Pomimo młodego wieku – obecnie ma zaledwie 17 lat – Monika Skinder z MULKS Grupa Oscar Tomaszów Lubelski rozstawia po kątach zdecydowanie bardziej doświadczone rywalki. Biegaczka ma za sobą udany rok, w którym zabrakło tylko nominacji olimpijskiej
Zawodniczka z województwa lubelskiego rozpoczęła ubiegłoroczne zmagania od mocnego uderzenia. Na trasie w Jakuszycach obroniła wywalczony rok wcześniej seniorski tytuł mistrzyni Polski w sprincie techniką klasyczną, która była uważana za jej najsłabszy styl. Warto dodać, że przy okazji poprzedniego krajowego czempionatu startowała stylem dowolnym. Na Dolnym Śląsku pozostawiła w pokonanym polu, między innymi, Sylwię Jaśkowiec – drużynową brązową medalistkę Mistrzostw Świata w Falun z 2015 roku.
Zaledwie kilka dni po sukcesie w Jakuszycach Skinder była najlepsza na zawodach FIS Cup w czeskim Novym Mescie na Morawach. Drugiego dnia startów na międzynarodowej imprezie zajęła 1. miejsce na dystansie jednego kilometra w sprincie stylem dowolnym. W finałowej rywalizacji pokonała pięć starszych od siebie reprezentantek Czech.
Wydawało się, że tak udany początek 2018 roku sprawi, że furtka na Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Pjongczangu stanie przed nią otworem. Sprawa nie była jednak tak prosta – pomimo kolejnego udanego sezonu, obrony złotego medalu na Mistrzostwach Polski, gdzie nie była faworytką, oraz zwycięstwa w międzynarodowych zawodach u naszych południowych sąsiadów, 16-latki zabrakło w kadrze olimpijskiej.
Już po zakończeniu najważniejszej imprezy dla sportowców podopieczna Waldemara Kołcuna była największą gwiazdą Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży w Ustianowej. Wygrała sprint indywidualny i drużynowy, a w biegu na 10 kilometrów stylem klasycznym była trzecia.
Niezwykle ważny dla młodej zawodniczki był ubiegłoroczny debiut w zawodach Pucharu Świata. W marcowych zmaganiach w fińskim Lahti reprezentantka Tomaszowa Lubelskiego zajęła 55. miejsce w sprincie stylem dowolnym na 67 startujących biegaczek. Jej występ pochwaliła najlepsza polska zawodniczka w historii biegów narciarskich – Justyna Kowalczyk – która uważnie śledzi jej postępy. W swoim kolejnym starcie w Pucharze Świata, tym razem w norweskim Drammen, Skinder nie przeszła kwalifikacji.
Młoda biegaczka jest na dobrej drodze do tego, żeby zaliczyć kolejny sezon postępów. W listopadzie ubiegłego roku uplasowała się na 5. lokacie biegu sprinterskiego stylem klasycznym w Olos w Finlandii. Potem przyszła wygrana w sprincie techniką klasyczną w fińskiej Saariselce oraz 3. lokata w sprincie stylem dowolnym we włoskim Santa Caterina Valfurva.