Polski Cukier Start spróbuje się szybko pozbierać po laniu w Dąbrowie Górniczej. Rywal wydaje się idealny, bo do Lublina przyjedzie ostatni zespół w tabeli – GTK Gliwice. Spotkanie zostanie rozegrane w sobotę (godz. 19.30).
Po trzech ligowych zwycięstwach z rzędu przyszedł bardzo zimny prysznic. Drużyna Artura Gronka przegrała na wyjeździe z MKS Dąbrowa Górnicza aż 87:112.
O szybki powrót na zwycięską ścieżkę czerwono-czarni powalczą z GTK, które do tej pory przegrało wszystkie cztery spotkania. Trzeba jednak przyznać, że drużyna Pawła Turkiewicza nie miała łatwego terminarza. Ma już za sobą mecze z: Anwilem Włocławek (lider tabeli), Kingiem Szczecin (wicelider i mistrz Polski), Śląskiem Wrocław (wicemistrz Polski) oraz Arką Gdynia.
Spotkanie będzie miało dodatkowe smaczki. Jednym z nich jest właśnie osoba trenera – Turkiewicz pracował przecież kilka lat temu w Lublinie. A jednym z jego podopiecznych jest Martins Laksa. Litwin spędził w ekipie Startu dwa sezony i pokazał się z bardzo dobrej strony. Notował średnio ponad 14 punktów na mecz. Po kilku latach przerwy i powrocie na polskie parkiety można zaryzykować stwierdzenie, że nic nie stracił ze swoich atutów. Obecnie może się pochwalić średnią 14 „oczek” na mecz, a dodatkowo rzuca za trzy ze skutecznością ponad 50 procent (13/24). Liderem rywali jest jednak Kanadyjczyk Koby McEwen (16,3 pkt)
A jaki plan na gliwiczan mają czerwono-czarni? – Gra przeciwnika opiera się na indywidualnej koszykówce. Mają w swoich szeregach zawodników, którzy są mocno zorientowani na zdobywanie punktów, dlatego należy zmusić strzelców do kozłowania lub podania piłki, czyli do elementów, w których nie wyglądają tak dobrze. Musimy ograniczyć ich rzuty za trzy punkty. Dużo bazują na grze off-ball screen, tworząc różnego rodzaju izolacje dla shooterów. Nie możemy tracić koncentracji, trzeba poruszać się za nimi, bo w przeciwnym razie będą szukać rzutów. W ataku również mamy swoje pomysły na rywala i określony plan. Chcemy zwyciężyć przed własną publicznością, zwłaszcza po ostatniej porażce i zrobimy wszystko, by tak się stało – wyjaśnia Marcin Woźniak, asystent trenera Gronka.
Bilety są dostępne na portalu eventim.pl. Transmisję z meczu będzie można obejrzeć również na portalu emocje.tv.