MKS Selgros Lublin jutro rozpoczyna rywalizację w fazie play-off. W ćwierćfinale zmierzy się na wyjeździe z Piotrcovią Piotrków Trybunalski. Początek spotkania został zaplanowany na godz. 15.30
Teoretycznie, najbliższy rywal nie powinien sprawić ekipie Sabiny Włodek najmniejszych problemów. Piotrcovia zakończyła sezon zasadniczy na siódmym miejscu, a obie bezpośrednie konfrontacje z MKS Selgros wysoko przegrała. W listopadzie w Lublinie gospodynie wygrały aż 36:23, a w lutym mistrzynie Polski triumfowały 29:17.
Szczypiornistki MKS Selgros nie mogą jednak zlekceważyć rywala, jak kilka razy w tym sezonie im się to już zdarzało. Bardzo ważną rolę w tej rywalizacji będzie odgrywało przygotowanie fizyczne. Piotrcovia w czasie miesięcznej przerwy w rozgrywkach Superligi rozegrały cztery sparingi – dwa z nich wygrały, raz zremisowały i raz przegrały. Lublinianki również nie próżnowały. Aż cztery z nich brały udział w turnieju kwalifikacyjnym do Igrzysk Olimpijskich, który odbył się kilkanaście dni temu w Astrachaniu. Po powrocie z Rosji, mistrzynie Polski musiały rozegrać dwa ciężkie mecze ze Startem Elbląg w ramach ćwierćfinału Pucharu Polski. Rewanż, który odbył się w środę pokazał, że mimo tych wszystkich trudności z formą ekipy Sabiny Włodek jest całkiem dobrze. Lublinianki wygrały 27:24 i awansowały do turnieju Final Four. – Zaliczyłyśmy świetny początek i mogłyśmy sprawić, że mecz byłby pod naszą kontrolą. Ale my lubimy chyba horrory. Elbląg szybko odrobił straty i praktycznie do pięćdziesiątej minuty towarzyszyła nam niepewność. Na szczęście zdołałyśmy uzyskać w końcu bezpieczne prowadzenie – komentowała mecz na oficjalnej stronie klubu Sabina Włodek.
Warto podkreślić, że w tej rywalizacji z bardzo dobrej strony pokazała się Alesia Mihdaliova. Dobra forma białoruskiej rozgrywającej jest niezwykle istotna, zwłaszcza w kontekście braku Iwony Niedźwiedź, która wciąż wraca do zdrowia po operacji nadgarstka. Mihdaliova również miała kłopoty ze zdrowiem i opuściła w tym sezonie kilka spotkań z powodu urazu pleców. Teraz jednak czuje się lepiej, a w dwumeczu ze Startem zdobyła sześć bramek.
Ćwierćfinałowa rywalizacja odbywa się systemem mecz i rewanż. W innych parach zmierzą się AZS Łączpol AWFiS Gdańsk i Pogoń Baltica Szczecin, Vistal Gdynia i Metraco Zagłębie Lubin oraz Energa AZS Koszalin i Start Elbląg. Zwycięzca tej ostatniej pary będzie ewentualnym rywalem MKS Selgros w półfinale Superligi.