Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

ORLEN BASKET LIGA KOBIET

16 kwietnia 2020 r.
12:25

Julia Adamowicz (Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS): Czuć niepewność przed kolejnym sezonem

0 0 A A
(fot. Maciej Kaczanowski )

ROZMOWA z Julią Adamowicz, koszykarką Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
  • Jak spędzasz teraz czas?

– Jestem w dosyć komfortowej sytuacji, bo w swoim domu pod Poznaniem mam ogródek i kosz, także codziennie trenuję. Odpoczywam też, oglądam dużo seriali i czytam książki.

  • Kiedy kilka tygodni temu pojawiła się informacja, że sezon w Energa Basket Lidze Kobiet może być skrócony, to jak na to zareagowałaś?

– To się wydarzyło w dwa dni. Pierwszego dnia przyszłam na trening i powiedziano mi, że może tak właśnie być. Trochę to wyśmiewałam i mówiłam: „Tak, na pewno. Nie ma takiej możliwości. Ludzie trochę zbyt poważnie do tego podchodzą”. Kiedy przyszłam następnego dnia i usłyszałam, że jest koniec sezonu, to nie wierzyłam w to. Czułam duży niedosyt, bo to był najważniejszy moment w sezonie, czyli play-offy. Wiedziałyśmy, że mamy duże szanse na zdobycie medalu. Miałyśmy fajną drużynę, fajną atmosferę i musiałyśmy w dwa dni się pożegnać. Nawet nie mogłyśmy się spotkać.

  • W Lublinie mówi się o „klątwie pierwszej rundy play-off”. Kiedy już udało się skompletować skład, który mógłby powalczyć o coś więcej, to sezon został skrócony. Jakieś fatum ciąży nad tym miastem…

– (śmiech) Może fatum, może nie. Pierwszy raz jest taka sytuacja, że sezon został zakończony w taki dziwny sposób. Jest na pewno rozczarowanie i niedosyt, bo teraz strasznie mi brakuje koszykówki. Nie mam z kim grać i tak naprawdę ćwiczę tylko technikę indywidualną. To przypomina treningi, ale ta rywalizacja, spędzanie czasu z dziewczynami – codziennie się widywałyśmy, a teraz nie widuję nikogo – tego najbardziej mi brakuje.

Jest też niepewność – co będzie w przyszłym sezonie, kiedy się skończy ta epidemia. To jest nasza praca i ja nie wiem, co się stanie. Nie wiemy, ile będzie drużyn, gdzie każda z nas będzie grać. To jest dosyć przerażająca perspektywa.

  • Tak trochę w ramach podsumowania sezonu. Widać było, że trener Krzysztof Szewczyk dobrze poskładał elementy tej układanki.

– Tak. Z meczu na mecz to wyglądało coraz lepiej. Kibice coraz chętniej przychodzili, bo zwycięstw też było bardzo dużo. Jeżeli przytrafiały się porażki, to nie różnicą 20 punktów, tylko po zaciętej walce jak z Arką Gdynia, czyli z zespołem, który zdobył złoty medal. Widać było, że nawet w przegranych spotkaniach zostawiałyśmy serce na parkiecie. Wydaje mi się, że z meczu na mecz polepszała się też atmosfera w drużynie, bo każda wygrana dawała wiatr w żagle. Nikt na nikogo się nie obrażał, tylko każda przychodziła z uśmiechniętą miną. Każda z nas wiedziała, jaki mamy cel i do czego dążymy.

  • Jak oceniasz swoje występy?

– Uważam sezon za udany. Wiadomo, zdarzały się gorsze mecze. Przed każdymi rozgrywkami wyznaczam sobie pewne cele. Tym razem miałam mniej czasu, żeby je zrealizować, z wiadomych powodów. Uważam, że w każdym meczu grałam dla drużyny, chciałam, żebyśmy wygrywały. Nie przywiązywałam tak dużej wagi do statystyk indywidualnych. Zależało mi na realizacji celu, który był postawiony przed sezonem, czyli awans do najlepszej „czwórki”. Na pewno pod względem atmosfery to był jeden z lepszych sezonów, bo nie przypominam sobie, żeby w jednej drużynie było tyle tak fajnych dziewczyn.

  • Pamiętam, jak za czasów trenera Wojciecha Szawarskiego bardzo popularnym słowem było wyrażenie „mikrourazy”. Teraz takich kontuzji było zdecydowanie mniej.

– To było bardzo widoczne, że w tym sezonie nie było aż tylu tych urazów. Były też takie, o których nie było wiadomo – kiedy w ciągu tygodnia przygotowywałyśmy się pod jakiegoś przeciwnika. Koniec końców, taka zawodniczka i tak występowała w meczu. Był duży kontrast między wcześniejszym sezonem a tym. Ja pauzowałam w ostatnim meczu ze Ślęzą, bo miałam uraz biodra. Trener chciał mi dać odpocząć, żebym była gotowa na play-offy.

  • Jak wygląda twoja przyszłość?

– Jeszcze jest zbyt wcześnie, żeby o tym mówić, bo same kluby nie wiedzą, w jakiej sytuacji finansowej będą. Z tego co wiem, nie podpisują teraz kontraktów. Pewnie z różnych zespołów odejdą niektórzy sponsorzy, dlatego kluby nie wiedzą, na czym stoją. Może być ciężko w przyszłym sezonie.

  • Bierzesz pod uwagę występy w Lublinie?

– Jasne. To wszystko zależy od tego, jak będzie wyglądał przyszły sezon. Nie wiemy, kiedy epidemia się skończy i jakie będzie miała skutki. Nie mówię „nie”, tylko czekam po prostu na propozycje.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Miasto otwiera nabór do Centrum Opiekuńczo-Mieszkalnego w Lublinie

Miasto otwiera nabór do Centrum Opiekuńczo-Mieszkalnego w Lublinie

Rozpoczął się nabór uczestników do nowej placówki przy ul. Poturzyńskiej 1 w Lublinie. Centrum Opiekuńczo-Mieszkalne zapewni wsparcie 20 osobom z niepełnosprawnościami.

W trzeciej rundzie TAURON Pucharu Polski ChKS Chełm podejmie PZL Leonardo Avię Świdnik

ChKS Chełm znowu zagra z PZL Leonardo Avią Świdnik, tym razem w Tauron Pucharze Polski

ChKS Chełm zmierzy się z PZL Leonardo Avią Świdnik w trzeciej rundzie TAURON Pucharu Polski. Początek spotkania w środę o godzinie 19

Siedemdziesięciolatka jechała "na zderzaku" busa. Nie zdążyła wyhamować

Siedemdziesięciolatka jechała "na zderzaku" busa. Nie zdążyła wyhamować

Trzy osoby trafiły do szpitala po zdarzeniu drogowym w m. Szopinek w gminie Zamość. Kierująca toyotą 70-latka uderzyła w jadącego przed nią citroena. Jak wstępnie ustaliła policja, kobieta nie zachowała właściwej odległości od jadącego przed nią pojazdu.

Oskarżony nie był obecny na ogłoszeniu wyroku

Potrącił policjanta i uciekał przez całe miasto. Dzisiaj kibol usłyszał wyrok

Jechał samochodem, biegł i przepłynął rzekę. Wszystko po to, aby uciec przed wymiarem sprawiedliwości. W tle sprawy porachunki kibiców Motoru Lublin.

Po porażce z Ostrovią Ostrów Wielkopolski i Górnikiem Zabrze puławscy liczą, że ich drużyna w końcu wywalczy komplet punktów

Azoty Puławy kontra Gwardia Opole. Chcą w końcu wygrać u siebie

Rywalem Azotów Puławy będzie COROTOP Gwardia Opole. Środowe spotkanie w hali przy ul. Lubelskiej rozpocznie się o godzinie 18. Będzie to mecz drugiej kolejki rundy rewanżowej.

Trzy starsze panie zginęły w wypadku. Ruszył proces kierowców

Trzy starsze panie zginęły w wypadku. Ruszył proces kierowców

Koleżanki Wanda, Janina i Teresa z Poniatowej zginęły w sierpniu ubiegłego roku w wypadku samochodowym w Chodlu. W opolskim sądzie ruszył proces dwóch oskarżonych kierowców.

Policja w okresie przedświątecznym. Więcej patroli i walka z wakatami?
film

Policja w okresie przedświątecznym. Więcej patroli i walka z wakatami?

Okres przedświąteczny to czas wzmożonej pracy dla policji. Większy ruch na drogach, tłumy w galeriach handlowych i ryzyko kradzieży to wyzwania, z którymi mierzą się funkcjonariusze. Rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie opowiada o planach na najbliższe tygodnie.

Radosław Muszyński prowadził Lewart od 27 września do 10 grudnia

Lewart Lubartów znowu zmienia trenera

Niespodziewane wieści z Lubartowa. Tamtejszy Lewart zdecydował się na kolejną zmianę trenera. Sezon na ławce rozpoczynał Grzegorz Białek, który wywalczył z drużyną awans do III ligi. Rundę kończył za to Radosław Muszyński. We wtorek działacze ekipy beniaminka poinformowali jednak, że zdecydowali się podziękować szkoleniowcowi.

Lublin w klimacie Bożego Narodzenia
ZDJĘCIA
galeria

Lublin w klimacie Bożego Narodzenia

Gdy dzień staje się coraz krótszy i chłodniejszy, Lublin ubiera się w iluminację, tworząc wyjątkowy klimat w całym mieście. Od Bramy Krakowskiej po Centrum Spotkania Kultur – każdy zakątek emanuje magią Bożego Narodzenia.

Sergi Samper na razie ma kontrakt z Motorem do końca sezonu 24/25

Sergi Samper na dłużej w Motorze Lublin? „Dobrze się tutaj czuję”

Ten transfer był hitem letniego okienka transferowego w PKO BP Ekstraklasie. Do Motoru Lublin dołączył Sergi Samper, były zawodnik FC Barcelony i kolega klubowy Leo Messiego, który w karierze cieszył się z: mistrzostwa Hiszpanii, Superpucharu Hiszpanii, tytułu Klubowych Mistrzów Świata, a wygrywał też Ligę Mistrzów. Jego umowa obowiązuje do końca sezonu 24/25. A czy jest szansa, że zostanie w drużynie na dłużej?

ME w pływaniu: Medal i finał, czyli świetny dzień Kacpra Stokowskiego z AZS UMCS Lublin

ME w pływaniu: Medal i finał, czyli świetny dzień Kacpra Stokowskiego z AZS UMCS Lublin

To się nazywa udane otwarcie zawodów. Pierwszego dnia mistrzostw Europy na krótkim basenie, które wystartowały w Budapeszcie mnóstwo powodów do radości miał Kacper Stokowski. Pływak AZS UMCS Lublin najpierw awansował do finału na 100 metrów stylem grzbietowym. Niedługo później wraz ze sztafetą 4x100 metrów stylem dowolnym wywalczył brązowy medal.

Terapia z Dr Misio
koncert
20 grudnia 2024, 18:00

Terapia z Dr Misio

Dr Misio, to rock’n’rollowa ekipa grająca ostrego rocka pod wodzą niesamowitego Arka Jakubika – jednego z najbardziej rozpoznawalnych polskich aktorów oraz scenarzysty, znanego m.in. z ról w filmach Wojtka Smarzowskiego („Wesele”, „Dom zły”, „Drogówka”, „Wołyń”, „Kler”). Już 20 grudnia (piątek) w lubelskiej Fabryce Kultury Zgrzyt Dr Misio pokaże Wam co to znaczy rock’n’roll.

Kluby Płomyków: nowe świetlice dla podopiecznych lubelskiego szpitala dziecięcego
DLA PACJENTÓW
galeria

Kluby Płomyków: nowe świetlice dla podopiecznych lubelskiego szpitala dziecięcego

Dziś (10 grudnia) na Oddziale Ortopedycznym Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Lublinie otwarto dwie wyjątkowe świetlice: „salę morską” i „salę leśną”. To miejsca, w których mali pacjenci mogą bawić się i integrować z rówieśnikami, znajdując emocjonalne wsparcie w procesie leczenia.

Całoroczne domki mobilne - nowy trend jako alternatywa dla mieszkania w bloku

Całoroczne domki mobilne - nowy trend jako alternatywa dla mieszkania w bloku

W ostatnich latach obserwujemy fascynujący trend w branży mieszkaniowej - rosnącą popularność całorocznych domków mobilnych. Te innowacyjne konstrukcje łączą w sobie zalety tradycyjnego domu z elastycznością i swobodą, jakiej nie zapewni żadne mieszkanie w bloku. Czym właściwie są całoroczne domki mobilne? To kompaktowe, przenośne jednostki mieszkalne, zaprojektowane z myślą o komfortowym użytkowaniu przez cały rok, niezależnie od warunków pogodowych. Doskonałym przykładem są domki mobilne od firmy Mobildom, które łączą w sobie skandynawską jakość wykonania z polską myślą techniczną

ORLEN BASKET LIGA KOBIET
8. KOLEJKA

Wyniki:

Ślęza Wrocław - PolskaStrefaInwestycji Gorzów Wlkp. 75:80
BGHM BC Polkowice - Polski Cukier AZS UMCS Lublin 83:80
MB Zagłębie Sosnowiec - Energa Toruń 77:81
VBV Gdynia - KS Basket Bydgoszcz 90:72
Polonia Warszawa - Enea AZS Politechnika Poznań 63:79

Tabela:

1. Polkowice 8 16 676-616
2. VBV Arka Gdynia 8 14 664-583
3. Polski Cukier AZS UMCS 8 13 639-586
4. Zagłębie 8 13 621-580
5. Ślęza 8 12 588-538
6. Gorzów Wlkp. 8 12 583-578
7. Energa Toruń 8 12 615-651
8. Politechnika Poznań 8 11 584-621
9. Polonia Warszawa 8 9 528-619
10. Basket Bydgoszcz 8 8 525-651

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!