Karol nalepa (z piłką) jest jednym z filarów defensywy GKS Niemce
GKS Niemce w świetnym stylu rozpoczął nowy sezon
Śmiało można stwierdzić, że to było zasłużone zwycięstwo. Goście wprawdzie nie grali źle, ale brakowało im obycia z grą w „okręgówce”.
Gospodarze nacierali na beniaminka od pierwszych minut. Ich głównym pomysłem na grę były długie piłki posyłane w stronę napastników. One od czasu do czasu docierały do celu, ale w kluczowych momentach snajperom GKS Niemce brakowało skuteczności. Wyjątkiem była sytuacja z 29 min, kiedy Sebastian Duda pokonał Sławomira Szewczyka i dał miejscowej ekipie prowadzenie. Po utracie bramki przyjezdni rzucili się do odrabiania strat, ale miejscowi ich skutecznie kontrowali.
W 39 min powinno być 2:0 – strzał Artura Szkutnika z rzutu karnego w świetnym stylu obronił Szewczyk. – Bramkarz rywali zachował się fenomenalnie. Świetnie wyczuł naszego piłkarza. Trzeba podkreślić, że Szkutnik nie zachował się źle. Uderzył bardzo mocno i blisko murawy – tłumaczy Mirosław Staniec.
Druga połowa należała już zdecydowanie do graczy z Niemiec. Okazji było mnóstwo, ale gospodarzom brakowało skuteczności i szczęścia. O największym pechu może mówić Sławomir Latek, który najpierw uderzył w poprzeczkę, a kilka minut później trafił piłką w spojenie. Zawodnicy z Góry Puławskiej grali bardzo ambitnie, ale przedostanie się pod bramkę Jarosława Boguty było dla nich bardzo trudnym zadaniem. W zasadzie mieli tylko jedną wyśmienitą okazję – w końcówce meczu Marek Wulczyński uderzył dość mocno, ale golkiper gospodarzy sparował piłkę na rzut rożny.
GKS Niemce – KS Góra Puławska 1:0 (1:0)
Bramka: Duda (29).
Niemce: Boguta – Bekier (76 Olek), Bogusław, Duda, D. Jarosz (72 Kubera), Kamiński, Latek, Nalepa, Ł. Snopkowski, Stefaniak (72 Sokołowski), Szkutnik.
Góra Puławska: Szewczyk – Chrzanowski, Jary, Pieńkosz (46 Suszek), Sułek, Szymajda (82 Kułagowski), Szymański, Trochym, Wichrowski (80 Taradyś), Woźniak, Wulczyński.
Żółte kartki: Jarosz, Olek. Sędziował: Marciniak. Widzów: 100