Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Olivia Szumełda-Krzycka rzuciła pięć punktów, fot. azs.umcs.pl
Koszykarki Pszczółki Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin odniosły siódme zwycięstwo w sezonie, pokonując na własnym parkiecie Zagłębie Sosnowiec 68:54.
Akademiczki były zdecydowanymi faworytkami czwarkowego meczu i nie zawiodły swoich kibiców. Od pierwszych minut zdecydowanie dominowały na parkiecie, już pierwszą kwartę wygrywając 21:12. W drugiej jeszcze powiększyły przewagę i do szatni schodziły przy wyniku 41:23.
W drugiej połowie nieco zwolniły tempo. Trzecia kwarta zakończyła się remisem, a czwartą nieznacznie wygrało Zagłębie. W całym meczu lepsze były jednak lublinianki, zwyciężając 68:54.
Podopieczne Krzysztofa Szewczyka wygrały rywalizację na tablicach (39:32 w zbiórkach), ale zaimponowały w szczególności rzutami z dystansu. Trafiły dziesięć razy na 23 próby, zdobywając w ten sposób niemal połowę swojego dorobku. W tym elemencie brylowała Kateryna Dorogobuzowa. Ukrainka rzuciła cztery "trójki" (80 procent skuteczności).
Na indywidualnie wyróżnienie zasłużyła też Dominika Owczarzak, która z każdym meczem jest bliżej formy sprzed kontuzji. W czwartek zdobyła 8 punktów (skuteczność 50 procent), dorzucając do tego sześć asyst.
Spotkanie z Zagłębiem zostało rozegrane awansem, bo w sobotę i niedzielę Pszczółki wezmą udział w drugim turnieju Ligi Wschodnioeuropejskiej.
Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin - Zagłębie Sosnowiec 68:54 (21:12, 20:11, 12:12, 15:19)
