Po niezwykle cennym zwycięstwie z mistrzem Polski – CCC Polkowice – Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin jedzie na mecz do Gdańska. W sobotę (godz. 17) podopieczne Krzysztofa Szewczyka zmierzą się z tamtejszym AZS Uniwersytetem Gdańskim
Po ostatnim starciu swoich ulubienic kibice z Lublina mogą być bardzo zadowoleni. Akademiczki w dobrym stylu i po emocjonującej czwartej kwarcie wygrały z polkowiczankami 71:66. W samej końcówce lublinianki zaliczyły serię 11:0, co dosyć mocno odczuły rywalki.
Ten triumf był o tyle cenny, że dzięki niemu „Pszczółki” nie straciły kontaktu z czołówką. Utrzymały szóstą pozycję i mają tyle samo punktów co Wisła Kraków. Należy jednak pamiętać, że lublinianki mają jeszcze jedno zaległe spotkanie do rozegrania.
Najbliższy przeciwnik – AZS Uniwersytet Gdański – to drużyna, która przeszła największą metamorfozę od początku rozgrywek. Beniaminek podszedł do swojego występu w Energa Basket Lidze Kobiet bardzo ambitnie. Trener Włodzimierz Augustynowicz chciał dać szansę gry tym zawodniczkom, które ten awans wywalczyły.
Do rozgrywek ekipa z Pomorza przystąpiła więc z krajowymi koszykarkami w składzie. Ta taktyka nie zdała jednak egzaminu – do dzisiaj akademiczki z Gdańska nie wygrały nawet jednego spotkania. Zespół ugiął się pod naporem słabych wyników i zaczął sprowadzać posiłki z zagranicy. W ten sposób do klubu dołączyły: Tierra La She Ruffin-Pratt, Olga Frolkina, Anna Pachurina, Olena Samburska, Gabrielle Rae Ortiz, Brittany Renee Lewis oraz Taijah Campbell. Dwóch ostatnich w składzie już nie ma.
Szkoleniowiec nie doczekał jednak pierwszej wygranej swoich podopiecznych w kobiecej ekstraklasie. 23 stycznia pożegnał się ze swoją posadą, a zastąpił go dobrze znany Mirosław Orczyk, który prowadził, między innymi, ekipy z Gdyni, Rybnika czy Sosnowca.
Nowy opiekun gdańszczanek ma do swojej dyspozycji utalentowane zawodniczki. Obecnie jego najskuteczniejszą „strzelbą” jest Tierra La She Ruffin-Pratt. Amerykanka otworzyła sobie ligowe drzwi mocnym kopniakiem – w swoim debiucie z Polkowicami zdobyła 17 punktów. Potem było tylko lepiej: 27 punktów z Łodzią i 31 z Gdynią.
Wsparciem dla niej są dwie Rosjanki – Anna Pachurina i Olga Frolkina. Pierwsza z nich gra na pozycji środkowej i legitymuje się średnimi na poziomie 10.3 punktu oraz 8.3 zbiórek. Z kolei jej rodaczka notuje przeciętnie 11 punktów.
Polki zagrają na Mistrzostwach Europy
Koszykarki będą reprezentować Polskę na Mistrzostwach Europy 3x3 w 2020 roku. Biało-Czerwone nie będą musiały brać udziału w kwalifikacjach. Przypomnijmy, że zespół, w którym występowały Agnieszka Szott-Hejmej, Aldona Morawiec, Martyna Cebulska oraz Klaudia Sosnowska wziął udział w ubiegłym roku w Mistrzostwach Europy w Debreczynie i wystąpił też w turniejach premierowego cyklu FIBA 3x3 Women Series.