FOT. TOMASZ RYTYCH
Paweł Sasin lada moment podpisze nowy kontrakt. Filipp Rudik, Sebastian Szałachowski i Wołodymyr Tanczyk odchodzą z Górnika, wolną rękę dostał też Filip Burkhardt
Pierwsza kolejka nowego sezonu została zaplanowana 18–19 lipca. Na inaugurację Górnik zagra na wyjeździe z Ruchem. „Niebiescy” mają już za sobą pierwszy sparing, w którym w Chorzowie przegrali z czeskim SFC Opava 0:2. – Trudno być zadowolonym po przegranym meczu. Wcale nie musieliśmy przegrać, bo w pierwszej połowie mieliśmy przynajmniej trzy sytuacje do zdobycia bramki. Do momentu straty gola wyglądało to pozytywnie, natomiast podarowaliśmy te bramki rywalom. Mam nadzieję, że w jakimś stopniu wyczerpujemy limit błędów, oby nam się nie przytrafiały w meczach o stawkę. Jak wypadli testowani zawodnicy? Zaprezentowali się tak, że im podziękujemy. Wracają do swoich klubów, do swoich krajów – powiedział na klubowej stronie trener Ruchu Waldemar Fornalik, który szuka zmienników dla Filipa Starzyńskiego i Grzegorza Kuświka, najlepszych strzelców swojego zespołu w ubiegłym sezonie.
Najprawdopodobniej z podobną sytuacją będzie musiał również zmierzyć się Jurij Szatałow, bo wszystko wskazuje na to, że i on poszuka kogoś na miejsce swojego najlepszego snajpera. W pierwszym roku w polskiej ekstraklasie Fedor Cernych wypracował sobie bardzo dobrą markę, do tego dołożył grę w reprezentacji i teraz nie narzeka na brak ofert. Choć wydaje się, że Litwinowi wcale na tym aż tak bardzo nie zależy. Znacznie bardziej Górnikowi, który mógłby zarobić dobre pieniądze na transferze tego zawodnika. Padały już różne kwoty, w tym 500 tys. euro, a nawet 750 tys. euro. Na razie najgłośniej jest o propozycji Lechii Gdańsk. – Na ten moment wciąż jestem zawodnikiem Górnika, jednak wszystko może się zdarzyć – podkreśla Fedor Cernych. – Chciałbym zostać, ale będzie jak będzie. Pytania o oferty proszę kierować do klubu i menedżera, ja nie chciałem sobie tym zaprzątać głowy. Przede wszystkim chciałem odpocząć i spokojnie wrócić do zajęć. Nigdzie nie wyjeżdżałem, bo przez rok nie było mnie w domu. Dlatego wolałem pobyć z rodziną i kolegami. Ale po tygodniu nie wiedziałem już co ze sobą robić, więc zacząłem ruszać się i biegać. Do klubu wróciłem w piątek. Na pewno nie chcę odchodzić na siłę i dla pieniędzy. Dla mnie najważniejsze jest granie, a nie siedzenie na ławce i spoglądanie na konto. Wolę zarabiać mniej i grać, niż mieć wysoką pensję i być osiemnastym graczem. Nie jestem głuchy, więc będę słuchał tylko dobrych podpowiedzi. Na pewno dobrze mi w Polsce, znam język i nie mam problemów z aklimatyzacją. A przede wszystkim bardzo dobrze czuję się w Łęcznej, w szatni mamy świetną atmosferę – stwierdził reprezentant Litwy.
Oficjalnie z klubem pożegnali się już Słowacy Miroslav Bożok i Patrik Mraz – pierwszy wrócił po latach do Arki Gdynia, a drugi przeszedł Piasta Gliwice. Klub nie przedłużył też umowy z Josu. To samo spotkało Sebastiana Szałachowskiego, Wołodymyra Tanczyka i Filippa Rudika. Górnik też rozstałby się z Evaldasem Razulisem, ale w jego kontrakcie był zapis, że w przypadku utrzymania w ekstraklasie, obowiązywanie angażu automatycznie przechodzi na kolejny sezon. Nie wiadomo również, czy na nowe warunki zgodzi się Shpetim Hasani. Poza tym z Łęcznej wyjechał Filip Burkhardt, który może trafić do GKS Katowice.
A kto wzmocni „zielono-czarnych”? Umowy parafowane zostały już z Kamilem Poźniakiem i Grzegorzem Piesio, a w kolejce czekają następni (kilku graczy pojawiło się na testach, w tym dobry znajomy Tomasz Lisowski). Jednocześnie kontrakty przedłużane są zawodnikami grającymi dotychczas w Górniku – Łukaszem Mierzejewskim, Veljko Nikitoviciem, Sergiuszem Prusakiem i Lukasem Bielakiem. To samo powinien zrobić Paweł Sasin. – Myślę, że nastąpi to w poniedziałek lub wtorek, praktycznie pozostało złożyć tylko podpisy – przyznaje obrońca. – Jestem już po rozmowach z prezesem i zarządem, większość kwestii uzgodniliśmy, dyskutujemy jeszcze na długością umowy. W ubiegłym sezonie nie byłem zadowolony z tego, że mało grałem, ale nie obrażałem się nie strzelałem focha. W końcówce rozgrywek, kiedy trafiliśmy do grupy spadkowej, dostałem szansę i sądzę, że ją wykorzystałem. Sprawdziłem się, byłem potrzebny zespołowi i w tym sezonie chciałbym już grać więcej. Na pewno powalczę o miejsce dla siebie – dodał Sasin.
– Jeśli tylko podpiszemy jakąś umowę, natychmiast o tym poinformujemy – wyjaśnia rzecznik klubu Jakub Drzewiecki. – Z dwoma graczami prowadzimy bardzo zaawansowane negocjacje. Nie zapadły jeszcze decyzje w sprawie testowanych piłkarzy. Rozmowy trwają też ze sztabem szkoleniowym, którego kontrakty obowiązują do 30 czerwca. Mogę potwierdzić już, że z Górnika odchodzą Filipp Rudik i Wołodymyr Tanczyk, a Filip Burkhardt otrzymał wolną rękę w poszukiwaniu nowego zespołu. Klub opuszcza też Sebastian Szałachowski, któremu dziękujemy za zaangażowanie i wieloletnią grę w koszulce Górnika, życząc mu jednocześnie sukcesów w życiu prywatnym i zawodowym – dodał rzecznik prasowy.
W środę łęcznianie zagrają pierwszy sparing – z Dolcanem Ząbki.