Drużyna z Międzyrzeca Podlaskiego urwała punkt jednemu z faworytów rozgrywek
Pojechaliśmy tylko w dziewięciu. Borykaliśmy się z chorobami i kontuzjami. Dlatego wywalczony punkt na parkiecie zespołu, który ma zamiar bić się o I ligę, bardzo sobie cenimy – mówi trener Huraganu Międzyrzec Podlaski Marcin Śliwa.
Jego zawodnicy wygrali pierwszego i trzeciego seta otwierając sobie drogę do końcowego zwycięstwa. – W czwartej partii gospodarze zmienili atakującego, z którym mieliśmy sporo problemów – tłumaczy przyczynę porażki po tie-breaku opiekun Huraganu.
BAS Białystok – Huragan Międzyrzec Podlaski 3:2 (19:25, 25:21, 34:36, 25:19, 16:14)
Międzyrzec: Wasąg, Kasjaniuk, Brzostek, Ostapowicz, Majewski, Toma, Kowalczyk (libero) oraz Matraszek, Zaniewicz.
Na ligowe zwycięstwo wciąż czeka UKS IFLO Zakład Karny Biała Podlaska, który tym razem uległ 0:3 Huraganowi Wołomin.
UKS IFLO Zakład Karny Biała Podlaska – Huragan Wołomin 0:3 (22:25, 18:25, 24:26)
UKS IFLO Zakład Karny: Sobieraj, Sobieszczak, Pawlikowski, Pierzchalski, Jakóbczuk, Łęgowski, Bielecki (libero) oraz Robert, Kotarski.