W środę działacze Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS ogłosili, że kończą współpracę z trenerem Krzysztofem Szewczykiem. Kontrakt szkoleniowca został rozwiązany za porozumieniem stron
Szewczyk pracował z lubelskim klubem od 2014 roku. I trzeba uznać, że ten okres był dla zespołu bardzo udany. Przez trzy lata udało się zdobyć Puchar Polski, zadebiutować w europejskich rozgrywkach Eastern European Women’s Basketball League, czy dwukrotnie walczyć w fazie play-off.
Kto wie, jak potoczyłyby się też losy Pszczółki w obecnych rozgrywkach, gdyby nie poważna kontuzja Tess Madgen. Z nią w składzie lublinianki były bliskie sprawienia sensacji i wyeliminowania mistrzyń Polski Wisły Can-Pack. Zawodniczka doznała jednak poważnego urazu i nie mogła pomóc koleżankom. Efekt? Ekipa z Krakowa przechyliła szalę na swoją korzyść i wyeliminowała Pszczółki z dalszej rywalizacji. Potrzebowała jednak do tego aż pięciu spotkań.
– Dziękujemy trenerowi Szewczykowi za świetne trzy lata współpracy, które zostały okraszone zdobyciem Pucharu Polski. Lublin nigdy nie zapomni osiągnięć trenera dla lubelskiej koszykówki. Dziękujemy – mówi prezes AZS UMCS Lublin Dariusz Gaweł cytowany przez klubowy portal.
Trener Szewczyk od razu nie zakończy jednak współpracy z klubem. Wiadomo, że poprowadzi jeszcze drużynę w Akademickich Mistrzostwach Polski. Lublinianki będą broniły tytułu, który wywalczyły przed rokiem.
– Doszliśmy do wniosku, że w przyszłym sezonie nie będziemy kontynuować współpracy. Podaliśmy sobie ręce i rozstaliśmy się w dobrej atmosferze nie zamykając sobie w żaden sposób żadnej drogi. Te trzy lata spędzone w Lublinie to czas, którego nie da się zapomnieć – wyjaśnia trener Szewczyk na portalu azs.umcs.pl. – Klub dał mi szansę poprowadzić zespół w ekstraklasie. Pierwszy rok był na pewno dla nas ciężki, bo byliśmy beniaminkiem i mieliśmy mały budżet, ale z roku na rok było coraz lepiej. Mieliśmy komfortowe warunki pracy. Dziękuję wszystkim, z którymi tutaj pracowałem. To na pewno są niezapomnianie trzy lata – dodaje były już szkoleniowiec „Pszczółek”.