Pierwsza porażka lidera. Grała bialska klasa okręgowa

Spadkowicz z IV ligi nie miał problemów z odniesieniem wygranej. Goście mieli na koncie cztery zwycięstwa i dwie porażki, gospodarze w tym sezonie nie zaznali jeszcze wygranej. Zadanie nie było łatwe, do Parczewa przyjechały Orlęta. Początek jednak należał do miejscowych, którzy już w pierwszej minucie objęli prowadzenie. Jeszcze przed przerwą kibice obejrzeli trzy gole, dwa dla przyjezdnych, jednego dla miejscowych. - Muszę pochwalić drużynę za 20 minut po stracie pierwszej bramki. Doprowadziliśmy do wyrównania, a następnie wyszli na 2:1. Szkoda, że przez nieporozumienie obrońców i bramkarza straciliśmy drugiego gola - tłumaczy Maciej Syga, szkoleniowiec Orląt Łuków.

Po remisowej pierwszej odsłonie, w drugiej Orlęta dorzuciły dwie bramki i ostatecznie zwyciężyły 4:2. - Mieliśmy jeszcze więcej okazji na gole, szkoda, że  ich nie wykorzystaliśmy. Byliśmy lepszym zespołem, ale wymagam więcej od mojej drużyny - ocenia Syga. - Nie musieliśmy przegrać tego meczu. Mieliśmy w pierwszych 30 minutach z atakiem pozycyjnym zespołu z Łukowa, ale w końcu sobie z nim poradziliśmy. Schodząc na przerwę przy 2:2 mogliśmy myśleć o zwycięstwie. Niestety, po raz kolejny pojawił się brak koncentracji i na początku drugiej połowy straciliśmy trzecią bramką. W końcówce, już na dobicie, niepotrzebny faul naszego zawodnika spowodował rzut karny i stratę czwartego gola - tłumaczy szkoleniowiec Vivtorii Parczew Robert Różański.

Victoria Parczew - Orlęta Łuków 2:4 (2:2)

Bramki: Pietruszewski (1), Chomiuk (35) - Rybka (9), Siemieniuk (15), Kłoda (47), Jaworski (80 z karnego).

Victoria: Krzewski - Bancerz, Kozłowski, Chalimoniuk, Jemioł (70 R. Dębowczyk), Osieleniec, Pietruszewski (55 Sapała), K. Waniowski (78 Panasiuk) , Domański (55 Niziołek), Mroczek (55 Karwacki), Chomiuk (78 Semeniuk).

Orlęta: Żmuda - Bas, Rybka, Czerski, Kłosowski (65 Mirga), Kłoda (85Grzelak), Sowisz, Młynarczyk, Siemieniuk (85 Faye), Chojniak, Jaworski.

W spotkaniu kolejki prowadząca w tabeli Lutnia Piszczac doznała pierwej porażki w sezonie. - Był to mecz godny dwóch drużyn z czuba tabeli, kibice nie mogli narzekać na brak emocji. Goście nie zagrozili nam poza dwoma bramkami ze stałych fragmentów. Jeszcze przy 0:0 Mariusz Lecyk nie wykorzystał okazji z pięciu metrów. Patryk Burda strzelił pięknego gola w okienko. Na 3:2 podwyższył Lecyk strzałem do pustej bramki wykorzystując błąd rywala. Fizycznie, szczególnie w drugiej połowie, byliśmy lepsi. Graliśmy też z większym zaangażowaniem - podsumowuje grający trener Młodzieżówki Piotr Mitura.

Młodzieżówka Radzyń Podlaski - Lutnia Piszczac 3:2 (0:2)

Bramki: Burda (55), Muszyński (70), Lecyk (83) - Całka (34), Tuttas (40 z karnego).

Młodzieżówka: N. Łukaszuk - K. Drygiel, Kobojek, Mitura, Burda, Sadowski (85 Koczkodaj), B. Drygiel (46 Sidor), Samociuk, N. Łukaszuk (70 Wierzbicki), Muszyński, Lecyk.

Lutnia: Kaczmarek - Olszewski, Stankiewicz, Wiraszka (88 Rogulski), Hawryluk, Tuttas, Hołownia, Kuczyński, Całka (71 Giś), Szabat, Opolski.

Pozostałe mecze 7. kolejki: Tytan Wisznice - LKS Milanów 1:2 (Jakubiuk 51 - Mazurek 9, 70) * ŁKS Łazy - Podlasie II Biała Podlaska 0:8 (Zalewski 12, M. Chazan 13, 76, Sikora 19, 67, Perkowski 24, Pacek 42, Zalewski 56) * Az-Bud Komarówka Podlaska - Unia Żabików 3:0 (Praszczak 31 z karnego, Borkowski 53, Mróz 63) * Kujawiak Stanin - Orzeł Czemierniki 3:1 (Osiak 3, 22, K. Osiński 37 - Sobieszek 75) * Bad Boys Zastawie - Unia Krzywda 5:2 (Rosłoń 22, Mróz 53, R. Wołoszka 60, Stosio 65, Kiryło 70 - Filip 30, Kryczka 80) * Sokół Adamów - Orlęta II Radzyń Podlaski 0:5 (Grochowski 16, Karolczuk 25 z karnego, Aleksandrowicz 31, Rycaj 54, Kotko 79).