Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Sport

11 lutego 2014 r.
12:00
Edytuj ten wpis

Kamil Stoch: W Soczi mam jeszcze coś do zrobienia

0 0 A A

Rozmowa z Kamilem Stochem, mistrzem olimpijskim z Soczi

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
• Ciężki ten medal? - Ciężki, przyjemnie ciężki. I piękny. • Prędko pewnie Pan go nie ściągnie. - Teraz na pewno nie. Może do kąpieli. A potem położę go na półkę, niech sobie leży. Na skocznię go przecież nie wezmę, bo w skakaniu mi nie pomoże. Czas na kolejne zawody, na kolejne osiągnięcia. Stać na równie dobre wyniki. Ja i moi koledzy mamy tutaj dużo do zrobienia. To jeszcze nie czas na przystanek, tylko czas na jeszcze większe rozpędzenie się. • W niedzielę po konkursie mówił Pan, że ten sukces jeszcze do Pana nie dociera. Teraz już Pan uwierzył, że jest mistrzem olimpijskim? - Teraz już wierzę. A nawet jestem tego pewny. • Ceremonia wręczenia medali była wzruszająca? - Najbardziej się wzruszałem, kiedy czekałem na swoją kolej, żeby wskoczyć na podium, a potem aż zabrzmi hymn. Podniosła chwila, trudno to opisać słowami. To jest coś wspaniałego. Mam nadzieję że takich chwil przeżyję więcej. I moi koledzy też, również z innych dyscyplin. • Ale drugiej zwrotki się zapomniało... - Cha, cha, z tego wszystkiego nie umiałem jej zacząć. Ale potem się rozpędziłem. Mam chrypkę, ale dałem radę. A to że hymn trwał tak długo był super. Chwilo trwaj dłużej. • Było tak jak Pan to sobie wyobrażał jako dziecko? - Chyba sobie tego nie wyobrażałem. Po prostu chciałem wziąć w tym udział. • Obudził się Pan następnego dnia po zawodach i...? - Ucieszyłem się, że nic mnie boli. Wcześniej byłem trochę chory, ale przeszedł mi ból głowy i gardła, nie było podwyższonej temperatury. Obudziłem się po mistrzowsku. Choć noc była krótka. • Było huczne powitanie w wiosce olimpijskiej? - Huczne nie, bo wróciłem bardzo późno. Zjadłem kolację, albo wczesne śniadanie, zwał jak zwał. Wszedłem do swojego pokoju, a tam przed wejściem był fajny prezent od sąsiadów: Maćka Bydlińskiego i Adama Cieślara, którzy na prześcieradle wypisali gratulacje. To było fajne, mam nadzieję, że będę mógł im się odwdzięczyć czymś podobnym. A potem posiedzieliśmy chwilę z kolegami z kadry. Pogadaliśmy sobie do piątej rano. • A o czym? - A tak ogólnie o zawodach, o życiu, o miłości. • Ten medal nakręca do kolejnych wyzwań? - Może nie nakręca, ale pokazuje, że jeżeli się wszystko robi normalnie, sumiennie, to można dużo osiągnąć. Jesteśmy świetnie przygotowani do tych igrzysk. No i trzeba w siebie wierzyć. Na pewno jednak pierwsze zawody na takiej imprezie są najtrudniejsze. To w nich przekonujesz się, w jakim miejscu jesteś, schodzę emocje. • Przed igrzyskami wszyscy powtarzaliście, że potraktujecie je jak normalne zawody. Naprawdę nie było większej adrenaliny? - Nie, nie czuję się inaczej niż zwykle. Przed igrzyskami niczego nie obiecywałem i w dalszym ciągu niczego nie obiecuję. Po prostu będę robił swoje. • Dużo gratulacji Pan odebrał? - Mnóstwo, dostałem około setki SMS-ów. Odpisałem na wszystkie. • Długo musiało trwać to odpisywanie? - Długo. Akurat premia za medal pokryje rachunek za telefon. • Transmisję konkursu oglądało w Polsce 11,5 mln ludzi. Jest Pan gotowy na to, co Pana czeka po powrocie? Powitania, uroczystości. - Jeśli mam być szczery, wolałbym uniknąć tego typu rzeczy. Będzie na to pora po skończonym sezonie. Mamy jeszcze sporo do zrobienia, sporo do wywalczenia. Takie dodatkowe wydarzenia zabierają mnóstwo energii i czasu, którego potrzeba na regenerację i trening. Wolałbym tego uniknąć. Więc jeśli mógłbym o to poprosić... A co do liczby widzów, to super, że mamy tylu fanów, że tylu ludzi ogląda igrzyska. Niech oglądają też inne dyscypliny. Nie zawsze można zdobyć medal, ale każdy z nas wkłada w to swoje serce i każdy zasługuje na szacunek. • Kask z biało-czerwoną szachownicą pomógł? - Na pewno mi nie przeszkodził. Kask sam jednak nie skacze, ja muszę wykonać większą część pracy. To taki fajny dodatek. Można powiedzieć, że talizman. Zwłaszcza, kiedy wzór jest zaprojektowany przez twoją żonę i ma się zgodę, żeby umieścić na nim symbol polskiego lotnictwa. Dla mnie to miało bardzo duże znaczenie. • Może lotnicy ułatwią Panu teraz szkolenia szybowcowe, o którym Pan myśli? - Pomyślimy, w tej chwili mam jeszcze coś do zrobienia w Soczi, a po igrzyskach sezon się jeszcze nie kończy Jest sporo zawodów PŚ, w których będziemy walczyć. A potem się zobaczy. • Przeglądał Pan internet? W Polsce szaleństwo? - Akurat z internetem mam tyle do czynienia, że sprawdzam sobie od czasu do czasu pocztę. Nie czytam komentarzy, bo od czasu do czasu pojawiają się takie, które mogą zaszkodzić. Jeżeli przeczyta się dziewięć pozytywnych informacji i jedną negatywną, to zazwyczaj ta druga pozostaje w pamięci. • Jakie są prognozy, nastawienie przed konkursami na dużej skoczni? - Zostawiam to bukmacherom i statystykom, ja zajmuję się czymś innym. Robotą. Nie myślę o tym, co mogę osiągnąć, tylko o dobrych skokach. Jestem pewny, że jesteśmy bardzo dobrze przygotowani. Za to dziękuję trenerowi i innym osobom. • Co takiego ma w sobie trener Kruczek, że potrafił do przodu pchnąć polskie skoki? - Największą bronią jest mózg, którego używa. Ale może nie będę mu tutaj słodził, bo jeszcze zamknie się w sobie. No, dobrze, uważam, że jest jednym z najlepszych szkoleniowców na świecie, mieć kogoś takiego to skarb. To, co potrafił stworzyć wraz ze swoim sztabem - chylę czoła. Wszystkim dziękuję. Wszyscy są współtwórcami tych sukcesów. Ta maszyna, którą stworzył trener działa znakomicie. • W którym momencie swojej kariery uwierzył Pan, że będzie mógł walczyć o takie sukcesy? - Odkąd zacząłem uprawiać tę dyscyplinę na serio. Po to pracowałem. I nadal będę. To, że wygrałem olimpijskie zawody nie znaczy, że będę najlepszy już zawsze. Muszę i chcę rozwijać się dalej. Życie nie kończy się na jednych zawodach. • W internecie znów hitem jest film, na którym 12-letni Kamil Stoch mówi, że chce zostać mistrzem olimpijskim. - Już w zeszłym roku, gdy wygrałem na mistrzostwach świata, dosyć często mi to pokazywano, Nie ukrywam, że to jest dla mnie moment trochę wstydliwy, mało komfortowy, ale z drugiej strony to dość ciekawe zobaczyć siebie sprzed kilkunastu lat, jak mówię o swoich marzeniach. Nie mając świadomości jak to zrobię, kto mi w tym pomoże i czy rzeczywiście się uda. Niesamowita sprawa. Dziękuję za to wszystko panu Bogu, który zawsze stawia dobrych ludzi na mojej drodze i nade mną czuwa.

Pozostałe informacje

Nowatorskie leczenie migotania przedsionków. Lubelscy lekarze pionierami w kraju
Foto/Wideo
galeria
film

Nowatorskie leczenie migotania przedsionków. Lubelscy lekarze pionierami w kraju

Kardiolodzy ze szpitala przy ul. Jaczewskiego przeprowadzili małoinwazyjną ablację techniką PFA. To pierwsze takie zabiegi w Polsce i Europie Środkowo-Wschodniej.

MKS FunFloor Lublin uciekł spod topora podczas meczu z Piotrcovią [zdjęcia]
galeria

MKS FunFloor Lublin uciekł spod topora podczas meczu z Piotrcovią [zdjęcia]

MKS FunFloor Lublin pokonał MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski 30:27 po bardzo zaciętym spotkaniu.

Bulla papieska z XVIII wieku i prawosławna ikona znalezione na Lubelszczyźnie
galeria

Bulla papieska z XVIII wieku i prawosławna ikona znalezione na Lubelszczyźnie

Wojewódzki konserwator zabytków pochwalił się kolejnymi cennymi znaleziskami z terenów naszego województwa . Jedno z nich należało do papieża, a drugie reprezentuje prawosławnych staroobrzędowców.

1,5 promila i parkowanie na przejściu. Wszystko w drodze na komendę

1,5 promila i parkowanie na przejściu. Wszystko w drodze na komendę

Pod komendę policji w Krasnymstawie przyjechał 49-latek, na którego był nałożony dozór policyjny. Zaparkował na wprost komendy. Na przejściu dla pieszych. Nie był trzeźwy.

Skrzydłowy Motoru wraca do gry

Skrzydłowy Motoru wraca do gry

Jacques Ndiaye będzie mógł pojawić się już na boisku podczas czwartkowego meczu Motoru Lublin z Chrobrym Głogów (godz. 18, na Arenie Lublin). Skrzydłowy z Senegalu, z powodu kontuzji pauzował od ponad miesiąca.

Agresja wśród młodzieży. Jak reagować i jak przeciwdziałać?

Agresja wśród młodzieży. Jak reagować i jak przeciwdziałać?

Stop agresji wśród młodzieży – to temat konferencji poświęconej sposobom zapobiegania sytuacjom konfliktowym w środowisku młodych osób. Spotkanie w piątek, 26 kwietnia, o godzinie 9 w siedzibie Urzędu Miasta Lublin przy ul. Spokojnej 2.

CSK zaprasza na spektakl „Z kapelusza”
28 kwietnia 2024, 18:00

CSK zaprasza na spektakl „Z kapelusza”

W najbliższą niedzielę na scenie Sali Operowej w lubelskim CSK z okazji Międzynarodowego Dnia Tańca odbędzie się przedstawienie „Z kapelusza”.

Gabinety historii naturalnej Lublina. Nowa wystawa w Muzeum Józefa Czechowicza
25 kwietnia 2024, 18:00

Gabinety historii naturalnej Lublina. Nowa wystawa w Muzeum Józefa Czechowicza

Gabinety historii naturalnej Lublina to tytuł wystawy nawiązuje do ducha oświeceniowych gabinetów historii naturalnej i osobliwości przyrody. Otwarcie wystawy odbędzie się 25 kwietnia o godzinie 18 w lubelskim Muzeum Józefa Czechowicza.

Jak zdrowo się starzeć? O tym już w piątek na międzynarodowej konferencji
Patronat Dziennika Wschodniego
26 kwietnia 2024, 9:00

Jak zdrowo się starzeć? O tym już w piątek na międzynarodowej konferencji

Profilaktyka, choroby metaboliczne, rehabilitacja i zdrowe żywienie - takie tematy poruszą specjaliści podczas międzynarodowej konferencji „Healthy Aging”.

Od jutra zmiany w organizacji ruchu na Wallenroda

Od jutra zmiany w organizacji ruchu na Wallenroda

Od czwartku, 25 kwietnia, część ulicy Wallenroda zostanie zamknięta. Wszystko przez rozpoczęcie kolejnego etapu prac remontowych.

Aż 11 niewybuchów w Białej Podlaskiej. Saperzy jeszcze tu wrócą
pilne

Aż 11 niewybuchów w Białej Podlaskiej. Saperzy jeszcze tu wrócą

Przy ulicy Sidorskiej w Białej Podlaskiej znaleziono aż 11 niewybuchów. Saperzy zakończyli dziś pracę o godz. 16.30. Ale powrócą tu w piątek. Wówczas ponownie mieszkańcy będą ewakuowani.

Noc Kultury 2024: Neurony Miasta ożywią Lublin
galeria

Noc Kultury 2024: Neurony Miasta ożywią Lublin

Tegoroczna, 18. już edycja festiwalu Nocy Kultury odbędzie się w nocy z soboty na niedzielę 1 i 2 czerwca. Poznaliśmy program tej imprezy. Będą się na niego składały projekty zgłoszone w otwartym naborze oraz wydarzenia specjalne Warsztatów Kultury.

Marta Wcisło jedynką z Lubelskiego do Europarlamentu. Dwójka dla Krzysztofa Grabczuka

Marta Wcisło jedynką z Lubelskiego do Europarlamentu. Dwójka dla Krzysztofa Grabczuka

Platforma Obywatelska przedstawiła swoich kandydatów do europarlamentu. Wśród nich jest Borys Budka, Dariusz Joński oraz lubelska posłanka, Marta Wcisło.

Bakterie coli w popularnym tatarze

Bakterie coli w popularnym tatarze

Główny Inspektorat Sanitarny wydał ostrzeżenie dotyczące obecności bakterii Escherichia coli w partii tatara wołowego łukowskiej firmy

Kawa. Fakty i mity
WIDEO
film

Kawa. Fakty i mity

Wokół kawy narosło wiele mitów. Z pomocą dietetyka Macieja Pokarowskiego postanowiliśmy sprawdzić co z nich jest prawdą, a co nie.

PKO BP EKSTRAKLASA
29. KOLEJKA

Wyniki:

Cracovia - Puszcza Niepołomice 0-1
Korona Kielce - Radomiak Radom 4-0
Legia Warszawa - Śląsk Wrocław 0-0
ŁKS Łódź - Lech Poznań 2-3
Pogoń Szczecin - Piast Gliwice 0-2
Raków Częstochowa - Górnik Zabrze 0-1
Ruch Chorzów - Widzew Łódź 2-3
Zagłębie Lubin - Jagiellonia Białystok 1-2
Warta Poznań - Stal Mielec

Tabela:

1. Jagiellonia 29 55 66-39
2. Śląsk 29 51 38-26
3. Lech 29 51 43-34
4. Górnik Z. 29 48 39-32
5. Legia 29 47 43-33
6. Pogoń 29 47 54-34
7. Raków 29 46 50-32
8. Widzew 29 42 39-38
9. Stal 28 38 33-34
10. Piast 29 35 30-32
11. Zagłębie 29 35 31-43
12. Radomiak 29 35 34-47
13. Puszcza 29 32 35-46
14. Cracovia 29 32 38-40
15. Warta 28 31 26-33
16. Korona 29 30 34-38
17. ŁKS 29 21 28-61
18. Ruch 29 20 31-50

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!