ROZMOWA z Michałem Jaskulskim, nowym środkowym siatkarzy II-ligowej Avii Świdnik
- Wraca pan do Świdnika po pięciu latach. Jak wyglądała sportowa kariera w tym okresie?
– Po grze w Avii w sezonie 2009/2010 powróciłem do Czarnych Radom. Później miałem już kończyć z graniem w siatkówkę, ale otrzymałem propozycję od trenera Sobczyńskiego z Caro Rzeczyca. Jak się później okazało, zostałem aż na trzy sezony. I kiedy znowu chciałem zakończyć karierę, to... znowu się nie udało. Tym razem zadzwonił do mnie trener Piotr Maj z Avii i zapytał, czy nie pomógłbym zespołowi w II lidze.
- Jak wiemy zgodził się pan.
– Drużynie potrzebny jest zawodnik z doświadczeniem, brakuje kogoś, kto uspokoi grę. Mam nadzieję, że zdołam wywiązać się z tego zadania. Choć po występie w XI Memoriale Tragicznie Zmarłych Siatkarzy Avii mam świadomość, że muszę jeszcze popracować nad formą. Dawno bowiem nie odbijałem piłki na II-ligowym poziomie i widzę mankamenty, które trzeba będzie wyeliminować.
- Sytuacja Avii w tabeli II ligi jest nie do pozazdroszczenia. Po pięciu kolejkach zespół zajmuje ostatnie miejsce i nie wygrał nawet seta.
– Drużyna jest młoda, ale również ambitna. Moim kolegom nie brakuje waleczności i to jest bardzo ważna cecha. Młodzi chcą i się nie poddają. Brakuje im jednak chłodnej głowy w akcjach w ataku i obronie oraz dokładności w kontrze. Aż nadto widoczny jest też brak jednego, dwóch doświadczonych siatkarzy. Świdnickiej młodzieży potrzeba spokoju i doświadczenia, wynikającego z ogrania w meczach o stawkę.
- Po rozegranym XI Memoriale raczej nie możecie mieć powodów do radości. Zajęliście ostatnie czwarte miejsce. Na waszym koncie dwie porażki po 0:3 z TSV Sanok i LKPS Pszczółką oraz wygrana 3:2 z Huraganem Międzyrzec Podlaski…
– Choć wyniki tego nie pokazują to powalczyliśmy z Sanokiem i Lublinem. Szczególnie z LKPS drugi i trzeci set były bardzo zacięte. To dobrze rokuje na przyszłość. Niezwykle ważny był również wygrany mecz z zespołem z Międzyrzeca. Zwyciężyliśmy 3:2 wygrywając drugą i trzecią partię. To były dwa pierwsze setowe zwycięstwa w obecnym sezonie. Mam nadzieję, że teraz w lidze będziemy świadkami już tylko wygranych spotkań naszego zespołu.