Rozmowa z Judytą Rymarzak, zawodniczką MMA, która wygrała swoją walkę podczas gali TFL 15 „NOXY NIGHT” w Lublinie
- Jak oceni pani swoją walkę z Kristiną Lindtnerovą?
– Słowaczka bardzo dobrze broniła się przez całą walkę. Wydaje mi się, że w tym pojedynku zabrakło mi pewności siebie. Gdybym mocniej wierzyła w zwycięstwo, to skończyłabym ten pojedynek przed czasem. Lindtnerova była bardzo dynamiczna w walce na krótkim dystansie. Muszę przyznać, że to była silna przeciwniczka.
- W tym pojedynku było dużo przepychania. Taki był plan na tę walkę?
– Tego dnia zdecydowanie lepiej czułam się pod siatką. Najtrudniejsza była dla mnie ostatnia runda. Wówczas chciałam po prostu wytrzymać do końca. Wiedziałam, że na punkty prowadzę, więc koncentrowałam się, aby uniknąć jakiegoś nokautującego uderzenia.
- Czy Lindtnerova trafiła panią jakimś ciosem?
– Tak. W trzeciej rundzie przyjęłam dwa ciosy – jeden na szczękę, a drugi pod oko. Nie wyrządziły mi jednak wielkiej krzywdy. Myślę, że jak na pojedynek trwający trzy rundy to bardzo mało.
- Co dalej z pani karierą?
– Czas na tydzień odpoczynku, a później wracam do treningów. Jestem w trakcie rozmów na temat kolejnej walki.
- Czy odbędzie się ona dla organizacji TFL? Przed walką zapowiadała pani, że chciałaby powalczyć wreszcie o mistrzowski pas.
– Na pewno TFL jest częścią mojej przyszłości. Myślę, że jeszcze co najmniej dwa zwycięstwa dla TFL i powinnam otrzymać możliwość pojedynku o pas. Sobotnią walką udowodniłam wszystkim, że należy pomyśleć o stworzeniu kobiecej dywizji.
- Wiem, że jest pani strasznie zapracowaną kobietą. Jak znajduje pan na swoje wszystkie pasje?
– Tak, oprócz MMA, normalnie pracuję, studiuję, a także jestem matką. Da się to wszystko pogodzić, chociaż nie mam tyle czasu, co inni. Nie mogę sobie chociażby pozwolić na kawę z koleżankami.
- Na koniec chciałem zapytać się o pani przynależność klubową, bo na TFL 15 usłyszeliśmy, że oprócz Siedlec reprezentuje pani również Białą Podlaskę...
– Tak. Na co dzień mieszkam w Siedlcach i tam ćwiczę muay thai. Do Białej Podlaskiej jeżdżę natomiast ćwiczyć MMA.