Polskie zawodniczki były dwukrotnie słabsze od reprezentacji Słowenii w towarzyskich sparingach w Lublanie. Swoje minuty na parkiecie dostały zawodniczki Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin
W poniedziałkowym starciu podopieczne Marosa Kovacika nie miały zbyt wiele do powiedzenia. Można nawet stwierdzić, że z każdą kolejną kwartą radziły sobie coraz gorzej, bo zdobywały odpowiednio 16, 12, 12 i 13 punktów. Ostatecznie skończyło się na tym, że przegrały 53:89.
To, co może cieszyć lubelskich kibiców koszykówki, to fakt, że szkoleniowiec dał szansę zawodniczkom lubelskiej Pszczółki. Wszystkie trzy zapisały się w protokole meczowym: Zuzanna Sklepowicz zdobyła 8 punktów, a Klaudia Niedźwiedzka i Emilia Kośla kolejno 6 i 5 "oczek".
Drugie spotkanie dzień później było bardziej wyrównane. O porażce Polek 57:79 przesądziła jednak fatalna trzecia kwarta w ich wykonaniu. Biało-Czerwone zdobyły w niej jedynie 4 punkty.
Tym razem słowacki trener postawił tylko na jedną zawodniczkę lubelskiego klubu. Jednak Zuzanna Sklepowicz ani razu nie znalazła drogi do kosza.
Warto podkreślić, że polskie koszykarki rozegrały już wcześniej dwa mecze sparingowe w Pieszczanach – przegrały ze Słowaczkami 55:66 i właśnie Słowenkami 67:86. To jeszcze nie koniec towarzyskiego grania – w dniach 10-12 czerwca Polki będą w chorwackim Zagrzebiu, a pomiędzy 17 a 19 czerwca w austriackiej miejscowości Oberwart.