normalne treningi w najbliższy poniedziałek.
Sobotnie spotkanie będzie szczególne dla Grzegorza Bonina i Leandro. Ten pierwszy spędził w Kielcach ponad trzy lata. Drugi tylko jeden sezon, ale Korona była jego pierwszym klubem w Polsce. Brazylijczyk ostatnio pracuje w klubie na dwóch etatach, bo zna hiszpański i jako jeden z nielicznych w drużynie może rozmawiać z nowymi nabytkami: Javi Hernandezem i Gersonem.
– Wierzę, że wszyscy nowi gracze bardzo nam pomogą. Nie tylko Javi i Gerson, ale i Adam (Dźwigała – red). Przyjechali do nas, żeby grać w piłkę. My nie jesteśmy hiszpańską, czy brazylijską drużyną. Po prostu musimy trzymać się wszyscy razem – tłumaczy Leandro. I dodaje, jakie rady daje nowym kolegom. – To świetni gracze, ale najważniejsze jest teraz, żeby nauczyli się języka polskiego. Dzięki temu będą mogli lepiej porozumiewać się na boisku, a także w szatni. Ja dwa lata temu nie rozumiałem nic. Teraz jest dużo lepiej. Nauka języka bardzo pomaga.
Hernandez był bohaterem spotkania z Piastem. To on w ostatnich minutach zdobył dwa gole, które dały zielono-czarnym bardzo cenny punkt. – Cieszymy się z tego, jak Javi zaprezentował się w Gliwicach. Na pewno zasłużył na pochwały, bo jego gole pozwoliły nam zremisować z wicemistrzem Polski. Media lubią takie historie. Ja chciałbym tylko dodać, że ktoś w tych sytuacjach podawał i na te bramki pracowała cała drużyna – wyjaśnia trener Rybarski.
BILETY NA KORONĘ
Bilety na sobotnie spotkanie z Koroną można cały czas kupować za pośrednictwem internetu na stronie bilety.gornik.pl. Wejściówki są także dostępne w wybranych punktach Kolportera, a od środy także w kasach stadionów w Łęcznej i Lublinie. Kasy Areny Lublin będą czynne do piątku w godz. 15-19, a w dniu spotkania od 10 do 16.30. Z kolei na obiekcie w Łęcznej bilety będzie można kupić do piątku w godz. 10-14.