Kinga Kołosińska i Monika Brzostek przegrały w 1/8 finału z niemiecką parą Borger/Buthe 0:2 (15:21, 21:23) i zakończyły udział w turnieju Soczi Open.
Siatkarki AZS UMCS TPS Lublin dzięki znakomitej dyspozycji w pierwszej części sezonu, w Soczi rozstawione były z numerem drugim. Trafiły na przynajmniej teoretycznie słabsze zawodniczki w fazie grupowej turnieju. Awans do kolejnego etapu rozgrywek nie przyszedł im jednak łatwo.
Wszystko zaczęło się od męczarni z ukraińską parą Davidova/Shchypkova. Polki wygrały pierwszego seta na przewagi, drugiego przegrały do 19 i o wszystkim zadecydować miał tie-break. Górą okazały się w nim nasze rodaczki, które zwyciężyły 15:13, a w całym meczu 2:1.
Kołosińska i Brzostek nie miały dużo czasu na odpoczynek, bo następne spotkanie czekało je już kilka godzin później. Amerykańska para Hochevar/Fopma okazała się wymagającym przeciwnikiem i zakończyła mecz w dwóch setach. W tej sytuacji o awansie do kolejnego etapu miało zadecydować spotkanie z austriackim duetem Schwaiger/Hansel. Zmotywowane lublinianki znakomicie rozpoczęły, wygrywając pierwszą partię do 12. W drugiej zwyciężyły do 19 i z drugiego miejsca w grupie awansowały do dalszych gier.
W 1/16 finału na biało-czerwone czekała fińska para Lehtonen/Lahti. Niżej notowane przeciwniczki nie zamierzały poddawać się bez walki. Potrafiły postawić się naszym zawodniczkom szczególnie w pierwszym secie, w którym zdobyły 19 punktów. W kolejnym poszło im nieco słabiej i biało-czerwone zwyciężyły 2:0.
W walce o ćwierćfinał doszło do hitowego starcia dwóch najwyżej rozstawionych par imprezy. Turniejowe jedynki, Niemki Borger/Buthe, które dzięki zajęciu pierwszego meczu w grupie, miały w nogach mecz mniej, udowdniły swoją klasę na boisku. W pierwszej partii niemal nie popełniały błędów, wygrywając do 15. W drugiej lublinianki zmusiły ich do kilku pomyłek znacznie lepszą grą, set był bardziej wyrównany, ale ostatecznie i tak wygrały go Niemki 23:21.
Tym samym lubelska para zakończyła udział w rozgrywanym w Soczi turnieju. Miasto zimowych igrzysk olimpijskich sprzed dwóch lat nie było łaskawe dla biało-czerwonych. Żadnej naszej parze nie udało się awansować do strefy medalowej. Najlepiej poradzili sobie Grzegorz Fijałek i Mariusz Prudel, którzy w ćwierćfinale przegrali z włoskim duetem Paolo Nicolai i Daniele Lupo 0:2 (19:21, 19:21).
Wcześniej, w 1/8 finału Michał Kądzioła i Jakub Szałankiewicz ulegli 1:2 Francuzom Youssefowi Krou i Edouardowi Rowlandsonowi, a Piotr Kantor i Bartosz Łosiak przegrali 0:2 z Rosjanami Konstantinem Siemienowem i Wiaczesławem Krasilnikowem. Jagoda Gruszczyńska i Dorota Strąg odpadły w fazie grupowej.
Kołosińską i Brzostek czeka teraz występ w Antalya Open w Turcji (10-14 maja), a następnie powrót do Rosji, gdzie w dniach 24-29 maja w Moskwie zostanie rozegrany prestiżowy turniej z cyklu Grand Slam.