FOT. MACIEJ KACZANOWSKI
Lewart w przerwie zimowej stracił dwóch bardzo ważnych graczy. Mateusz Kompanicki i Jakub Niewęgłowski przenieśli się do ligowego rywala Chełmianki. Trener Robert Makarewicz postarał się jednak o solidne wzmocnienie ataku, bo do zespołu z Lubartowa ma wrócić Michał Zuber
Zuber w sezonie 2015/2016 występował już w Lewarcie, kiedy ten zespół był beniaminkiem III ligi. Nie udało się utrzymać na trzecim froncie, ale 24-latek pokazał się z dobrej strony. Przede wszystkim zaczął znowu regularnie pojawiać się na boisku.
W sumie w 22 występach zdobył trzy gole i dzięki temu wywalczył angaż w Orlętach Radzyń Podlaski. Niestety, ostatnia runda z powodu kłopotów zdrowotnych nie było taka, jak oczekiwał trener Damian Panek, a także sam zawodnik. Stad decyzja o rozstaniu. Zuber zdecydował się także podjąć pracę w Łęcznej, dlatego postawił na występy w niższej lidze. Dla ekipy z Lubartowa powinien być sporym wzmocnieniem.
– Jesteśmy już po słowie z Michałem. On sam wyraża chęć powrotu do nas, dlatego zanosi się na to, że będziemy mogli na niego liczyć wiosną – przyznaje Robert Makarewicz, szkoleniowiec spadkowicza z III ligi. Dodaje także, że wyklucza już stratę kolejnych graczy, w tym Dawida Niewęgłowskiego, którym zainteresowane były Motor Lublin i Avia Świdnik. – Nie ma tematu odejścia Dawida. Na sto procent zostaje u nas. Kłopoty ze zdrowiem mają już za sobą także Darek Michna oraz Arek Rusinek – dodaje trener.
Ze drużyną pożegna się także rezerwowy bramkarz Arkadiusz Szulc, dlatego kolejnym celem transferowym będzie znalezienie rezerwowego golkipera.
– Mam już na celowniku jednego gracza. Kilku młodych zawodników przebywało też u nas na testach w ostatnim tygodniu treningów. Teraz pozostaje jednak kwestia porozumienia się z ich klubami. To na pewno nie będzie łatwe, ale może uda się dojść do porozumienia – wyjaśnia opiekun Lewartu. Przyznaje także, że rozmawia z graczem, który wypełniłby lukę po Kubie Niewęgłowskim na środku obrony.
– Na tej pozycji na pewno mamy obecnie wakat, ale prowadzę pewne rozmowy. Co z tego wyjdzie przekonamy się bliżej pierwszego treningu. Cały czas rozglądamy się także za środkowym pomocnikiem. Średnia wieku naszej drużyny to obecnie około 20 lat, dlatego nie chcemy robić wielkich dysproporcji, staramy się znaleźć graczy ogranych, ale nadal perspektywicznych.